Skocz do zawartości

Wkopywanie sie ryb w piasek w obliczu zagrozenia..????


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W osobnym zbiorniku trzymam gromadke mlodziezy Copadichromis parvus (wielkosc 7-8 cm) .Podczas wymiany wody i czyszczenia akwarium nie moglem sie dolicyc kilku osobnikow....Zaczale nerwowo przeszukiwac zakamarki ale nic...zrobilo sie goraco... W odruchy desperacji poczalem "czesac" piaszczyste dno ..wygrzebujac brakujace okazy.Myslalem ze to ja sam przez nieuwage przysypalem je piachem podczas czyszczenia . Zaczalem je bacznie obserwowac i ku mojemu zdziwieniu na moich oczach w ulamku sekundy zaczely sie ponownie wkopywac w piach , ale tak ze nie bylo ich zupelnie widac...nigdy wczesniej nie spotkalem sie z podobnym "strusim "zachowaniem ryb malawi .???? Wyciagagac je ponowni z piachu udawaly martwe a jezeli mialy nadal ukryta glowe pod powierzchnia to moglem je ustawiac pionowo tak ze tylko glowa byla w piachu . :shock: :shock:

Moje pytanie jest proste ...czy jakies inne ryby jeziora Malawi zachowuja sie podobnie w obliczu zagrozenia?

Opublikowano

Z Tangi np. L. stappersi spłoszony potrafi natychmiast zakopać się w piasek, ale u pyśków pierwsze słyszę.Jakieś zdjęcia tego zjawiska?

Opublikowano

...slabo...nie bylem przygotowany ...ale nastepmym razem postaram sie cos pstryknac o ile zechca to powtorzyc.

Opublikowano

U mnie to samo zrobiły raz młode ok 4-5 cm "fosso", też przy podmianie wody. Potem widocznie już się przyzwyczaiły i nie widziałem więcej takich zachowań. Piasek jest drobniutki prawie jak mąka, przywieziony z plaży.

Opublikowano

U mnie piasek jest wielkosci 0,8-1,2mm... i to nie jest tak latwo "wkrecic" sie w taki granulat ,zobaczymy jak to bedzie nastepnym razem .

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wlasnie jestem po zmianie wody ...i poniewaz sytuacia sie powtorzylem szybko zrobilem kilka fotek .Nie sa dobre ,ale moze cos da sie zobaczyc... Teraz juz spokojnie podszedlem do sprawy . ...Nie chcialem ich stresowac szybko je wygrzebalem .Ale to jednak bardzo ciekawe zjawisko.

post-8059-1469571260785_thumb.jpg

post-8059-14695712608092_thumb.jpg

post-8059-1469571260867_thumb.jpg

post-8059-14695712608896_thumb.jpg

Opublikowano

Nie wykopuj ich, nie po to się zakopują :) . W jeziorze szczególnie często takie zachowania pokazują P. electra. Jedyne zagrożenie, jakie tuwidzę związane jest z dość dużą granulacją podłoża i ewentualnie ostrymi krawędziami. Piach rzeczny jest w tym przypadku o wiele lepszy, niż żwir.

