Skocz do zawartości

Saulosi w agonii od 30 godzin - co robić?


netis7

Rekomendowane odpowiedzi


Tylko nienormalny doradza takie rzeczy!

Jak do worka! jak z buta!

Niech żyje , daj jakieś filmy , fotki różne to zobaczymy co sie dzieje.


Pewnie, niech żyje, nie pobiera pokarmu, zdechnie w mękach z głodu. afrazlikomy weź zacznij logicznie myśleć, wiele twych wywodów nie znalazło potwierdzenia w realnym świecie.. To nie Konami.. please....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że w przypadku tak małej ryby jesteś w stanie zabić ją jednym strzałem ? Podejrzewam, że nie..

Drobiazgi łapiesz jedną ręką i naciskasz mocno kciukiem za głową jednym ruchem i efekt ten sam. W życiu nie metodą osiedlowego dresa depcząc butem.. wybacz Sławek ale to jakieś nieporozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Drobiazgi łapiesz jedną ręką i naciskasz mocno kciukiem za głową jednym ruchem i efekt ten sam. W życiu nie metodą osiedlowego dresa depcząc butem.. wybacz Sławek ale to jakieś nieporozumienie.


Ladnie i stosunkowo humanitarnie brzmi ta metoda ale jesli palec sie zeslizgnie? Niestety ale w stosunkowo krotkiej mojej karierze akwarytycznej mialem juz koniecznosc "uspienia" ryby. Nie bylo mi latwo (moze niemeska rzecz ale przywiazuje sie do stworzen, za ktore jestem odpowiedzialny), przeszukalem troche siec i wybralem metode wlasnie bliska temu co mowi Slawek - zawinac i uderzyc - tylko nie butem ale wybralem mlotek gumowy. Przy tym rozmiarze ryby moglbym ja ewentualnie mocno scisnac palcami ale :bolaloby: mnie (rybe byc moze tez) bardziej niz to co wybralem.


PS. Jestem zdania, ze jesli rzeczywiscie ryba oddycha powinno sie ja jak najszybciej przedstawic ekspertom z forum, ktorzy ocenia jej stan. Ja kiedys prawie skazalem rybe na straty poniewaz plywala (wlasciwie wisiala) bez pletwy prawie pionowo. Jendak doradzono mi aby dac jej szanse. Posluchalem i ryba zyje - plywa normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co mnie dziwi, to to że inne ryby jej nie podskubują, 30 godzin to w końcu niewiele więcej niż jedna doba, więc ja starał bym się przenieść ją do innego zbiornika, użyć troszkę soli i pozostawił bym ją troszkę w spokoju, nie skreślał bym tak szybko ryby, tym bardziej że pysie to twarde ryby, jednak stan jej by nie ulegał poprawie też bym skrócił jej cierpienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak napisał yaro daj jej szansę.

Ja miałem już inkubującą samice saulosi bez płetw leżącą na boku na dnie akwa prawie bez ruchu i wyszła z tego...

...bez mojej ingerencji.

Jak chcesz jej pomóc to przenieś do małego dobrze natlenionego zbiorniczka i czekaj.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że tok dyskusji skierował się raczej na sposób uśmiercenia ryby niż na próbę wyjaśnienia przyczyn jej stanu. Jednakże chciałbym na tym zakończyć - pacjent zmarł wczoraj.

Jednocześnie chciałbym się podzielić moim zdaniem co do przyczyn śmierci ryby, otóż uważam, że z całą pewnością została ona pobita i zamęczona. Wnioskuję tak na podstawie obserwacji obecnej zbiornika. Mój jedyny samiec saulosi najprawdopodobniej wybrał sobie kolejna samiczkę do zamęczenia bo ugania się za nią bez przerwy, a zabawa ma charakter raczej agresywny. Zachowanie to zaobserwowałem dopiero teraz, mam nadzieję że ,,młody'' trochę uspokoi hormony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to zamęczenie spowodowała nieodpowiednia aranżacja zbiornika?

Mało kryjówek , źle "wyznaczone" rewiry...? Może daj fotkę?



Bzdura. Pyszczaki mają to do siebie, że jak się uwezmą na jakąś rybę, to ją zamęczą tak czy siak.

Równie dobrze mogła być to wina złych parametrów wody, którą kolega wlał nieświadomie z podmianką, wina ...... gdybanie nic nam nie przyniesie.. Zajechały ją i tyle... To nie neonki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.