Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Poza tym zauważyłem, że to wszystko się zmienia 6 lat temu na tym forum do mojego 375l akwarium polecano mi taką obsadę:


sześć lat temu tego forum nie było ;) Wiele z osób, które wtedy pisały, już nie udziela się w Klubie.

M. estherae "red-red" 1+4

P. socolofi 1+4

L. sp.hongi 1+4

L. caeruleus "yellow" 1+4

L. trewavasae "OB" 1+4


Dzisiaj jest to nie do pomyślenia.


A to dlaczego? Bo więcej osób poleci 3 gatunki w obsadzie 2 samców (2+4, 2+5...)? Może i tak, ale dla mnie w tej obsadzie nie ma nic złego (no może poza Yellowem, który jest w grupie bardziej roślinożernej). Będzie kolorowo, będzie 5 samców, co często może dawać większy spokój w akwarium, niż przy 3 gatunkach po 2-3 samce (których będzie w sumie więcej w akwarium). Fanem takich właśnie zestawów jest np. Harisimi.

Na przestrzeni czasu trochę zmieniły się gusta ludzi, którzy mają ryby po kilka lat i dłużej. Zauważyli, że może ciekawiej jest, gdy gatunek reprezentowany jest przez 8-10 ryb, a nie przez 3-5. I stąd polecamy teraz do 240 litrów 2 gatunki 2+x, a nie 3 gatunki 1+x, do 375 litrów 3 gatunki 2/3+x, a nie 5 gatunków 1+x. Ja mam teraz 4 gatunki w 374, 6 samców + będzie na pewno kilka, jak hongi urosną i będę redukował na podstawie obserwacji sytuacji w akwarium. Na razie ryb jest dużo, ale filtracja "zdanża" ;)

Opublikowano

No kiedys kiedys... to polecano zaglowce do akwarium 100l. I czy to oznacza, ze to dobry pomysl? Pyszczaki sa coraz bardziej popularne, hodowcy zyskuja doswiadczenie, wiec i poglady sie zmieniaja.

Opublikowano

I teraz tak jeśli przeczytałem to w książce autora bardzo poważanego



A sprawdziłeś rok wydania pierwszej wersji tej książki?

W latach 80-tych, gdy jeździłam do sklepu związkowego w Chorzowie, aby nabyć cuda techniki w postaci termoregulatora, w nabywanym tam periodykach, poważni akwaryści polecali trzymanie np. bazalcików kostarykańskich z rybami z Tanganiki. Nie wspomnę o nagminnym polecaniu łączenie Malawi i Tanganiki. Periodyk był związkowy, pisali go ludzie np. tacy jak państwo Wiecheccy, pan Pawlak i wiele innych osób. Myślę, że pisząc byli całkiem poważni.


Dzisiaj jest to nie do pomyślenia. Ale teraz chyba będę WUJKIEM i powiem tak te ryby nigdy mi nie chorowały i regularnie przystępowały do tarła i co ważne osiągnęły normalne wymiary.


No i odpowiedziałeś sobie sam zasadniczo- dziś, gdy minęło X lat, nastąpił progres, zmienił się nasz zasób wiedzy etc. Proponuje przeczytać książkę p. Mierzańskich o tropheusach, wydaną kilka lat temu i sprawdzić- jakie polecali minimum, a potem porozmawiać z nimi i dowiedzieć się- jakie dziś akwarium uważają za minimum.


Ziemia nie jest płaska, choć wiele autorytetów kiedyś tak uważało. Czy chcesz nauczać geografii na podstawie wiedzy Strabona, Pauzaniasza lub Herodota?


Następna sprawa- "Te ryby nie chorowały''- tak, być może nie chorowały. Mam znajomych w wielu hodowlach i "hodowlach" ryb, niektórzy skarmiają np. ancistrusy kurczakiem, aby szybciej rosły i wyimaginuj sobie, nie zaobserwowali aby chorowały. Nawet rosną szybciej- a!

Paletki jeszcze wiele osób skarmia sercami wołowymi... powtórzę- progres, progres, progres, ewolucja.


