Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam akwa od 1,5 miesiąca o pojemności 200 l. a w nim 18 Pyszczaków. Filtry to: Fluwal 304 i Aquael FAN-3 i moje pytanie to jak i co ile się je czyści, słyszałem że w wodzie z akwa a póżniej tą wode wlewa się do akwa z rybami???? :shock: niewiem czy to prawda . Napiszcie jak profesjonalnie to zrobić i co jaki okres czasu ,czy może jest jeszcze za wcześnie żebym je czyścił dzięki za odpowiedż i pozdrawiam.

Opublikowano
jak i co ile się je czyści, słyszałem że w wodzie z akwa a póżniej tą wode wlewa się do akwa z rybami???? :shock: niewiem czy to prawda . .


Też zrobiłem takie oczy :shock: :D

Nie wiem jak filtry czyszczą profesjonaliści ale może Ci pomogę jak napiszę jak ja to robie.

Więc owszem często należy filtry czyścić w wodzie pobranej z akwa np podczas częściowej podmiany - ale potem ta wode wylewa się do kibla a nie do akwa bo jaki byłby tego sens. Brunde filtry czyści sie w akwarium tylko w jednym przypadku - na początku jego uruchamiania aby akwa wystartować i to jest jedyny przypadek kiedy brudna wodę wlewac mozna do akwa.

Co do czyszczenia i częstotliwosci to są różne "szkoły" - ja wyznaje taką.

Pełen rozdział roli filtrów w akwa czyli kubeł do filtracji biologicznej a wewnetrzny do mechanicznej.

Filtr wewnetrzny ten od filtracji mechanicznej czyszcze wtedy przy każdej podmianie wody czyli co tydzień i to czyszczę go bardzo dokładnie a więc pod bieżącą wodą w kranie

Kubełek za to całkiem odwrotnie tzn czyścić z jak największą ostrożnością czyli gąbki i wkłady z koszyków delikatnie [no może gąbki mniej delikatnie] przepłukiwac własnie wodą z akwarium i absolutnie pod żadnym pozorem nie z kranu, tak aby nie zniszczyć bakterii nietryfikacyjnych. Co do częstotliwości to ja zawsze na rurę zasysającą wodę z akwa zakładałem prefiltr który czyściłem tez co tydzień natomiast do samego kubełka zaglądałem tak mniej więcej raz na trzy miesiące, jeżeli nie ma prefiltra to przydałoby się częściej zależy ile zabrudzeń wciągnął.

Opublikowano
... jeżeli nie ma prefiltra to ...


... nalezy jak najszybciej zalozyc ;)


andknu, dzieki prefiltrowi bedziesz mogl rzadziej czyscic wklady w kubelku, ja robie to gora dwa razy w roku. przeplyw w kubelku nie jest tak istotny jak wlasnie spokojna praca. im rzadziej tam zagladzasz tym lepiej.

Podobnie jak mars gabki z filtra wew czyszcze pod kranem


pzdr

jas

Opublikowano

Dzięki za pomoc jutro po pracy pojadę i kupię ten prefiltr ,a co do wewnętrznego filtra to zastosuje się do waszych rad. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

Opublikowano

TO jeszcze raz ja mam jeszcze jedno pytanko: filtr zewnętrzny to Fluwal 304 ma on trzy koszyczki w pierwszym od dołu mam gąbko podobne "coś" :D następne dwa to ceramika i niewiem czy to jest OK! może wywalić to z pierwszego koszyczka po założeniu prefiltra i dopełnić ceramiki. Dzięki za odpowiedż i pozdrawiam.

Opublikowano
Dzięki za pomoc jutro po pracy pojadę i kupię ten prefiltr ,.


Prefiltrem może być kawałek gąbki z otworem w który wsuwasz rurę od kubełka - często też są dostepne takie gąbeczki oryginalne jakie zakłada się do filtrów wewnetrznych np szuta lub aqaela więc niech Ci nie wcisną w tym sklepie niewiadomo czego :D

Opublikowano
jeszcze jedno pytanko: filtr zewnętrzny to Fluwal 304 ma on trzy koszyczki w pierwszym od dołu mam gąbko podobne "coś" :D następne dwa to ceramika i niewiem czy to jest OK! może wywalić to z pierwszego koszyczka po założeniu prefiltra i dopełnić ceramiki.


Dokładnie , po założeniu prefiltra możesz spokojnie wywalić to coś z dołu i całość zasypać ceramiką.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.