Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, znajomy ma i zajmuje się hodowla pyśków, Ma w każdym baniaku po 2-4szt. Bocje Wspaniałe http://www.superakwarium.pl/bocja-wspaniala-id407.html i powiedział Mi że trzyma je jako sygnalizatory chorób. Bocja podobno dużo wcześniej reaguje na jakieś zmiany wody lub jakieś choroby wniesione do baniaka. Można dożo wcześniej zareagować, poczynając i podjąć odpowiednie środki zapobiec tragedii. Czy to dobry pomysł? jeśli mamy w naszych baniakach glonojady lub inne podobne ryby prócz obsady głównej, to 2lub 4szt Bocji Wspaniałej chyba nie zaszkodzi, tym bardziej ze jest ryba nocna i mało ją widać w akwarium. A tym bardziej wyjada ślimaczki np świderki których jest zatrzęsienie w naszych zbiornikach.

Opublikowano

Bocja wspaniała powinna mieć PH wody od 6 do 7,5; dodatkowo jest to ryba raczej stadna i w ilości 2 zachowuje się ospale, chowa się i nie wykazuje takiej aktywności jak powinna. Z lżejszych wymagań to duża ilość roślinności, korzenie etc.


Wniosek: teoria twojego znajomego jest wzięta z nie powiem czego.. ta ryba przebywając tylko w malawi już wykazuje że woda jest nie ten tego bo to nie jej warunki. Nawet nie myśl o trzymaniu jej w malawi bo jest to po prostu głupie. Już lepszym argumentem jest to że jest ładna :)


Do sprawdzania warunków w akwarium mamy testy wody i to jest nasz sygnalizator.

Opublikowano
Witam, znajomy ma i zajmuje się hodowla pyśków, Ma w każdym baniaku po 2-4szt. Bocje Wspaniałe http://www.superakwarium.pl/bocja-wspaniala-id407.html i powiedział Mi że trzyma je jako sygnalizatory chorób. Bocja podobno dużo wcześniej reaguje na jakieś zmiany wody lub jakieś choroby wniesione do baniaka. Można dożo wcześniej zareagować, poczynając i podjąć odpowiednie środki zapobiec tragedii. Czy to dobry pomysł? jeśli mamy w naszych baniakach glonojady lub inne podobne ryby prócz obsady głównej, to 2lub 4szt Bocji Wspaniałej chyba nie zaszkodzi, tym bardziej ze jest ryba nocna i mało ją widać w akwarium. A tym bardziej wyjada ślimaczki np świderki których jest zatrzęsienie w naszych zbiornikach.


Bocja preferuję miękką i kwaśną wodę, źle natomiast znosi wodę z kranu, jest niezwykle podatna i wrażliwa na zakażenie rybią ospą, która, nie leczona, w błyskawicznym tempie sieje spustoszenia w zbiorniku. Wiec Jest to zly pomysl bo bocja moze zachorowac poprzez zle dla niej parametry wody i wtedy jaki sygnalizator z niej? taki ze pozaraza pyszczaki... i stracisz obsade .W prawidlowo prowadzonym akwarium wystarcza testy , gratuluje blyskotliwego kolegi.

Opublikowano

No właśnie oto Mi chodziło i o waszą opinie w tym temacie. Mój znajomy ma już swoje lata. Jest to okaz żyjącego jeszcze dinozaura :D:D zasuszonego tu i tam i nie stroniącego od szklaneczki, tak więc dla niego większość pyszczaków to gatunek Lombardi. Zatrzymał się w latach 80-90 gdzie w sprzedaży dominowały pyszczaki Pseudotropheus Lombardoi. No ale cóż, też mu tłumaczyłem że nie bardzo je razem trzymać, ale on wie najlepiej ma je już od ponad 5 lat.


PS. Tak nawiasem mówiąc to ładne są te bocje ale to w innym baniaku. :D

Opublikowano

Fakt , ze ludzie trzymają bocje z pyskami , faktem jest , że swoje pierwsze auratusy miałem w 60l i karmiłem ochotką , rosły piękne i wielkie , ale.... po pewnym czasie się wybiły :(

Ale takie były realia akwarystyki lat 80, zeszłego wieku.

Na szczęście wiedza akwarystyczna się rozwija , (moja już mniej , bo szare komórki nie te :mrgreen: )więc możemy dowiedzieć się i o fizjologii ryb i o ich potrzebach , dlatego odchodzi się od mieszania ryb z rożnych biotopów i mieszania , a raczej uśredniania dla nich parametrów wody.


Wyobraź sobie jakby te bocje wyglądały w wodzie dla siebie odpowiedniej , jeśli teraz , jak piszesz , nie wyglądają źle?

Opublikowano

a czemu założyliście że gość ma parametry odpowiednie dla pyszczaków?

Równie dobrze może mieć wodę w sam raz dla bocji.

Jednak i ja jestem takiego samego zdania jak przedmówcy.

Opublikowano

tym razem to nawet ja się nie wyłamię z towarzystwa :)

bocja jest śliczną rybą ale w malawi pływać nie powinna


a te bocje chyba wcinaja swiderki albo cos myle


wcinają, wcinają tylko nie możesz ich przekarmić innymi pokarmami


w Poznaniu jest pewien sklepik gdzie gościu ma w ciągłej sprzedaży bocje wspaniałe i widać, że lubi je dokarmiać właśnie świderkami z innych zbiorników - całe dno usiane jest skorupkami po świderkach, bardzo niecodziennie to wygląda bo nie widać żwirku a jedynie skorupki

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.