Skocz do zawartości

Czy jest to coś czym mam się martwić


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od około trzech tygodni mam mały problem z pewnym świństwem. Na początku była to mała plamka około 2cm. Raz w tygodniu zawsze cały piasek lekko mieszam ręką a w szczególności to miejsce. Myślałem ze po dobrym wymieszaniu pisaku problem zniknie ale się myliłem. Po przemieszaniu jest przez dwa trzy dni oki ale potem problem wraca ze zdwojoną siłą i teraz wygląda to tak jak na zdjęciu.

Co to możne być i dlaczego piasek robi cię czarny tylko w jednym miejscu, a przede wszystkim jak to usunąć.


Nie wiedziałem gdzie mam umieścić to zapytanie jeśli trafiłem do złego działu to proszę o przeniesienie wątku do odpowiedniego działu.

post-7000-14695712314987_thumb.jpg

Opublikowano

Fakt czarnych ja tez nie widziałem. Nadmienię możne że zbiornik nie stoi na słońcu i jest całkowicie ciemny jeszcze nie mam kompletnego oświetlenia. To jest tylko w piasku w jednym miejscu.

Opublikowano

olej to, jak się rozrosnie, wypełznie z akawarium i stanie się agresywne to się będziesz martwił :wink: A tak na serio to zostaw w spokoju. Tak długo jak siedzi w jednym miejscu nie masz się czym przejmować.

Opublikowano

A jak grubą masz warstwę piachu w tym miejscu? Bo jak zbyt dużo to może się robi strefa beztlenowa ze zdjęcia widać że jest to przy samym dnie.

Opublikowano

Piachu jest trochę rożnie to bywa ogólnie mam jakieś 7-10cm piachu. Ale wątpię by przez około trzy cztery dni robiła się strefa beztlenowa.

Opublikowano

Miałem/mam coś takiego w muszlowcach. To było akwarium bardzo długo bez oświetlenia, jak u ciebie. Po inwazji okrzemków, jak to w nowych akwariach pojawiło się czarne Coś. Bardzo szybko pokryło szyby, kamienie, piasek itd. Po tygodniu już nie sprzątałem, odchodziło ze wszystkiego płatami.Jest śliskie i pachnie jakby kamforą. Glon(?) zaczął wycofywać się po uruchomieniu świetlówek. Wygląda paskudnie, ryby tego nie ruszają, czasem strzępi się i odrywa kawał latający po całym akwa. Zaraz zapodam zdjęcie. akwar_020

a tu w powiększeniu http://w774.wrzuta.pl/obraz/powieksz/6rtMbtoPoj0

Te fioletowe wystąpiło dopiero niedawno, czyżby w podłożu zalęgły się bakterie denitryfikacyjne? :P

Opublikowano

Nabe masz rację jak przemieszam to ręką i cały syfek zacznie się unosić to właśnie jest taki specyficzny słodkawy zapach.

Jutro odbieram pokrywę więc oświetlenie juz niebawem zadziała

Opublikowano
Ale wątpię by przez około trzy cztery dni robiła się strefa beztlenowa.

Taka jaką straszą na forach to nie :wink: ale z braku dostępu tlenu jakieś procesy gnilne mogą się zaczynać.

Miałem też kiedyś tyle piachu i glon który rósł na szybie obumierał i czerniał (gnił) przy samym dnie

Wyglądało to tak że od góry najpierw był zielony poniżej brązowy a na samym dole czarny po prostu tęcza :)

Aktualnie 10 cm mam tylko w miejscu gdzie rośnie roślina ale nic się nie dzieje bo jej korzenie załatwiają sprawę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.