Skocz do zawartości

Wysokie NO3 w kranówce, co robić ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zastanawiam się nad propozycją Nurosława, czy wrzucenie kilku ( 4-6 ) woreczków Aquafix NO3 do korpusu narurowego i przepuszczania przez nie wody do podmiany zda egzamin. Niestety nie udało mi się przeforsować opcji "podzlewozmywakowej" przestrzeń zagospodarowana na inne bardziej potrzebne rzeczy. A Aquafix w woreczkach, łatwo "wyjąć - włożyć" :D i całe ustrojstwo można schować do szafki.

Opublikowano

selektywna żywica kosztuje ok. 35zł za litr. Wkład do korpusu żeby ja zamontować w narurowym kosztuje 9zł. musisz policzyć czy się przypadkiem bardziej nie opłaci niż aquafix

  • 1 rok później...
Opublikowano
a samo złoże pakujesz do korpusa w takiej obudowie: http://www.woda.com.pl/index.php?p283,wklad-obudowa-do-zasypania-zlozem


trochę odświeże,

mutra czy ta obudowa to coś w rodzaju filtra narurowego? nie widzę tam króćców nie wiem jak to działa.

Co do nitratexu, mam go od około 2 miesięcy, 4 woreczki z których 2 są w filtrach a dwa w tym czasie sie regenerują. Po włożeniu 2 pierwszych, świeżo wypakowanych nitratexów spadek no3 z poziomu grubo ponad 50 do około 10 w dosłownie kilka godzin, po dwóch dniach no3 zaczelo znów rosnąć więc czas na regenerację, wrzucam kolejne dwa prosto z opakowania, spadek do poniżej 5 czyli prawie idealny poziom no3. Niestety z każdą regeneracją wydajność żywicy spada i po około 2 miesiącach stosowania pojemność żywicu spadła poniżej 50% i myślę że nadal będzie spadać. Czy u was jest podobnie? Może coś nie tak robie. Jeden woreczek w jednym mechaniku a drugi w drugim, regeneracja solą niejodowaną 100g na 1 litr wody dla jednego woreczka, regeneracja 2 doby, może za długo? roztwór wody po regeneracjii w kolorze średnio mocnej herbaty więc działa, bo widać po wodzie w akwarium (przed stosowaniem takiej czyściutkiej nie miałem) no ale no3 w akwarium mimo podmianek zaczyna powoli rosnąć i jest już na poziomie około 30, a zmniejszyłem obsadę o połowę, kranówka do podmian ok. Test do tej pory miałem firmy Hagen nutrafin i na tych testach widac było spadki azotanów po zastosowaniu nitratexu, niestety nutrafin mi sie skonczył i zakupiłem test sera no3, badam poraz pierwszy tym testem noi no3 na poziomie około 35 mimo 4 woreczków nitratexu naraz w akwarium. Woda cały czas czyściutka, bez zapachów a po każdej regeneracjii roztwór wody jak herbata więc dlaczego no3 rośnie?


Pisząc z błędami wyrażasz brak szacunku dla czytających!

Opublikowano

Ta rura to jest takie jakby opakowanie do sypkich mediow. Wsypujesz dajmy na to jakis nitratex do tej rury i rure wkladasz do standardowego korpusu narurowego.

Z doswiadczenia powiem ze ja chcialem uzyskac efekt filtra fbf wypelnionego nitratexem ale po okolo minucie calosc zloza byla przyklejona do gornej powierzchni owej rury.

Przeplyw musialby byc naprawde minimalny aby uzyskac efekt fbfa.

Co do nitratexu to jak dla mnie po 10 regeneracjach nadaje sie on jedynie do wymiany.

Opublikowano

Co do nitratexu to jak dla mnie po 10 regeneracjach nadaje sie on jedynie do wymiany.



no ja też tak myślę, to wychodzi zbyt drogi interes, noi te regeneracje. A powiedz jeszcze jaką solą regenerujesz, taką jak zaleca producent czyli niejodowaną czy zwykłą też można?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.