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nie wiem, jak to wygląda od tyłu, ile miejsca jest za nim. Widzę tylko front.  Jeśli przylega do tylnej szyby, to nie ma tematu. Natomiast jeśli jest przestrzeń za nim, to powinieneś jakoś uszczelnić te szczeliny.
    • Hmm, o tym nawet nie pomyślałem. Tło w miarę ściśle przylega... Ale jeszcze popatrzę. To pewnie tło z gotowych kawałków, na jakimś silikonie przyczepione? (Na pewno na czymś czarnym ). Zastanawiam się, czy by się dało je odkleić, lepiej spasować i przykleić ponownie... ALe może gra nie warta świeczki. ''może zaklej czymś od tyłu.'' - co masz na myśli? Nie bardzo rozumiem - od tyłu, czyli którędy mam się tam dostać?
    • @damian203 a dlaczego podmianka wodą po zmiękczaczu jest niemożliwa? W jeziorze woda jest raczej miękka, a zmiękczacz nie zmienia KH. A jak spuszczasz wodę z tego kranu zewnętrznego na zimę? Nie masz gdzieś drugiego spustu w domu?
    • Moim zdaniem powinieneś coś z tym zrobić. Młode ryby mogą tam się przedostawać i funkcjonować za tłem. Możesz nad tym nie zapanować. Spróbuj jakoś to uszczelnić, może zaklej czymś od tyłu.
    • Takie szczeliny spowodują, że maluchy będą miały się gdzie chować, a jeżeli tło odstaje od tylnej ściany akwarium to tam też będą mieć kryjówki 🙂
    • Dostałem dzisiaj serpentynit w Biskupicach, o. Wieliczki. Dzięki za rekomendacje!
    • Cześć i czołem, miło tutaj być Po wielu latach postanowiłem wrócić do akwarystyki i zrealizować swoje marzenie o afrykańskich pyszczakach. Na początek wyhaczyłem taki oto zestaw Juwela z drugiej ręki - a w nim już zamontowane 2 filtry wewnętrze, elegancko schowane pod tłem AquaDana. I teraz pytanie o to tło... Nie wiem, czy jest ono robione specjalnie do tego zbiornika, czy też było składane z poszczególnych elementów - ale mam wrażenie, że poszczególne elementy się trochę "porozjeżdżały" i powstały między nimi szczeliny. Pal licho że prześwituje to, co jest za akwarium - najwyżej dam jeszcze czarną tapetę, to nie będzie kłuło w oczy - ale czy takie długie i wąskie szczeliny nie stanowią niebezpieczeństwa dla ryb? Co z tym można zrobić? Czy też przesadzam z tym niebezpieczeństwem, lepiej zalać wodą i się nie przejmować? Z góry dzięki serdeczne za porady!
    • Witaj. Malawiana polecam. Mam od niego całą obsadę, byłem na hodowli, rozmawialiśmy dosyć chwilę. Godny polecenia. Współpracuje on z LUK&RAF, uzupełniają wzajemnie swoje oferty.  Żory również od wielu lat polecana na forum. Chociaż ma w ofercie raczej podstawowe gatunki. Oferta Malawiana i LUK&RAF znacznie szersza.  Co do kamyków, to najlepiej składy budowlane, sklepy ogrodnicze.
    • A jak z jakością rybek z Malawiana? Bo również szukam czegoś w okolicy Krakowa lub na Śląsku. Jeszcze rozważam Żory - https://pielegniceafrykanskie.pl/ I na Nowej Hucie w Krakowie jakaś mniejsza chyba hodowla jest - https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/1kEPF/ Jakieś zastrzeżenia do którejś z powyższych? A przy okazji, gdzie jakiś ładny serpentynit w okolicy dostanę?
    • Dopełniając aktualizacje gwoli udokumentowania wzrostu ryb wstawiam małą fotorelacje. Chyba największą frajdą w nowym akwarium będzie nieporysowane szkło i przejrzystość na zdjęciach. Tutaj niestety moje popisy blokuje stan szyby często przeszkadzający w złapaniu odpowiedniej ostrości… Na rozpoczęcie pokazywana wcześniej - Inkubująca samica M. Kingsizei Lupingu  Młody osobnik - moim zdaniem najprawdopodobniej samiec M. Kingsizei Lupingu Skubiąca kamienie samiczka M. Kingsizei Lupingu Samiczki M. Fainzilberi Makonde OB Dwóch Panów na tle panienki M. Fainzilberi Makonde Panowie w duecie M. Fainzilberi Makonde Niewyrostek (mam nadzieje samica) M. Fainzilberi Makonde Ruchliwy szefuncio, alfa M. Fainzilberi Makonde  „Brudniejące” samce M. Msobo Magunga  A teraz moi zdjęciowi faworyci Ziewająca ¿samiczka? M. Msobo Magunga Na koniec Pan w swoim gatunku, dominujący M. Msobo Magunga  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.