Skocz do zawartości

Bezpieczna podmiana wody?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zwłaszcza Rowa , to dobry sposób , 100pln za litr, a działa 3-4 dni :mrgreen:

Zgadza się Nurosław , wszystko można , tylko po co?

robimy podmianki bo to ekonomiczne , i tyle.

Na stacji kosmicznej jest zamknięty obieg wody i tlenu , da się , ale czy w akwarium byłoby warto?

Opublikowano

poczekaj tylko jak za 1m3 wody będziesz płacic jak za 1 Mg żyta :).


Nie no, Danielj. Twoja wypowiedź sugeruje jakbym twierdził że nie warto robić podmian. Nie, odniosłem się do tego że podmiany można robić w ilości 200 % objętości akwa dziennie lub jesli ktoś chce (z naciskiem na "jeśli ktoś chce") może nie robić ich w ogóle - i jedno i drugie może być bezpieczne dla ryb, jeśli robimy to z głowa.


Hodowle akwariowe paletek w azji, z uwagi na dostęp idealnej, natlenionej, czystej miękkiej wody, jadą na ciągłej podmianie i uzyskują dzienną wymianę rzędu 400% objętości akwarium dziennie. I nie musza stosować żadnych filtrów, a ryby karmią obficie.

Proszę opacznie nie rozumieć moich wypowiedzi. Pytanie dotyczyło jakiej wielkości podmiana jest bezpieczna. Odpowiedź brzmi i 400%, 30% i 0% objętosci akwa może byc bezpieczna.

Przy czym stosowanie zimnej wody kranowej ogranicza nam pewien zakres, chociażby po to, by ryby nie dostały szoku termicznego.

Opublikowano

Oj Nurosław nabiłeś głowę teoriami i teraz wszystkich zaskakujesz :/

99% jak nie więcej z nas to nie ichtiolodzy nie miliardzerzy czy Bóg wie jeszcze kto aby stosować, jak to słusznie Daniel nazwał, kosmiczne technologie, liczymy pieniądze wydane na ryby, liczymy Waty na zużytą energię, więc zdecydowana większość z nas nie obchodzi teoria stosowania czegoś niedostępnego dla zwykłego Kowalskiego specyfiku, sposobu czy czegokolwiek.

Często zaskakujesz nas swoimi teoriami - ale powiem Ci jeszcze raz daj przykład czegoś co przyda się nam wszystkim, albo przynajmniej połowie z nas i abyśmy mogli to wykorzystać, dla dobra naszych ryb, będę Ci wdzięczny i pewnie większość forumowiczów. Niestety bicie piany, stawianie hipotez czy teorii dostępnych tylko dla promila obywateli tego świata nie wzbudzi w nas ochów i achów w stosunku do tego co piszesz.

Znacznie bardziej "podniecają" mnie czytane posty o nowych pomysłach na pułapki na ryby niż sposoby na które i tak nikt sobie nie może pozwolić.

Opublikowano

jakiego promila obywateli ? hydroponika nie jest dostępna ? jednogatunkowe duże akwarium ? denitryfikator ? przesadzasz.


Coś nie tak z podmianami ?

Padło pytanie: "bezpieczna podmiana wody" - odpowiedź do 20-30% objętości zbiornika spoko. Podmiany większe, rzędu 100% - należy już kontrolować i dostosowywać parametry wody dla ryb.

W jednym z pierwszych postów:

Stąd się też przyjmuje, że podmiana 20-30 % wody, pozwala na dość szybkie ponowne ustabilizowanie się warunków w zbiornikach.

NIe dałem odpowiedzi ?


a to

można nawet zrezygnować z nich (podmian) w ogóle, ale wiąże się to ze zmianą sposobu prowadzenia akwarium.
rozwinąć możesz tą teorię?

było na Twoją prośbę. I nie wydaje się mi, aby prowadzenie akwarium jw. było trudniejsze i nieosiągalne dla Kowalskiego. Szczególnie że przybywa nam akwarystów budujących wymyślne sumpy, filtrację narurową, uzywających RO i soli do Malawi i Tanganiki, Purgienów i innych wynalazków do walki np. z NO3.

