Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak a propo cytat z innego forum:(autor niech pozostanie anonimowy)


Wiecie co mam małe rybki ale nie wiem czy to pielęgnice czy gupiki czy molinezje???

a tak w ogóle to czym je się karmi???


:shock: :shock: :shock:

Opublikowano

Matepop, raz już miałeś problemy, a my przez ciebie załamanie nerwowe. A teraz to już tak nam dołożyłeś, że serce pęka. Nie wiem, czy ty naprawdę nas prowokujesz, czy może nie potrafisz czytać. Forum aż kipi od informacji na temat ryb. Zanim kupiłeś te biedne zwierzątka, to do jasnej ciasnej, dlaczego nie założyłeś tematu o obsadzie swojego akwarium? Doradzilibyśmy i wybrałoby się coś odpowiedniego do litrażu i o jednakowym temperamencie i diecie. A tak tylko patrzeć jak ryby będą ci zdychać. Kwestia czasu. Gratuluję. :(


A panu z redami z 90 litrach moge tylko poradzić, by albo oddał/sprzedał ryby, albo jak najprędzej kupił conajmniej 240 litrów. Oczywiście jeśli jego sumienie nie pozwala na to, by zwierzęta się męczyły.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zastosowałem się do ostatniej rady (red-redy poszły do sklepu) pozostał tylko glonojad.

Z dalszym doborem poczekam,(pyszczaków) nie będzie.Większego akwa nie mam gdzie wstawić.

Przy tym co mam pozostają chyba tylko gupiki.Muszę się rozeznać.Pozdrowienia wiwaldiww.

Opublikowano
Zastosowałem się do ostatniej rady (red-redy poszły do sklepu) pozostał tylko glonojad.

Z dalszym doborem poczekam,(pyszczaków) nie będzie.Większego akwa nie mam gdzie wstawić.

Przy tym co mam pozostają chyba tylko gupiki.Muszę się rozeznać.Pozdrowienia wiwaldiww.



No nie tylko gupiki.

Zainteresuj się muszlowcami z Tangi lub Malawi (mój kolega je choduje) są małe ale zachowują się bardzo ciekawie.

Opublikowano

Krzysiek te z Malawi nie są małe i już 112-tka jest wątpliwa ( w fazie testów ) ale Tanga jak najbardziej a do tego kuuuuppppaaaaa ryb z innych biotopów. wiwaldiww wystarczy poczytać dać sobie spokój z Malawi i stworzyć superasty zbiornik np z małymi kąsaczami czy nawet z parą bojowników i pretników karłowatych. Ale to już inny biotop inny temat i inne Forum ;).


Matepop to że tak chcesz jak masz nie świadczy, że masz dobrze a argument, że się nie biją to marny argument. Poza tym masz w sobie coś z masochisty ;) i powinieneś się tym zacząć martwić ... wiedziałeś że pół Forum skoczy Ci do gardła a jednak się wpisałeś a to znaczy, że lubisz prowokować do tego aby Cię atakowano a to objaw groźny bo wskazujący na pewnego rodzaju odchylenie od normy :mrgreen: Pół żartem pół serio of kors ;)

  • 4 lata później...
Opublikowano

Postanowiłem odgrzać wątek i podpiąć się do tematu.

Wczoraj obserwowałem jak jedna z samic saulosi odbywa tarło bez samca. Co pewien czas składała ikrę na kamieniu i połykała do pyszczka. Pozostałe ryby odganiała. Samce nie wykazywały żadnego zaineresowania tym samotnym tarłem.

Mam akwarium 240l, saulosi 2+8, jednogatunkowe.

Ponieważ samica jest starsza (o ok. 2 lata) i większa (o 2cm) od samców w tym chyba upatruję przyczynę takiego zachowania. Czyżby samica wymaga aby samiec był silny i równie duży jak ona?

Czy ktoś, kto ma obsadę wielopokoleniową zaobserwował coś podobnego?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

wycieranie sie "samoczynne" samic obserwowalem niejednokrotnie u red blue.

mialem 3 dorosle samice bez samca w 300 litrach z demasoni i trewkami. najwieksza samica red blue pozorowala zachowanie samca i tanczyla z pozostalymi samicami , ryby trzymaly ikre ok.2-3 dni i zjadaly ja. gdy pojawil sie samiec sytuacja wrocila do normy

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.