Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem nowy na forum. witam bardzo serdecznie wszystkich Miłośników akwarystyki :)

Chciałem Was zapytać, posiadam akwarium 179x40x45h, ale w przyszłości będzie 250x45x50. NA teraz mam filtr tetra tec 1200 oraz wewnętrzny aquael 1100 powerhead. Chcę zamienić tetra tec na któryś z dwóch filtrów, który wybrać? FLuval czy EHEIM?

Opublikowano

ja osobiście wybrałbym Fluvala, to moja zaufana marka,i mam do niej zaufanie, choć patrząc na to racjonalnie wybór powinien paść na Eheima, ze względu na większą ilość złoża (a to sie przecież najbardziej liczy w biologu ), druga sprawa to na Twoim miejscu wymieniłbym mechanika na coś min 2000l/h i dodał cyrkulator , nawet ten najtańszy z allegro , o przepływie 3000l/h pobór 6W, w zupełności starczy na obsłużenie jamnika.


aaa, gdybym stał przed takim wyborem , to pewnie bym utworzył równolegle z akwa filtr przelewowy (koszty wkładów i pompy ,oprzyrządowanie ) to max 250zł a przy wydzieleniu 10cm szerokości akwarium , łatwo obliczyć że pojemność wkładów przy zachowaniu proporcji 2/3 wkłady 1/3 komora techniczna , to pojemność złoża w zupełności wystarczy cirka 14 litrów. Pobór Hagena to 50W, w przypadku filtra przelewowego nie ma konieczności podnoszenia zbyt wysoko słupa wody tak jak to ma zastosowanie w sumpie, czy kubełku więc z powodzeniem obsłużyła by go głowica aqua-szuta 750l/h o poborze 6W.Pamietaj że w biologu nie jest tak ważna wydajność pompy jak sama objętość złoża . Dla mnie liczą sie koszty utrzymania akwarium stąd przedstawiona propozycja , wówcza akwarium miało by wymiar 260x45x50

Opublikowano

Pojemnością złoża to się nie różnią, oba po około 6 l.Eheim jest o około 130 zł. tańszy.Oba filtry są bardzo wysokiej jakości,sam miałbym problem który wybrać :P


dodał cyrkulator , nawet ten najtańszy z allegro , o przepływie 3000l/h pobór 6W, w zupełności starczy na obsłużenie jamnika.


Tutaj to pojechałeś po bandzie,do takiego akwa to cyrkulator o przepływie 12000l/h.U mnie w 150cm. szału nie ma a kolega już ma akwa 30cm. dłuższe.

Opublikowano

dzięki Wam za odpowiedź ranne Ptaszki :)

za EHEIM jeszcze przemawia oszczędność 16 W a 48W to też różnica poboru mocy, tylko znowu moc przerobowa jest większa. Zauważyłem jedną rzecz, jak mało jest informacji na temat FX. na google wpisałem sobie FLUVAL FX5 i zazwyczaj pojawia się on tylko na forach poza granicami naszego kraju. Trochę we FLUVALU kontrowersyjne (przynajmniej dla mnie) jest zamykanie "denka" :) w tym filtrze, czy to czasem nie za szybko się może popsuć? Możecie mi polecić co do wewnątrz akwarium, jakiegoś powerheada?

Dlaczego nie myślę o sumpach i różnych innych rozwiązaniach? Nie jestem grzebką :) a moje doświadczenia i częste wyjazdy nauczyły mnie, żeby nie zostawiać różnych własnych rozwiązań bez opieki, bo może to nas dużo kosztować :(

Tak dla wiadomości: Moja obsada to około 20 szt CYNOTILAPIA AFRA RED TOP LIKOMA, PSEUDOTROPHEUS POLIT, PSEUDOTROPHEUS SAULOSI :)

Opublikowano

Ja bym wybrał fluvala bo to moja zaufana marka ;), A tak na serio to dobrze zaprojektowany kubeł - opinii o nim nie spotkasz bo jest dosyć drogi jak na polskie warunki i wszyscy go kojarzą z dużymi akwariami (a w takich się standardowo montuje sumpy) Ja widziałem na żywo w długotrwałej eksploatacji dwie FX-5 i gdybym miał wybierać to wybrałbym właśnie ten kubeł. Musiałbyś tylko poszukać odpowiedniego sklepu tak żeby nie zapłacić więcej niż 1000 z przesyłką.

