Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W jeziorach afrykańskich okresowo występuje mnogość zjawisk przyrodniczych związanych z cyklem życiowym wielu gatunków zwierząt

ja niestety słyszałem na odwrót, że właśnie w jeziorze jest niewiele składników odżywczych.

Widać że jedynie badania empiryczne są w stanie wykazać czy to roślinożerca czy mięsożerca, ewentualnie badania przewodu pokarmowego, ja niestety z czymś takim sobie nie poradzę.

Opublikowano

zanim spoczniecie na laurach zerknijcie w końcu na obiekt waszej dyskusji.


Zwróćcie uwage na budowę pyska i porównajcie do ryb typowo 100% roślinożernych oraz ryb 100% żywiących się planktonem. - czyli do gatunków których preferencje żywieniowe nie budzą wątpliwości. Zapewne przy niektórych gatunkach zasieje takze wątpliwość, czy na pewno jest ON 100% ........


IMHO, taka tarka jaką on posiada, predysponuje go jednak takze do skrobania glonów ze skał.

Patrząc na rybę, można dużo powiedzieć, w jakich wodach pływach, w jaki sposób, czym się odżywia. Oczywiśce nie daje nam to 100% gwarancji, ale pewne cechy są bezdyskusyjne.

Jesli możemy poświęcić taką rybcie, wybebeszyć ją i porównać długość przewodu pokarmowego, tez nam to dużo powie. (można wirtualnie, Googel pomoże). najgorzej ze wszystkożercami, to ma wszystko na granicy jednego i drugiego.

Ale porównując to do Afry, Demasoni, można już zacząc konkretne wnioski zacząć wyciągać.

Opublikowano

No właśnie w tym problem, bo chyba każdy z nas uważa tą rybę za wszystkożercę, tylko teraz problem w którą stronę bardziej, czy w mięsną czy w roślinną IMHO w roślinną.

Opublikowano

Odpowiedź od Patricka Tawil, speca od Malawi


As most of mbunas, this is probably mainly an auvwuchs feeder, with more or less plankton according to the availability. In the ecological survey of Ribbink et al., the stomach contents were mainly phytoplankton (up to 90%) and zooplankton, but they suppose that their measures were biased by an abundance period.


In the original description, Stauffer only indicates that it feeds on both

periphyton and plankton.


źródło: www.forum.tropheus.com.pl

Opublikowano

Hmm , Nurosław , w "źródle " które cytujesz , na samym końcu topicu w wypowiedzi "Sandera" sam pisze że:

"Stąd też osobiście niechętnie dywaguję na tematy związane z klasyfikacją pokarmową pielęgnic afrykańskich bo wydaje mi się, że nie są one jeszcze tak wnikiliwie poznane pod tym kątem."


A tak OT , czy Sander , to nie ten sam "Jakub" z Olsztyna, z naszego forum , które opuścił w niesławie , gdy zostały mu udowodnione kłamstwa, które wypowiadał i wypisywał?


Jeśli nie to przepraszam , a jeśli tak , to cóż....

Opublikowano

I co z tego wynika?

Ze Flavus jest miesozerny?

Wez podaj jakis konkretny argument bo to ze ktos kiedys napisal ze pasuje bardziej, a nie mniej jakos mnie nie przekonuje.

Znajdz jakies wiarygodne zrodlo lub chociaz artykul I na niego nie powolaj bo niedlugo dojdziemy do sytuacji w ktorej bedziesz podawal linki do onetu.

Opublikowano

Jak na razie to wy chyba macie klapki na oczach i nie docierają do was opinie dużo bardziej kompetentnych osób,więc podajcie argumenty,jak uważacie,że flavus jest roślinożerny...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.