Dałem odpowiedź na Twoje pytanie, a teraz podważasz moje doświadczenie i obwiniasz mnie, , że raczyłem odpowiedzieć ? Nie ładnie.

Opublikowano

Iskrzy niepotrzebnie.

To może inaczej aby cos pokazac: ilu podmieniaczy wody wie po co to właściwie robi?

Głowę dam że zdecydowana większosc odpowie "bo tak trzeba" , niedyskutowalny dogmat, bo tak i już (nie tak dawno w czasie zastanawiano się czy to w ogóle konieczne skoro jest filtracja).

Ja się podpisze pod tym co nakreślił Nurosław: bezpieczna podmiana wody to od 0% do 400%.

I taka odpowiedź ma sens , podobnie jak ma sens zbiornik w którym woda w zasadzie chodzi w obiegu zamkniętym , nie licząc dolewek przy odparowaniu.


Czy ten zakres 0-400 oraz całkowity brak podmian sa jakimiś tam teoriami ?

Czy aby to pojąć i coś sobie przemyśleć trzeba być ichtiiologiem ?

I coś jeszcze : wielu pytaczy oczekuje precyzyjnej odpowiedzi , tyle a tyle,a jak sie pojawiają dodatkowe i zasadne pytania to...gubią się i uciekają.

Bardzo wielu młodych ludzi traktuje akwarium jak równanie matematyczne, proste i klarowne : zbiornik+żwir+rośliny(jakies tam)+woda (dostępna)+karma(najtańsza i sucha)+jakiś tam filtr (żeby nie za drogi)+ryby(no te które się podobają rzecz jasna) = satysfakcja gwarantowana.


Pytanie jaka podmiana u kogoś bedzie właściwa = wróżeniu z kart, a jeśli ktoś nie ma to można rzucić kostką.

W skrócie : cholera wie lub wie właściciel,a jesli nie wie właściciel (niewybadał) to cholera wie.

Opublikowano

Znowu niepotrzebne upraszczanie! W takim low-techu jak w przytoczonym przez ciebie przykładzie nie ma niczego, co usunęłoby z wody chociaż rosnące azotany, więc to już jeden ważny powód do podmian. Pytanie ile podmieniać? Jasne,że trudno oczekiwać jednoznacznej odpowiedzi.Ale podmiana 100% jest dość kłopotliwa, prawda? Można dojść metodą prób do odp. ilości, zakładając że pozostałe warunki i podmieniana woda są w miarę stałe, i nie wpływają na wzrost stężenia .. a w końcu będą, bo ryby rosną itp. Po to wynaleziono testy,żeby dało się zmierzyć i oszacować wielkość/częstość podmian.Ale można od razu przyjąć jakieś bezpieczną wartość na początek.Obieg zamknięty wody wygląda dobrze tylko na papierze.

Opublikowano

nie wiem kogo pytasz Nabe, ale jeśli mnie, to czy znasz założenia LOW-TECH wg Diany W. ? to nie roślinniak na ziemi. To po prostu filozofia prowadzenia akwa. I jesli spełnisz założenia tej filozofii, to znajdzie się jednak w akwarium coś, co usunełoby z wody rosnące azotany.


czy podmiana 100% wody jest bardziej kłopotliwa od 30 % ? chyba nie, tylko dłużej trwa. Nie musisz przecież osuszać akwarium aby jej dokonać. Jeśli robiąc podmianę otwieram kran, a nadmiar wody leci mi sam do kanalizacji, ide w tym czasie na obiad to sprawia to większy kłopot czy ja zakręcę ten kran za godzinę czy dwie ? Robiąc 2 podmiany 50% w ciagu dnia też uzyskujesz "100%" podmiany.


A jaki problem mają Ci, którzy w kranie mają azotany na poziomie 40 mg NO3/l ? Im duża podmiana raczej nie obniży NO3 w akwa do poziomu 10 mg/l


Głowę dam że zdecydowana większosc odpowie "bo tak trzeba"

ja się z tym zgadzam.


