Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po raz pierwszy spotykam się z takim przypadkiem : u młodej samicy aulonocara stuartgranti (noszącej w pysku młode) , dziś z rana zauważyłem otwór w jej podgardle , młodych nie ma , dziura potężna - od czoła -frontu ryby wygląda to jakby 2 pyski miała, rybka szybciej oddycha. Nie mam pojęcie czy to od walki,czy uszkodzenie jakieś mechaniczne , przyhaczenie o ostrą skałkę hmn, na chwilę obecną nie mam żadnych domysłów coby mogło się jej przytrafić. ?? Nie wiem co z rybką zrobić ? eutanazja, poddać izolatce ? ta dziura jest tak wielka że z pewnością się sama nie zagoi .

W zbiorniku pływają same aulonki , parametry okey .

Uzupełnij dane wymagane w regulaminie, w przeciwnym wypadku temat zostanie usunięty. Gorol.


to usuń, pozdrowił, chciałem właśnie zrobić fotki dla zainteresowanych .

Opublikowano
Po raz pierwszy spotykam się z takim przypadkiem : u młodej samicy aulonocara stuartgranti (noszącej w pysku młode) , dziś z rana zauważyłem otwór w jej podgardle , młodych nie ma , dziura potężna - od czoła -frontu ryby wygląda to jakby 2 pyski miała, rybka szybciej oddycha. Nie mam pojęcie czy to od walki,czy uszkodzenie jakieś mechaniczne , przyhaczenie o ostrą skałkę hmn, na chwilę obecną nie mam żadnych domysłów coby mogło się jej przytrafić. ?? Nie wiem co z rybką zrobić ? eutanazja, poddać izolatce ? ta dziura jest tak wielka że z pewnością się sama nie zagoi .

W zbiorniku pływają same aulonki , parametry okey .

Uzupełnij dane wymagane w regulaminie, w przeciwnym wypadku temat zostanie usunięty. Gorol.


to usuń, pozdrowił, chciałem właśnie zrobić fotki dla zainteresowanych .



na początek regulamin działu:

Wątki dotyczące chorób muszą zawierać w pierwszym poście takie informacje jak:

- wielkość akwarium

- obsada

- filtracja

- parametry wody (obowiązkowo NO2, NO3, ph, TwO i TwW)

- sposób karmienia (częstotliwość, rodzaje pokarmów)

- częstotliwość i wielkość podmian wody


niech ktoś mi powie lub napisze jaka jest zależność uszkodzenia mechanicznego ciała ryby od filtracji, wielkości zbiornika, parametrów wody, karmienia i podmian wody ŁĄCZNIE - dla mnie ŻADNA


post NIE dotyczy choroby tylko uszkodzenia mechanicznego a autor umieścił go w miejscu forum jak najbardziej do tego przeznaczonym - komentarz moda pozostawiam bez dalszego "komentarza"


paputek napisał - w akwa pływają aulonki - dla mnie wystarczy jeśli chodzi o obsadę


po prostu - inkubująca samica stała się atakiem innych osobników w akwa

z zasady małe pyszczaki opuszczające pysk samicy w akwa ogólnym stają się automatycznie pokarmem a inne ryby żeby taki "kąsek" zdobyć czasami pomagają sobie

widziałem ataki ryb na inkubujące samice w celu "wybicia młodych z pyska" - tak moim zdaniem stało się tym razem - wskazuje miejsce uszkodzenia


możliwe jest też, że w wyniku ucieczki przed atakiem samiczka zaczepiła pyskiem o skałki

nie wiem ile masz rybek i jaki masz zbiornik ale jeśli rybka podczas gonitwy w akwa ulega okaleczeniom to aranżacja w akwa jest nieodpowiednia (za ostre krawędzie skałek) albo zbiornik dla tych ryb jest za mały i atakowana ryba nie ma możliwości oddalić się na bezpieczną odległość od agresora


jeśli chodzi o rybkę, to imho jedyne wyjście eutanazja

Opublikowano

na początek regulamin działu:

Wątki dotyczące chorób muszą zawierać w pierwszym poście takie informacje jak:

- wielkość akwarium

- obsada

- filtracja

- parametry wody (obowiązkowo NO2, NO3, ph, TwO i TwW)

- sposób karmienia (częstotliwość, rodzaje pokarmów)

- częstotliwość i wielkość podmian wody


niech ktoś mi powie lub napisze jaka jest zależność uszkodzenia mechanicznego ciała ryby od filtracji, wielkości zbiornika, parametrów wody, karmienia i podmian wody ŁĄCZNIE - dla mnie ŻADNA


post NIE dotyczy choroby tylko uszkodzenia mechanicznego a autor umieścił go w miejscu forum jak najbardziej do tego przeznaczonym - komentarz moda pozostawiam bez dalszego "komentarza



leeri , otóż zgodzę się z Tobą w każdym słowie , ( i to nie po raz pierwszy )

- bo po cóż miałbym pisać, czym ryby karmie ,jak każdy Malawista ,wie iż inkubująca samiczka pokarmu nie przyjmuje , poza wyjątkami . (jak ma mało w pysku to może tam płatki skubnąć , ale to wyjątki )

- cóż to za różnica czy inkubująca samiczka jest w kotniku 50L czy w 700 litrach, skoro ewidentnie uraz jest mechaniczny ?