I napisze raz enty, z głupim przeświadczeniem że znów tego nikt nie przeczyta, moje pierwsze pyszczaki, w latach chyba jeszcze 80-tych, miałam w akwarium ogólnym, chyba nie chorowały, podobnie jak paletka mieszkająca z nimi, gupiki i karaśki na żywca. Ale na Boga, w imię własnego, spokojnego sumienia, nie będę udowadniała, że robiłam dobrze!

Może jeszcze mam książkę z takimi pomysłami wypocić- he?


Ale tu nikt nikogo nie chce skreslac.


Dokładnie. Gdzie znalazłeś sformułowanie, że ktoś chce kogoś skreślać?

Opublikowano

Ja tylko dodam, ze miedzy "przezyc" a "zyc w komforcie" jest spora roznica. Ryba bedzie starala sie utrzymac przy zyciu za wszelka cene i nawet akwarium 50l takiego pyszczaka "nie zniecheci". Nalezy tylko sobie zadac pytanie: po co hodujemy ryby...

Opublikowano

To proponuję pozmieniać tematy dla początkujących faq itd. Bo ludzie czytają to forum i potem są takie rozmowy jak ta moim zdaniem prowadzące donikąd. Jak ktoś przeczyta że minimum to 112l a potem się dowie że ma sobie hodować pielęgniczki to takiego człowieka można bardzo zniechęcić do akwarystyki i jest to troszeczkę bez sensu.

Opublikowano
To proponuję pozmieniać tematy dla początkujących faq itd. Bo ludzie czytają to forum i potem są takie rozmowy jak ta moim zdaniem prowadzące donikąd. Jak ktoś przeczyta że minimum to 112l a potem się dowie że ma sobie hodować pielęgniczki to takiego człowieka można bardzo zniechęcić do akwarystyki i jest to troszeczkę bez sensu.


Nooo jesli cos takiego zniecheci do akwarystyki... to moze i lepiej. Jesli ktos jest naprawde zainteresowany akwarystyka, to taka odmiennosc opinii tylko go zmotywuje do czytania i poglebiania swojej wiedzy.


BTW jest sobie na naszym forum temat o najmniejszym akwarium dla pyszczakow, warto poczytac i zapoznac sie z opiniami innych. Niektorzy rekomenduja najmniejsze 112 inni optuja przy wiekszym i tu juz od przyszlego hodowcy zalezy, jaki wniosek z tej lektury wysnuje.

Opublikowano
To proponuję pozmieniać tematy dla początkujących faq itd.


Proponuje to od dwóch chyba lat... bo ludzie doświadczeni, którzy kupią nowe stadko WFF1SuperOkazejszon poradzą sobie z "przetrzymaniem" ryb do czasu kupna docelowego zbiornika bez pomocy FAQ, a porady, że można zacząć od 112l. robią tylko kisiel z mózgu początkującym. Zamiast pisać o "minimalnym" lepiej napisać w FAQ o "optymalnym na początek" jako 240l, dołożyć do tego "optymalnie początkowe obsady" i po kłopocie.


po co hodujemy ryby...


Zasadniczo "po co trzymamy ryby w domu".

Abstrahując od meritum dyskusji... przepraszam, ale gdy oglądam stadko ryb, mających po 10cm w zbiorniku 112 litrów, to pomijając inne względy, zwyczajnie cierpi moje poczucie estetyki. Na sklepie narybek 2-4 cm trzymam w większych zbiornikach... no proszę Was- podoba się to komuś naprawdę? Takie krówki pływające wzdłóż szybki w te we w te.

Opublikowano

Wszyscy wielcy, jeden mądrzejszy od drugiego, a i tak każdy wie swoje.


