Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Aulonocara lwanda (1+3)

Copadichromis borleyi (1+3)

Sciaenochromis fryeri (1+3).



Rozważam mozliwość zamiany S.fryeri na Dimidiochromis compressiceps .

Co o tym sądzicie? Jak w praktyce wyglądają te ryby? W książkach prezentują sie okazale zarówno samiec jak i samiczka, ale przypuszczam, że uchwycono akurat pięknie wybarwionego samca i niemal złotą samiczkę. Na codzień to chyba tak byc nie musi. Nie doczytałem się nigdzie, żeby były bardziej agresywne niż S.fryeri (np. w stosunku do pokojowo nastawionych aulonek). Czy rzeczywiście wymagają zieleni? Jakoś do tej pory nie udało mi się utrzymac roslin w Malawi i porzuciłem ten temat. Nie bardzo chciałoby mi się połykac tę żabę po raz kolejny :?, no ale Dimidiochromis kusi mnie mocno :roll:

Opublikowano

Rozważam mozliwość zamiany S.fryeri na Dimidiochromis compressiceps .

Co o tym sądzicie? Jak w praktyce wyglądają te ryby? W książkach prezentują sie okazale zarówno samiec jak i samiczka, ale przypuszczam, że uchwycono akurat pięknie wybarwionego samca i niemal złotą samiczkę. Na codzień to chyba tak byc nie musi. Nie doczytałem się nigdzie, żeby były bardziej agresywne niż S.fryeri (np. w stosunku do pokojowo nastawionych aulonek). Czy rzeczywiście wymagają zieleni? Jakoś do tej pory nie udało mi się utrzymac roslin w Malawi i porzuciłem ten temat. Nie bardzo chciałoby mi się połykac tę żabę po raz kolejny :?, no ale Dimidiochromis kusi mnie mocno :roll:


Co do fotek to róznie bywa - złote samice to zapomnij jest to raczej przekłamanie spowodowane warunkami oświetleniowymi panującymi podczas fotografowania lub źle ustawionym WB/balansem bieli w aparacie.

Samice Dimidio sa wybitnie śledziowate :wink:

Co do wyglądu samca ten to już wyglada o niebo lepiej ale ihmo przegrywa z fryrei który dla mnie jest zdecydowanie ładniejszy. Jest to też w części spowodowane tym że Dimidio akórat ten którego mam tytułu mistera by nie zdobył choć jest już wybarwiony na max swoich możliwości - ale u ryb tak jak i u ludzi jeden jest ładniejszy a drugi brzydszy - tak więc od mojego osobnika ładniejsze na zywo też widziałem - więc pytanie na co trafisz w sklepie. Natomiast mój fryeri to już jest prawdziwy mister i naprawdę powala. Ale tak jak napisałem i w jednym i w drugim gatunku możesz różnie trafić [obie gatunki jakie mam to F1]

W pełni zgadza się ze Dimidio potrzebuje roślin, a może nie tyle roślin co zacienionych miejsc ale jednocześnie nie interosują go specjalnie groty a że nawisu skalnego w akwa nie zrobisz to pozostają rośliny. Bardzo nie lubi wypływać na obszar gdzie roślin pokrywających powierzchnię czyli valisneria i cryptokoryna i gdzie pada na niego bezpośrednio oswietlenie.

Również kiegy w akwa zrobię jakieś gruntowniejsze pożądki i powywalem połamane liście lub te za mocno zaglonione i pod parasolem z liści robi się jaśniej od razu widac że jest bardziej zestresowany. Oprócz tego że są mu potrzebne do cienia co można załatwić tłumiąć swiatło to jednak kiedy zrobiłem takie zaciemnienie w innym miejscu bez roślin to widac było że jednak w pobliżu roślin woli przebywać.

Natomaist jeżeli nie doczytałeś się żę jest bardziej agresywny o fryeri to źle czytałeś :wink: :!:

Oczywiście charakter też jest cechą indywidualną ryby i zdarzają się wyjątki ale ja moge potwierdzic że Dimidio to diabeł wcielony.

Do Twojej planowanej obsady zdecydowanie polecam fryeri jest to chyba najspokojniejszy drapieżnik i łatwy we współzyciu z innymi gatunkami. nie jest też terytorailny a to jest duży sukces bo rewir zajmuje tylko na czas tarła a tak nie zabiera przestrzeni na wyłączność. Dimidio lubi zająć rewir na stałe a w dodatku pilnuje go tak zajadle że potrafi nie wpuszczać na swój teren innych ryb wszystkich gatunków. Jego ataki są zajadłe tzn jego atak nie polega tak jak u większości pyszczaków na stroszeniu płetw podpływaniu do przeciwnika i uderzeń pyskiem i w ostateczności ugryzieniu tylko wkłąda on w to calą energię aż nie zada dotkliwego ciosu/ugryzienia jeżeli przeciwnik ucieka to nie odpuszcza mu po opuszczeniu rewiru tylko goni dalej aż go dopadnie i przywali. W czasie tarła to jest koszmar i jeżeli już podczas samej czynności zapładniania jajeczek inna ryby zbliży się do miejsca tarła to może zywa nie wypłynąć. Dochodzą do tego pewne problemy z karmieniem które mogą wyniknąć jak i problem z ewentualnym późniejszym dopuszczeniem/zwiększeniem obsady młodymi rybami bo o dochowaniu się młodych w ogólnym to zapomnij.

Reasumująć to Dimidio jest napewno inny niz pozostałe pielęgnice jest bardzo charekterystyczny i ma w sobie to coś, pozatm zaprezentował mi wiele ciekawych zachowań i za to wszystko go naprawdę uwielbiam, ale nie ma chyba miesiąca abym się nie zastanawiał czy go nie odsprzedać bo krwi mi juz tez sporo napsuł.

W dodatku weż pod uwagę że moje akwa jest większe od twojego bo 196/58/64 a jak trafisz na takiego wariata jak mój to by mógł zająć to Twoje w całości jak by rewir wybrał centralnie.

Opublikowano

Nie ja tu jestem od pochwał , ale ode mnie masz duuuże brawa! Piekne dzieki za bardzo obszerne informacje! :D Pozostaję przy S.F.

Opublikowano

Chciałem odnieść się do żywienia Otopharynx lithobates.

Zauważyłem ,że one naprawdęzjadają odchody innych ryb :!:

Podpływają pod "kupkę" smakują , a jak im pasi to połykają :shock:

Jedzą oczywiście i wszystko to co inne moje pysie , ale odchody również :roll:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
    • No i ten wątek zaczął mi mącić w głowie, mianowicie jestem prawie zdecydowany na zmianę obsady na jednogatunkową w postaci Chindongo Saulosi w moich 420 l, ale warunki do spełnienia wypunktowane przez @Gonera1992 sprawiły, że zacząłem zastanawiać się nad Demasoni. 😉 Mam dużo i wysoko ustawionych kamieni, w akwarium 420 l chyba mógłbym sobie pozwolić na stadko 15-20 szt. - ale jeśli ktoś z Was ma doświadczenia, że lepszy większy zbiornik, to będę wdzięczny za komentarz. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.