Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy rzeczywiscie trzeba? Te dwie 305 spokojnie powinny sobie poradzic, tym bardziej ze zadnych innych mediow oprocz ceramiki nie stosujesz. Na pewno zwiekszasz obciazenie dla silniczka tej 305-tki, nie wiem na ile jej to zaszkodzi, czy np skroci zywotnosc, ale masz dwie sztuki, wiec bedziesz mial okazje porownac.

Juz gdzies przerabialismy temat: ile ceramiki jest dość? Czy aby na pewno mozna bezkarnie przesadzac z objetoscią złoża? Równie dobrze mozna zastosowac filtr podzwirowy - taniej a efekt imho ten sam. Czyli wysoki czynnik RH, a co za tym idzie totalna niepodatność wody na jakąkolwiek chemię, gnicie roślin, parametry wody totalnie zbuforowane - nie do ruszenia, klopoty z wsiedlaniem "swieżych" ryb itp, itd.

Opublikowano
Czy aby na pewno mozna bezkarnie przesadzac z objetoscią złoża? .

To akurat sprawdziłem, nie ma żadnego zagrożenia że coś się stanie w akwarium, gdy w 240l będzie 1000 litrów złoża biologicznego, po prostu imho na tym złożu nie będzie aż tyle bakterii nitryfikacyjnych bo będzie mniej pożywki dla nich.

Opublikowano

przyznaje, ze nie mam zbyt wiele na dowod tego co pisze, poza wlasnym doswiadczeniami. Mozesz powiedziec, jak to sprawdziles? Sa jakies opracowania, czy sprawdzales empirycznie? Poza tym czynnik RH sprawdzic jest bardzo trudno - nie wiem czy to w ogole dla akwarysty mozliwe - malo sie pisze na ten temat,, mozna to jedynie zaobserwowac.

Opublikowano

w swoim akwarium miałem już 4 litry ceramiki jak i w pewnym momencie dwadzieścia, bez względu na to czy było to 4 czy 20 parametry były w porządku, jedyne co zauważyłem to NO3 przy więkzej ilości ceramiki był o około 10 stopni wyższe

Opublikowano
Czy aby na pewno mozna bezkarnie przesadzac z objetoscią złoża? .

To akurat sprawdziłem, nie ma żadnego zagrożenia że coś się stanie w akwarium, gdy w 240l będzie 1000 litrów złoża biologicznego, po prostu imho na tym złożu nie będzie aż tyle bakterii nitryfikacyjnych bo będzie mniej pożywki dla nich.



IMHO nie mogę sie z tym zgodzić. Dlaczego?

1 w pierwszej fazie, nie ma to większego znaczenia. Bakterii będzie tyle na ile starcza pożywki.

2. niestety zbyt duże złoże powoduje, że w ogóle do niego nie zagladamy, bo przecież jest duże i potrzebuje bardzo dużo czasu nim się zapcha. I tu własnie tkwi to niebezpieczeństwo.

3. obumierające bakterie, zamiast być usunięte z akwarium, stają sę pozywką dla kolejnych bakterii

4. rośnie liczba bakterii, ale nie rośnie wydajność zloza, bo % coraz wiecej bakterii żyje z tego co inne bakterie wyprodukuja lub co z nich zostaje jesli zginą

5. prowadzi to do sytaucja:

a. powstaje złoze denitryfikacyjne - dla nas zaleta, NO3 maleje, pH i KH może również zachowywać sie mniej stabilnie -maleć

b pomimo podmian coraz trudniej nam zbić NO3, ciągle go tyle samo.


ale ze względu na stosowane materiały do filtracji bio raczej trudno o srodowisko anearobowe i częsciej spotyka się przypadek B


Równie dobrze mozna zastosowac filtr podzwirowy - taniej a efekt imho ten sam. Czyli wysoki czynnik RH, a co za tym idzie totalna niepodatność wody na jakąkolwiek chemię, gnicie roślin, parametry wody totalnie zbuforowane - nie do ruszenia, klopoty z wsiedlaniem "swieżych" ryb itp, itd.


Co to jest czynnik RH ? a może mylisz z potencjałem OR ? ale w takim razie wysokie OR przy podżwirówce (mierzone w podłożu) to mało realne.

Gnicie roślin? przy podżwirówce? możliwe jak nie kontroluje się składników odżywczych. Często w przypadku filtra podżwirowego tworzą sie warstwy anaerobowe, sprzyjające denitryfikacji a rośliny niestety przymieraja z głodu.

Opublikowano

kurcze to ja mam jakieś dziwne akwarium, bo od roku oprócz filtra kubełkowego wypchanego po brzegi ceramiką mam jeszcze dodatkowe filtry np duża gąbka atmana, filtr chydroponiczny (ok 30 litrów ceramiki i w ceramice rośliny) i filtr narurowy, tyle złoża a ja notorycznie nie mam problemów o których piszesz.

Opublikowano

piszesz też;

w swoim akwarium miałem już 4 litry ceramiki jak i w pewnym momencie dwadzieścia, bez względu na to czy było to 4 czy 20 parametry były w porządku, jedyne co zauważyłem to NO3 przy więkzej ilości ceramiki był o około 10 stopni wyższe


teraz piszesz ze masz takze hydroponike. A jak wiesz rosliny pobieraja N z wody inaczej niz bakterie denitryfikacyjne, ale i tak ostatecznie powoduja obnizenie NO3 w wodzie akwariowej. Sprawdzałes czy nadmierne zloze nie jest powodem np. podwyzszonego NO3 ? sprawdzales czy po podmianie ubytek % NO3 pasuje do ilosci podmienianej wody ?