To ja jako morderca i dręczyciel ryb też się wypowiem bo temat poniekąd również tyczy się mnie, jako, że od 9miesięcy trzymam ps. Saulosi w 112litrach. A dlaczego? Może dlatego, że najpierw trzymałem tam wasze wielokrotnie wymienione i ulubione Ramirezki, po jakimś czasie jednak moja uwagę zaczęło przykuwać Malawi, tak więc czytałem o wszystkim z tym związanym, pytałem innych itp itd. (Nie nie pytałem dobrego Wujka z piwnicy) no i po przygotowaniu zbiornika (można go zobaczyć w galerii) zakupiłem 7 ps. saulosi, po 9miesiącach zostało 2+3 (nie, żadna mi nie zdechła i nigdy nie chorowały) z powodu redukcji, ryby mają się dobrze, nie są poobgryzane są ładnie wybarwione i ogólnie są w dobrej kondycji, doczekałem się nawet młodych, co prawda nie odławiałem samicy, bo nie chciałem mieć więcej ryb. Do czego zmierzam? Zacytuje coś co powiedziałem zakładając swój pierwszy post tutaj:


zapewne starsi i doświadczeni użytkownicy maja już dosyć tych tematów ze 112, ale przecież od czegoś trzeba zacząć...


No właśnie, od czegoś trzeba zacząć a jako, że miałem już zbiornik i nie miałem fizycznej możliwości aby wymienić go na większy, upewniając się, że to co chcę zrobić nie jest jakąś straszną zbrodnia postanowiłem zapewnić moim rybom najlepsze warunki na bazie tego co miałem(mówię o akwarium), nie wykluczam i nigdy nie wykluczałem tego, że w przyszłości wymienię to na znacznie większy zbiornik i ta przyszłość jest coraz bliżej bo część z was ma racje mówiąc, że znacznie przyjemniej jest obserwować większą liczbę rybek oczywiście dostosowując ich wielkość do możliwości zbiornika.

Ale najeżdżanie na kogoś kto chce zacząć przygodę z malawi (zapewne osoba ta kierowała się artykułem ze strony głównej gdzie napisane jest, iż w 112 można zacząć, podkreślam zacząć hodowlę pyszczków.


Więc może teraz niech ci wszyscy wielcy krytycy zastanowią się nad tym co piszą bo święta tuz tuż i nie zdziwcie się, że jeśli pod choinką znajdziecie przysłowiową Ramirezkę a prosiliście zupełnie o coś innego.


Pozdrawiam

Opublikowano
a i tak każdy wie swoje.


Jasne.

I tutaj wracamy do jazdy po pijaku.




najlepsze warunki na bazie tego co miałem


Czyli gdybyś miał 78 litrów to też stworzyłbyś najlepsze warunki na bazie tego co miałeś?