Uraz dotyczył tylko jednej konkretnej ryby, reszta aulonek jest zdrowa i cechuje ich doskonała kondycja, zatem dla mnie pisanie o filtracji, i podobnych wymaganiach było bezzasdne .


Podejrzewam iż odpowiedź, której udzielił mi Moderator Gorol , jest odpowiedzią automatycznie wygenerowaną przez bota forum ;) , i stąd doszło do nieporozumień.:) , bądź traktuje swą pracę, z wielkim przejęciem i szablonowo, nie analizując danego tematu . Nie wnikam......


Ale wracając do wątku i tematu , akwarium aulonek jest oczywiście tymczasowe i wynosi 200 l, przebywa tam harem stuartgranti 2+5 - ryby wielkości 4-7cm. Samiec ledwo się wybarwił.

Skały rzeczywiście mogą być zagrożeniem gdyż jest to łupek , tutaj link do wystroju akwa ( jeszcze z innym biotopem, ale wystrój pozostał ten sam ) http://galeria.klub-malawi.pl/details.php?image_id=9491&mode=search



Na chwilę obecną oddech u aulonki się uspokoił, gdyby nie uraz , to nie wykazuje żadnych niepokojacych objawów .

Opublikowano

Może dokładniejszy opis nie jest potrzebny, ale na pewno przydałoby się zdjęcie. Może nie jest tak źle, jak opisujesz.

Parametry wody przydałyby się jedynie w kontekście ewentualnej kuracji. Mają one wpływ przede wszystkim na skuteczność leczenia, czy gojenia się ran.


Przed zobaczeniem zdjęcia nie skazywałbym ryby na eutanazję, być może da się jej jakoś pomóc. Jak masz możliwość, to wrzuć jakąś fotę.

Opublikowano

Parametry wody przydałyby się jedynie w kontekście ewentualnej kuracji. Mają one wpływ przede wszystkim na skuteczność leczenia, czy gojenia się ran.


Przed zobaczeniem zdjęcia nie skazywałbym ryby na eutanazję, być może da się jej jakoś pomóc. Jak masz możliwość, to wrzuć jakąś fotę.



Mateuszu , jaki konkretnie parametr wody, i jego regulacja ma wpływ na skuteczność gojenia się ran ?

Fotkę umieszczę jutro wieczorem , fotkę zbiornika już zapodałem .

Opublikowano
jaki konkretnie parametr wody, i jego regulacja ma wpływ na skuteczność gojenia się ran
pierwszy z brzegu? No2 chociażby wpływa na zdolność wiązania tlenu przez hemoglobinę a co za tym idzie na szybkość gojenia tkanek. itp itd.


Paputek: Regulamin określa wyraźnie dane wymagane w tym dziale. Pierwszy post zawierał kilka stwierdzeń które (co pokazują kolejne posty) nie oddawały całościowego obrazu sytuacji. Sławek miał rację zwracając na to uwagę. Wbrew temu co napisałeś ma znaczenie czy jest w 50 czy w 700 litrach. Na Twoim miejscu zamiast rozpisywać się i strzelać fochy podałbym wymagane informacje i zamieścił zdjęcie.


makok: taki a nie inny sposób moderacji ma swoje powody. Posta nikt nie zamyka.

Paputek pokaż te foty, choć pewnie nawet tego nie przeczytasz :?
tak, tak tylko szybciutko bo zaraz wszystko wykasujemy i porozdajemy bany :wink:
Opublikowano
Cytuj:

jaki konkretnie parametr wody, i jego regulacja ma wpływ na skuteczność gojenia się ran

pierwszy z brzegu? No2 chociażby wpływa na zdolność wiązania tlenu przez hemoglobinę a co za tym idzie na szybkość gojenia tkanek. itp itd.



napisałem wyraźnie parametry okey , czyli NO2= 0 , co mam uczynić Twoim zdaniem , jeśli jest ono stabilne, doprowadzić ażeby było wykrywalne ? a co z pozostałymi rybami ?

może lepiej dać wskazówkę umieścić rybę w izolatce i przeprowadzać eksperymenty z pierwszym lepszym parametrem jaki podałeś NO2



Wbrew temu co napisałeś ma znaczenie czy jest w 50 czy w 700 litrach. Na Twoim miejscu zamiast rozpisywać się i strzelać fochy podałbym wymagane informacje i zamieścił zdjęcie.


to weźmy pod uwagę puste akwarium 50 litrowe i 700 litrowe , puste i załóżmy parametry takich baniaków jeśli chodzi o jakość wody są identyczne, ....jakie to ma znaczenie do okaleczenia ryby ? ta wielkość ?wytłumacz mi to ....

słusznie zwrócił uwagę jeden z kolegów , że w tym konkretnym przypadku nie wielkość akwarium a jego wyposażenie > czyli skały ilość kryjówek , niebezpiecznych miejsc miała by na to wpływ, ale nie wielkość samego litrażu .