To co wypisałem powyzej to sa zagrozenia jakie niesie zbyt duzy filtr, które można spotkać korzystajac ze zbyt duzego złoza które zaniedbalismy. zagrożenia to nie cechy stałe wystepujaco kazdorozowo przy takim zlozu.

Opublikowano

to zapytam przewrotnie, tak jak często i Ty zadajesz pytania:

1. Kiedy jest za dużo złoża?

2. Gdzie jest ta granica?

Opublikowano

ad. 1 kiedy powierzchniowo znacznie przekracza potrzeby zbiornika, a My nie jesteśmy w stanie zauwazyć, ze złoże wymaga przepłukania,

ad. 2 nie ma granicy. Przejście jest płynne jak pomiędzy filtracją mechaniczną a biologiczną przez filtry gabkowe - nazywane mechanikami, a pełniące równoczesnie funkcje biologiczna i odwrotnie.

Czyli zalezą od sposobu użytkowania a nie samej wielkości. Ale nie każdy się nad tym zastanawia i tworzy sztuczne zbyt sztywne granice, niepozwalające na inne spojrzenie na ten sam problem.

Opublikowano
Czy aby na pewno mozna bezkarnie przesadzac z objetoscią złoża? .

To akurat sprawdziłem, nie ma żadnego zagrożenia że coś się stanie w akwarium, gdy w 240l będzie 1000 litrów złoża biologicznego, po prostu imho na tym złożu nie będzie aż tyle bakterii nitryfikacyjnych bo będzie mniej pożywki dla nich.



IMHO nie mogę sie z tym zgodzić. Dlaczego?

1 w pierwszej fazie, nie ma to większego znaczenia. Bakterii będzie tyle na ile starcza pożywki.

2. niestety zbyt duże złoże powoduje, że w ogóle do niego nie zagladamy, bo przecież jest duże i potrzebuje bardzo dużo czasu nim się zapcha. I tu własnie tkwi to niebezpieczeństwo.

3. obumierające bakterie, zamiast być usunięte z akwarium, stają sę pozywką dla kolejnych bakterii

4. rośnie liczba bakterii, ale nie rośnie wydajność zloza, bo % coraz wiecej bakterii żyje z tego co inne bakterie wyprodukuja lub co z nich zostaje jesli zginą

5. prowadzi to do sytaucja:

a. powstaje złoze denitryfikacyjne - dla nas zaleta, NO3 maleje, pH i KH może również zachowywać sie mniej stabilnie -maleć

b pomimo podmian coraz trudniej nam zbić NO3, ciągle go tyle samo.


ale ze względu na stosowane materiały do filtracji bio raczej trudno o srodowisko anearobowe i częsciej spotyka się przypadek B


Równie dobrze mozna zastosowac filtr podzwirowy - taniej a efekt imho ten sam. Czyli wysoki czynnik RH, a co za tym idzie totalna niepodatność wody na jakąkolwiek chemię, gnicie roślin, parametry wody totalnie zbuforowane - nie do ruszenia, klopoty z wsiedlaniem "swieżych" ryb itp, itd.


Co to jest czynnik RH ? a może mylisz z potencjałem OR ? ale w takim razie wysokie OR przy podżwirówce (mierzone w podłożu) to mało realne.

Gnicie roślin? przy podżwirówce? możliwe jak nie kontroluje się składników odżywczych. Często w przypadku filtra podżwirowego tworzą sie warstwy anaerobowe, sprzyjające denitryfikacji a rośliny niestety przymieraja z głodu.



Dobrze ukorzeniajavce sie rosliny (np zabienice) gnija przy duzym zanieczyszczeniu podloza.

Charakterystyczne brazowe plamy na lisciach sa wg moich oserwacji spowodowany wlasnie syfem w podlozu. Inaczej niz gnicie polegajace na przezroczyscieniu blaszki pomiedzy nerwami - tu klania sie zwykle brak zelaza i jest to objaw dla roslin o delikatniejszych lisciach. Te sa raczej odporne na gnicie z powodu zanieczyszczenia podloza - wiecej biora z wody liscmi niz z gruntu korzeniami.

Tak wiec piszesz o innym gniciu. Ja o brazowym a Ty o przezroczystym.probowales akwarium z filtracja podzwirowa? odmulic je praktycznie nie sposob - byloby to zreszta raczej bezcelowe. Mi w zasadzie w takich akwariach rosly dobrze tylko epifity - mech jawajski czy microsorium.

RH to dosc ignorowany parametr - stezenie substancji o niskim stopniu utleniania. Akwarium starzeje sie i ten parametr rosnie, z czasem nieuchronnie co objawia sie np lepszym wzrostem niektorych roslin (np zwartki lubia wysokie rh). Czytalem na ten temat tylko jedno obszerniejsze opracowanie i to po angielsku, ale wszystkie poczynione tam obserwacje wydawaly sie zupelnie przystawac do moich doswiadczen.

Po prostu w starych akwariach przy wysokim rh dzieja sie inne rzeczy niz w awkarium swiezym, pewnie kazdy z was to widzial. Zeby bylo smieszniej na wzrost rh nic nie mozna poradzic - po prostu stale rosnie. I niestety kazde przegieicie jest niewskazane. Nie wiem dokladnie jak sie ma rh do zloza, ale objawy widze te same - jakby duze zloze automatycznie podbijalo rh - akwarium zachowuje sie jak stare. Wyzsze NO3 jest tylko wierzholkiem gory lodowej. Najlatwiej to zaobserwowac leczac cokolwiek w takim akwa. ilosc osadow neutralizuje wlasciwie kazda chemie - my sobie a woda sobie. Rosliny nie rosna, woda jest totalnie niepodatna, nieplastyczna. TRudno to wyjasnic. Widzialem w zyciu tysiace zbiornikow - takie akwaria rozpoznaje od razu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.