Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Rybki dojechały i już praktycznie w 80% można rozróżnić płeć (samce maja doże atrapy jajowe, na czołach przebłyskuje im lekko niebieskawy kolor i płetwy na końcówkach są ciemniejsze). Zastanawia mnie tylko jedna sztuka. Nic za nią nie przemawia aby była samcem a ma najbardziej ze wszystkich rybek ciemne paski na bokach (może nie tyle paski co plamki). Nie toczy lekkich bojów jak to już robią małe samczyki (stroszą się uwydatniając barwy). Czy może okazać się ta rybka jakimś kundelkiem czy może jeszcze coś innego?

Sorka za jakość zdjęć ale rybki nie mogą usiedzieć w miejscu.

post-7755-14695712716075_thumb.jpg

post-7755-14695712716667_thumb.jpg

Opublikowano

Jeśli wyjdzie z tego pasiak poziomy to na pewno saulosi nie jest. Nie widziałem żeby młody wybarwiał się w ten sposób,,mają mniej albo bardziej widoczne pionowe pręgi.

Opublikowano

Po pierwsze to jeszcze się nie spotkałem ze sklepem zoologicznym (pod warunkiem że posiada pyszczaki) który by nie przyjoł rybek za darmo.

Po drugie kupowanie kilkunastu rybek w celu utworzenia jednego haremu to przesada.

Po trzecie istnieje coś takiego jak wymiana - ktos może miec za dużo samców, ktoś inny samiczek, sam tak robiłem, zajmuje to trochę czasu ale czasem się udaje.

Opublikowano
Po pierwsze to jeszcze się nie spotkałem ze sklepem zoologicznym (pod warunkiem że posiada pyszczaki) który by nie przyjoł rybek za darmo.

No widzisz a w moim mieście są 3 zoologi i w żadnym nie chcą za free.


Po drugie kupowanie kilkunastu rybek w celu utworzenia jednego haremu to przesada.

Twoje zdanie. Kupiłem jedenaście maluchów i napewno nie będę miał tego, co planowałem (2+6). Jak wyjdą ze 3 samiczki to i tak będzie sukces. I gdzie tu przesada? Chyba, że ktoś lubi kupować juz stare, wybarwione konie to wstrzeli sie w 100%.


Po trzecie istnieje coś takiego jak wymiana - ktos może miec za dużo samców, ktoś inny samiczek, sam tak robiłem, zajmuje to trochę czasu ale czasem się udaje.

Pod warunkiem, że ktoś w okolicy mieszka. Wyobrażasz sobie aby inny malawista dygał 100 kilosów po jedną/dwie rybki?

Opublikowano
Wyszło na to, że to jakiś Tropheops Trops . :?:

A skąd się o tym dowiedziałeś? Dwa z moich Saulosi wybarwiają się podobnie, dlatego mnie to ciekawi.

Opublikowano
Wyszło na to, że to jakiś Tropheops Trops . :?:

A skąd się o tym dowiedziałeś? Dwa z moich Saulosi wybarwiają się podobnie, dlatego mnie to ciekawi.


Od sprzedającego, który przez niedopatrzenie zagarnął inną rybkę.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano
Wyobrażasz sobie aby inny malawista dygał 100 kilosów po jedną/dwie rybki?

Pewnie, czemu nie? Ja jezdzilem nawet wiecej :)

Poza kwestia uzupelnienia obsady to rowniez okazja do zawarcia ciekawej znajomosci, wymiany doswiadczen...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.