Posta nikt nie zamyka.

napisałem można zamknąć , moim zamiarem było wnieść coś nowego , ale nic na siłę , ... ja należę do asertywnych ludzi, jak coś mówię to mówię, skoro moderator napisał o zamknięciu wątku czy usunięciu to niech zamyka , "nie róbmy sobie z gęby du*py" ,





Panowie. Poprosiłem o podanie parametrów ponieważ:

1.nie znaliśmy litrażu w jakim pływa aulona,

2. Nie znaliśmy obsady z jaką pływa



..o litrażu już się wypowiedziałem , teraz o obsadzie . Napisałem wyraźnie obsada aulonki, i dla znawców tematu -Ci co hodują - oznacza to jeden gatunek , gdyż hodując aulonocary bardzo łatwo o krzyżówki , stąd łatwo się domyślić iż pływają same stuartgranti, a jak ktoś lubi hybrydy to niech dołączy sobie np. a.beanshi .



CZekam na informacje , odnośnie parametrów wody ,pisałem parametry okey, teraz bardziej szczegółowo podaje no2=0, o które pytacie , w jaki sposób leczyć rybę ?



co do foto, jestem poza domem , najszybciej około godziny 17, dla zainteresowanych , jeśli temat zniknie mogę wysłać na Priv

Opublikowano

...jakbym nie był pewny parametrów, to bym poprosił żeby się im przyjrzeć i zapewne bym je podał. Napisałem parametry okey, gdyż są właściwe i wykluczają w 100% ryzyko jakiegokolwiek wpływu na okaleczenie ryby.


przykład :

Przychodzi do lekarza mama z synkiem, który doznał złamania nogi grając w piłkę :

Lekarz się pyta : co syn zjadł ? w jakiej temperaturze śpi ? czy pomieszczenie ma wentylowane ? w jakiej wielkości pokoju przebywa ? ... to przecież sam absurd ?


nie chciałem zaśmiecać forum , opisując szablonowo , sytuacji i warunków jakie towarzyszą mojej rybce gdyż w tym konkretnym przypadku są bezzasadne .


Pozdro

Opublikowano

Rozmiar akwarium i parametry warunkują zachowanie ryb.

nie chciałem zaśmiecać forum , opisując szablonowo , sytuacji i warunków jakie towarzyszą mojej rybce gdyż w tym konkretnym przypadku są bezzasadne
W kwestii samego urazu może i nie mają znaczenia ale w kwestii tego, dlaczego do niego doszło i jakie jest prawdopodobieństwo powtórzenia zdarzenia jak najbardziej tak. Przykład: Co do dwóch zbiorników to jasne jest że w przerybionym prawdopodobieństwo pobicia ryby jest większe (powód urazu) jak i narażenie ryby na powtórne pobicie (profilaktyka). Logiczne w związku z tym jest że z 50 litrowego akwarium rybę lepiej byłoby przełowić a w 700 litrowym mogłaby pływać dalej (leczenie).


przykład :

Przychodzi do lekarza mama z synkiem, który doznał złamania nogi grając w piłkę :

Lekarz się pyta : co syn zjadł ? w jakiej temperaturze śpi ? czy pomieszczenie ma wentylowane ? w jakiej wielkości pokoju przebywa ? ... to przecież sam absurd ?

Mogę Ci udowodnić, że w każdym z przytoczonych pytań przykładowego lekarza się mylisz, tylko pytanie czy o to chodzi?


Regulamin działu jest jasny, to że w pewnych sytuacjach może być "na wyrost" nie znaczy że nie trzeba go przestrzegać. Tym bardziej że uzupełnienie danych zajmuje pewnie mniej niż minutę. A tak zamiast odpowiedzi mamy spór na temat tego kto jest nadgorliwy, jak ostra jest moderacja i zarzuty o kasowaniu postów.Moje stanowisko jako moderatora jest nastepujące : http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.php?f=22&t=4026. Dalsze dyskusje niezwiązane z tematem wątku można prowadzić w dziale "hyde park". Skargi na temat moderacji i regulaminu działu zgłaszamy w dziale "zażalenia". Tyle z mojej strony. Czekam na zdjęcie.

Opublikowano
. Przykład: Co do dwóch zbiorników to jasne jest że w przerybionym prawdopodobieństwo pobicia ryby jest większe (powód urazu) jak i narażenie ryby na powtórne pobicie (profilaktyka). .


hmn... i tu się z Tobą nie zgodzę , niektórzy nawet celowo dążą do kontrolowanego przerybienia, właśnie po to, by zmniejszyć agresje. Agresja rodzi się wówczas gdy dajemy rybom zwłaszcza samcom możliwość ustanowienia rewirów i bronienia ich , w zbiorniku przerybionym ustanowienie rewirów może się okazać nawet niemożliwe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.