Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich,


przepraszam, że może zacznę od pytania i prośby o pomoc w identyfikacji ew. choroby - szukałem "na szybko" po forum, ale nie znalazłem podobnych objawów.


Od kilku dni pyszczaki (akwarium 120x40x50) stały się płochliwe, nagle uciekają, kryją się w roślinach lub za skałami. Z innych (chyba) istotnych zaobserwowanych zachowań - pływają głównie w dolnych partiach akwarium. Apetytu nie straciły - do powierzchni akwarium podpływają tylko w momencie wrzucenia pokarmu.


Co gorsza - zauważyłem u większości ryb czerwone (krwawe) miejsca w okolicach skrzeli (płetw bocznych). Brak dodatkowych "charakterystycznych" objawów - oczy wyglądają OK, nie ma przebarwień. Do akwarium nic nowego nie było dopuszczane.


Temperatura średnio 26-27 stopni, PH 7.7-7.8, karmienie - płatki wybarwiające (SERA), spirulina, pokarm roślinny. Akwarium nie jest raczej przerybione (4 sztuki pomarańczek, 3 sztuki żółciaków, 3 sztuki niebieskich + 5 malutkich z miotu sprzed miesiąca).


Czy to kwalifikuje się pod jakąś znaną chorobę? Poczytałem trochę w internecie, część opisywanych chorób posiada wyrywkowe objawy mojej obsady - ale nie udało mi się znaleźć 100% zbieżności.


Bardzo proszę o pomoc, gdyż obawiam się o losy pysiów.


Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Opublikowano
Akwarium nie jest raczej przerybione (4 sztuki pomarańczek, 3 sztuki żółciaków, 3 sztuki niebieskich + 5 malutkich z miotu sprzed miesiąca).


Co to za nazwy ?

Opublikowano

Na szybko pisałem, a nazw na pamięć nie znam.


Żółciaki == Labidochromis Caeruleus

Niebieskie == Pseudotropheus Saulosi

Pomarańczki == Red Red

Opublikowano
Jaką masz filtrację? Masz testy na azotyny i azotany?


Filtracja mechaniczna - filtr Aquael Unifilter Plus 1000 (UV) [wewnętrzny]

Filtracja biologiczna - filtr Tetra EX700 [zewnętrzny]


NO2 zaniedbywalnie niskie (okolice 0)

NO3 ok. 15 ppm

Opublikowano

NO2 dokładnie wynosi 0. Tym się nie martwię.


Martwią mnie sprawy opisane w pierwszej wiadomości, tj:


Od kilku dni pyszczaki (akwarium 120x40x50) stały się płochliwe, nagle uciekają, kryją się w roślinach lub za skałami. Z innych (chyba) istotnych zaobserwowanych zachowań - pływają głównie w dolnych partiach akwarium. Apetytu nie straciły - do powierzchni akwarium podpływają tylko w momencie wrzucenia pokarmu.


Co gorsza - zauważyłem u większości ryb czerwone (krwawe) miejsca w okolicach skrzeli (płetw bocznych). Brak dodatkowych "charakterystycznych" objawów - oczy wyglądają OK, nie ma przebarwień. Do akwarium nic nowego nie było dopuszczane.

Opublikowano

Wodę podmieniam co tydzień (ok. 20%), natomiast przerw w dostawie prądu nie stwierdziłem. Urządzenia podpięte są poza tym pod UPS, więc wszelkie chwilowe braki prądu są na bieżąco kompensowane.

Opublikowano

Te "krwawe miejsca" są pod skórą, na płetwach, na pokrywach skrzelowych, na samych skrzelach? Bardziej jak krew zamknięta pod skórą czy jak owrzodzenie/rana? Jak wyglądają płetwy? Całe są?

I jakie masz testy?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.