W 86 r. zapragnąłem byc lepszym akwarysta, zacząłem robić większe podmiany, rośliny z piachu przesadziłem w czysty żwirek akwarystyczny, kupieł świetlówki - i ryby nie były bardziej skore do rozmnażania, a rośliny to porażka. Był to okres kiedy wszyscy twierdzili że światło słoneczne to powód glonów. Moje doświadczenia były przeciwne. Wróciłem do starej metody. W gliniastym piasku, na parapecie, ze starą wodą żabienice, strzałki, zwartki rosną doskonale i zero glonów. Teraz, kiedy łatwo znaleźć informacje na ten temat, wiem że miałem rację i dlaczego!!

Opublikowano

Nabe, jest (i chodzi po ludziach) taka jakaś tam wartosc w postaci tych 20% szacunkowych.

Ale ponieważ (nie jak kiedyś) są dostępne testy, w zwązku z tym to jest to wartośc taka powiedzmy na start i przestała być DOGMATEM (jak kiedyś).

Ponieważ istnieją testy wszelkie szacowanie ile co komu trzeba szlak trafił (i chwała Bogu), nie ma to sensu skoro można wyznaczyć i dobrać INDYWIDUALNIE.

Uproszcze: wynaleziono koło, nie ma sensu nosic na plecach.

Zatem ile? Dokładnie tyle ile TOBIE potrzeba,a wszelkie sugestie "wymień tyle a tyle" można do lamusa odłożyć.


Ergo : można powiedzieć tak że startujesz z 20%,ale ile bedzi epotem nie wiadomo, może NIC.

I tu właśnie zawiera się sens tego co napisał Nurosław, może być dokładnie NIC...lub 400% :D ...bo ktoś nie doba a ryby karmi z wiadra jak świnie w chlewie.