Czyli jak mieszkam na 10 pietrze w kawalerce to mogę hodować rottweilerki? Tak ze trzy parki- przecież będą się rozmnażały chyba... no dobra- wiem, że będą. Pójdę na dogomanie, jak doradzą mi mopsy to się obrażę i rzucę przykładem, a koronnym dowodem będzie potomstwo rottwielerków (widać im dobrze jak mają) i dodam, że się starałam i że są podli, że chcą mnie zniechęcić.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Nie będzie dobrze, prefiltr powinien być z większą liczbą DPI
    • Tutaj w naturalnym środowisku  
    • To pytanie nie do mnie, to nie moja ryba ale z tego co pamiętam to właściciel tej mdoki @Falcowski karmił je naturefood i chyba tylko tym pokarmem. Jeśli obawiasz się że mdoka jest za mała to pomyśl nad cyrtocara moori jest większa, rośnie do 25 cm w akwa i samice też ma całkiem ładne.  
    • Trochę poczytałem jeszcze i wymyśliłem coś takiego prefiltr - gąbka fabryczna 10ppi 1 koszyk - gąbka fabryczna w całości 20 ppi 2 koszyk - gąbka fabryczna w całości 30 ppi 3 koszyk - bioceramax 600 + matrix( lub pumeks ogrodniczy??)  4 koszyk - matrix ( może grys koralowy??) 5 koszyk - gąbka fabryczna w całości 45 ppi lub jakaś wata  co o tym sądzicie ?
    • Zmiana na troszkę większe.
    • @Tomek_F u mnie nie ma jakiegoś gruzowiska i Protomelasy pływały sobie w toni po prostu. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy tak ma ten gatunek ale mam wrażenie że samiec jest wyjątkowo delikatny w obejściu z samicami. Towarzysko pływa wśród nich i nie widać jakiejś nachalności z jego strony co jest bardzo miłe w oglądaniu. Jeśli chodzi o więcej samców to niestety nie mam doświadczenia.   Zaciekawiła mnie wzmianka o szałasie nad Orinoko 🙂 Nie chcę podpuszczać ale może jakiś nowy temacik do rozmów w odpowiednim dziale? 😉  Pozdrawiam 
    • Nie musisz się obawiać, że mbuna nie będzie widoczna. Podałem Ci gatunki, które dorastają do 15-17cm. Pochowane w skałach też nie będą.  Co prawda to będzie bardzo duże akwarium, więc to pewnie nie będzie miało znaczenia, ale muszę Ci zwrócić uwagę na jedną kwestię. Mbuna jest bardziej dynamiczna i agresywna od non mbuny, więc non mbuna powinna dostać pewne fory w postaci większych rozmiarów. Są dwa wyjścia, kupno maluchów i podchowanie ich i dopiero dokupienie mbuny, albo kupno od razu podrośniętej non mbuny i mniejszej mbuny. Ten drugi sposób jest oczywiście lepszy. Tak jak napisałem, u Ciebie może to nie mieć znaczenia, jeśli tym bardziej oddzielisz wyraźnie świat mbuny od świata non mbuny, ale zwracam na to uwagę. No I jeśli zdecydujesz się na mix.
    • Mój 17cm samiec, kiedy miał ponad 7 lat (wtedy zrobiłem zdjęcie). Był szczuplejszy niż mdoki na większości zdjęć  funkcjonujących na naszym Forum. Wiek najlepiej widać po wydatnych ustach.  
    • Jestem po wymianie korpusu , okazało się ,że w środku wyglądał jeszcze gorzej. Po uruchomieniu okazało się , że musiałem zmniejszyć bieg z 3 na 2 bo tak poprawiła się wydajność, że teraz na trójce był za duży przepływ.  Zdziwiłem się , że mocno zardzewiały korpus ma aż taki wpływ.  Polecam zajrzeć do środka jeśli ktoś ma  w narurowcu taką pompę
    • Na wstępie, jeżeli zły dział to proszę moderatora o przeniesienie do prawidłowego działu.   Witam, co nieco poczytałem odnośnie różnych mediów filtracyjnych do kubełków. Planuje obsadę 25 mbuna takich nie za dużych (dorosłe max do 10cm) w akwarium 375L . Zakupiłem już Ultramaxa BT (ze względu na dużą energooszczędność oraz cichą pracę) i od początku planowałem wypełnić 4 kubełki różnymi rodzajami ceramiki ( Aquaforest Life Bio, BioMatrix i Biocera max ). Prefiltr oczywiście gąbka , a w ostatnim kubełku gąbka 20ppi. Jednak trochę poczytałem na forum i nie wiem na co się już sam zdecydować , dużo osób korzysta z pociętej gąbki zamiast ceramiki. Chciałbym się dopytać czy faktycznie taka gąbka jest lepsza niż ceramika oraz ile ewentualnie mieć ppi żeby się nadała ? Pytam też również z tego względu , że część tematów które czytałem były z poprzedniej dekady i być może się zmieniły już techniki prowadzenia akwariów Malawi . Drugie pytanie: czy potrzebuje jeszcze filtra wewnętrznego ? Jeżeli tak to jaki powinien być, na co zwrócić uwagę. Trzecie pytanie: planuje cyrkulator o mocy 3000l/h. Myślę, żeby kupić z firmy sunsun, tylko słyszałem że są dosyć głośne? Czy to prawda ? Nadmienię, że akwarium będzie docelowo stało w salonie także zależy mi na tym, żeby było jednak było jak najciszej. Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi i wszelkie rady.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.