Opublikowano

dziękuję za kolejną opinię. Każda jest dla mnie bardzo ważna. Czytałem test dwóch testów tylko tam zamiast EHEIM 2075 był 2080, i wygrał EHEIM. Ja kiedyś w akwarium 120 litrowym miałem FLUVAL 205 i był znakomity w działaniu, ale teraz kurcze mieszkam sam i każdy grosz oszczędności na prądzie się liczy :). Chociaż z perspektywy czasu chcę zrobić długość 250cm. Może zostanę przy EHEIM z całym szacunkiem dla Twojej wypowiedzi ale jeszcze mam tetrę EX1200 i nawet na 250 cm długości starczą :)

Opublikowano

Wszystko zależy od obsady tak naprawdę: Ja mam 375 i biologie ciągnie w nim fluval 205. Jeżeli zachowasz umiar w obsadzie to chociażby fluval 405 spokojnie da sobie radę. Zauważ że FX5 i Eheim 2075 to dwa zupełnie inne filtry. Eheima bardziej można by porównywać właśnie z fluvalem 405 a FX z filtrami ciśnieniowymi do oczek wodnych.


Jako podstawowe kryterium powinieneś wybrać wielkość obsady, wielkość obsady warunkuje objętość złoża a objętość złoża objętość filtra. Przy rozważaniu filtra jako biologa reszta ma drugorzędne znaczenie.

Rzeczonego eheima nie widziałem na żywo widziałem natomiast FX5 podczas konserwacji i to jest bardzo "instynktownie" zrobiony filtr - banalny w obsłudze. Podobnie seria "5". W kwestii wytrzymałości nie ma IMO różnicy - swojego fluvala (po trzech latach ciągłej eksploatacji) rozebrałem w weekend nieomal na części pierwsze i złożyłem z powrotem bez problemu.


Rozważ również inne modele eheima - ten jest zbudowany pod kątem obsługi zarówno mechaniki jak i biologii.

Opublikowano

wiesz ja chciałem tego eheima zrobić jako biologa a a ten który mam prócz mojego wewnętrznego aquaela 1100 circulatora, zostawić jako mechaniczny tetra ex1200.

Jeżeli chodzi o moją obsadę to w sumie tak jak pisałem jest 20 ryb, rodzice i młode. Polit, Saulosi, Afra Red Top Likoma jeszcze z hodowli doktora Pawlaka z Torunia. Nie chcę więcej bo rybki mają żyć a nie się męczyć. Czasami cżłowiek chciałby więcje ale głowę trzeba mieć na karku a nie pod pachą :)

Opublikowano

Do tak dużego akwarium potrzebujesz mocnego kubła jeżeli chcesz go używać jako mechanika. Już raczej zostaw tetre na biologa (spokojnie wystarczy) a szukaj czegoś na mechanika (i wtedy wybór jest nieduży fx5 albo eheim 2260 czyli coś co ma przynajmniej 2000l/h na wylocie)


tu masz dwie obszerne dyskusje może Ci cos pomoże (szczególnie pawiookie które brudzą tak jak pyszczaki) ;), aczkolwiek tamte fora nie hołdują zasadzie rozdzielenia filtracji mechanicznej od biologicznej, uznawanej tutaj : http://www.pawiookie.pl/forum/technika/kubel-kublowi-nie-rowny.-filtr-zewnetrzny-jaki-najlepszy-za-rozsadna-cene-5.html

http://www.pkmd.pl/arch/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=1350&start=

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Serio, obsada w dziale oświetlenie? Przenoszę. 
    • Witam,jestem tu nowy i mam pytanie odnośnie obsady mojego baniaczka. 120x40x40 8szt Saulosi Coral prawdopodobnie są 3 samce,do redukcji+ Afra szczerze mówiąc nie mam pojęcia co za odmiana 1+5. Dadzą radę?Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.