Opublikowano

Co do tego,że określenie ilości wg. indywidyalnych potrzeb to dopiero początek, to mogę się zgodzić.To wygląda też na najlepszy sposób. Ale od czegoś trzeba zacząć.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Od lewa do prawa fajny pomysł. Kiedyś próbowałem coś takiego zrobić i nie udało mi się. Okazało się że mam za krótki baniak do symulacji takiego wschodu i zachodu albo za mało dałem ledów. Wysłane z mojego RMX3301 przy użyciu Tapatalka
    • Odnoszę się tylko do akwarium 180cm Jak chcesz połączyć L. Perlmutta, który dorasta raptem do 11cm. Z mdokami, które w moim akwarium samce mają po 18cm? Jeżeli chcesz coś w jasnym żółtym , złotym ubarwieniu, to zamiast Labidochromisów, proponuję nimbochromis venustus. A z mdoki są bardzo problematyczne w utrzymaniu ich w zdrowiu, oczywiście moim zdaniem i piszę tutaj tylko o moim doświadczeniu z tymi rybami. Pierwszy raz kupiłem stado 12ryb, po krótkim czasie zostało kilka szt. Które przeżyły do max rozmiarów. Później postanowiłem odbudować stado. Kupiłem kolejne kilkanaście rybek i wpuściłem do akwarium przejściowego, aby tam podrosły - padały jak muchy i po pewnym czasie nie zostało z nich nic. Nie poddałem się i długo szukając kupiłem kolejne 8szt. Takich odchowanych 8cm. (Ryby z Holandii) Aby je wpuścić od razu do dużego akwarium. Po 2mc z 8szt. Zostało mi 3szt i pływają do dzisiaj z 5 starszymi dorosłymi mdokami. Nie wiem, może tylko u mnie, ale te ryby są bardzo wrażliwe. Aby uzupełnić niebieski kolor w akwarium - samce i samice niebieskie, kupiłem stado cyrtocara moori. Kolorem tułowia nie odbiegają od ndok, lepiej pływają, bo mają temperament i przede wszystkim -nie zdychają. W dużym akwarium aktualnie pływa 5szt. Takich około 12cm. Dokupiłem też 16szt małych rybek, takich 3cm. Które aktualnie pływają samodzielnie w przedszkolu 200l mają już około 5-6cm i dalej rosną, w dodatku ani jedna z 16szt nie padła. Podrosną do około 8cm i wpuszczę je do reszty obsady. Ogólnie ryby z gatunków non - mbuna wolno rosną, a już cyrtocara wybitnie wolno rośnie. Do 0.5cm miesięcznie. W dodatku nie każdemu, podoba się garb tłuszczowy na czole tych ryb. Mi akurat się podoba.
    • Zgadza się, ale ja miałem na myśli początkujący z naszym biotopem.
    • Zdecydowanie, 3 to za dużo do Twojego akwarium. Skoro piszesz, że wolałbyś mniejsze gatunki, a więcej osobników, to na pewno odpada Acei, również dlatego, że po prostu rośnie za duży na ten litraż. Do Saulosi dobrym towarzystwem w Twoim zbiorniku byłby np. Labidochromis Perlmutt, fajna i ciekawa rybka. Możesz spróbować też że wspomnianym przeze mnie Maingano.  Dwa gatunki po 10-12 sztuk maluchów i celować w dwa haremy, po jednym z każdego gatunku.
    • Dziękuję za rady, jeśli zostanę przy 2 gatunkach, po ile sztuk może zostać? Czy 3 to już za duża liczebność?  
    • @Bartek_De założyłem że jak ktoś miał do czynienia "latami" z akwarystyką to już nie jest początkujący 😉😃
    • Też mi się tak wydaje, może Maingano do towarzystwa Saulosi, jeśli pozostać przy niebieskim?
    • Najprawdopodobniej w tak małym akwarium i źle dobranej obsadzie ryba jest nękana ewentualnie odczuwa pogarszanie się parametrów wody .  Masz ryby z różnych biotopów. Co się zmieniło? Zmieniło się to , że ryby dorosły , zmieniły się też parametry wody bo nie wierzę aby Twoja filtracja była właściwa patrząc na ten filterek. Tak jak napisał @yaroryby dorosły w złych warunkach i  się po prostu męczą  bo zmieniły się parametry i ubyło im miejsca .  Poczytaj wskazany link i zastanów się czy na pewno chcesz tak trzymać ryby i z jakiego biotopu. Nie chcesz się zrazić to działaj .
    • Poczytałem , poobserowałem, wziąłem też pod uwagę ryby, które mam w swoich zbiornikach.  Z uwagi że posiadam zbiorniki, w których posiadam młode  rdzawe, maingano, perlmutty, cynotilapie zebroides cobue (100x50x50 do likwidacji jeśli postawie 180cm) oraz w 120x50x50 copadichromis trewavasae lupingu oraz yellowy. To ostatecznie u mnie będą 2 akwaria. 120x50x50 oraz w/w 180x50x50.   Z uwagi że w 120cm mam copadichromis trewavasae lupingu wraz z yellowem od ponad 2 lat pora na jakieś zmiany. Nie ukrywam że z yellowami jestem już od blisko 4 lat i mi się przejadły. Także widzę 2 rozwiązania: -OPCJA 1 W 120x50x50 Zostawić copadichromisa trewavasae lupingu F1 dopuścić np. Labidochromis perlmutt (pasuje pod kątem żywieniowym) w miejsce yellowa.   A w 180x50x50 zrobić mbuniaka np. ze stadkiem acei luwala lub itungi. Do tego dokupić sobie "szefa" protomelasa steveni taiwan reef oraz z 2 gatunki mbuny pośród ryb: cynotilapia, maingano , rdzawy lub kolejne marzenie (Metriaclima msobo lub Fainzilberi)    - OPCJA 2  W 120x50x50 zrobić typową mbunę pośród rdzawego maingano cynotilapii.   W 180x50x50 zakupić placidochromisa mdoke white lips + aulonocare i np. dorzucić pasującego żywieniowo Labidochromisa perlmutta czyli zrobić non mbuniaka ale... wtedy muszę też sprzedać copadichromisy z 300l.  
    • No dobrze ale co się zmieniło co się dzieje tej rybce   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.