Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Nie wiem co sie dzieje z moimi pyszczakami to juz 3 rybka. wychodzę z domu jest wszystko ok wracam za parę godzin a pyszczak leży w roślinkach głową w dół ledwo co żyje ale nie pływa i ma obgryziony ogon, lecz nie jestem do końca pewien czy jest obgryziony czy to jakaś choroba ponieważ po daniu do osobnego zbiornika ten ogon jak by pleśnieje i jest cały zakrwawiony az za w końcu same osci z ogona wystają ale ryba nadal zyje lecz nie pływa tylko leży na dnie. co to może być? proszę o POMOC

Opublikowano

rybke dalem do osobnego sloika i wsypalem sól akwarystyczna, jest po tym jakos bardziej ruchliwa. Poprzednie 2 co zdechlu mialy tak samo ogony ale takze zaczerwienione wargi tak jak jest ogon.

Opublikowano

Moim zdaniem to wygląda jak ofiara pobicia. Napisz co tam trzymasz, w jakim układzie, jaka wielkość akwarium i czy dodałeś jakieś nowe gatunki itd.

Opublikowano

zbiornik 240l mialem 1=4 złocistego i 1=4 demasoni. akwa mialem przez ponad pol roku naglem w 3 ostatnich tygodniach zdechlo mi 3 demasoni i 2 zlociste + ta 1 chora. a wczesniej bylo wszysztko ok. soli wsypalem na oko ile mialem do glownego zbiornika ok łyżeczki i tak większą szczypte do sloiczka, czy to moze byc jakas choroba czy poprostu obgryzienie? na tym ogonie przed przeniesieniem byla jak by jakas pleśni wygladalo jak wata czy cos. jak dalem do sloika zaczela sie szamotac i tamto odpadlo i wygloda tak jak teraz

Opublikowano

obstawiam podobnie jak kolega Nabe , ofiara pobicia -pol roku bylo ok ,rybki dorosly i przestaje byc ok reszta pletw u rybki na zdjeciu tez jakas postrzepiona

Opublikowano
rybke dalem do osobnego sloika i wsypalem sól akwarystyczna, jest po tym jakos bardziej ruchliwa. Poprzednie 2 co zdechlu mialy tak samo ogony ale takze zaczerwienione wargi tak jak jest ogon.


Posyp sobie ranę solą to też staniesz się bardziej ruchliwy. W każdym razie sól nie spowodowała polepszenia jej stanu zdrowia. Ryba na moje oko dostała tęgie lanie od innej, przypuszczalnie od samca. Nie znam choroby, która w kilka godzin robiłaby takie spustoszenie w płetwach. Ewentualne choroby są następstwem uszkodzeń. Rybę z uszkodzonym "do krwi" ogonem spokojnie atakują grzyby, stąd pleśń. Ja bym ją umieśił w osobnym zbiorniku, temperaturę ustawił na 28 i dał środek na grzyby i bakterie np. mycopur + bactopur direct w zalecanych przez producenta dawkach.

Miałem tak załatwionego samca aulony przez innego samca, ale ocalał, płetwy mu odrosły choć długo to trwało.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.