Skocz do zawartości

Ponownie biała woda po krótkim czasie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jeśli to pierwotniaki to kranówa raczej odpada chlor załatwia prawie wszystko co żyje :wink:

Chyba że robisz bardzo duże podmiany i zdestabilizowałeś zbiornik

A może masz zbyt rzadką gąbkę w filtrze i nie zbiera wszystkiego :?:



podmian dużych nie robię, a wręcz małe. max 10% co około tydzień. A nawet rzadziej i mniej

Tematu gąbki nie znam. Co masz na myśli?

Opublikowano

U mnie jak dosypałem bardzo drobnego piasku to podczas kopania przez pyśki unosił się drobny pyłek który z powodu rzadkiej gąbki przepływał przez filtr wewnętrzny i krążył po całym akwa; po zmianie jednej z gąbek na gęstszą problem ustąpił po prostu wyłapała wszystkie drobinki. U ciebie mogą pływać np rozdrobnione odchody nie koniecznie pył z piasku.

Opublikowano
U mnie jak dosypałem bardzo drobnego piasku to podczas kopania przez pyśki unosił się drobny pyłek który z powodu rzadkiej gąbki przepływał przez filtr wewnętrzny i krążył po całym akwa; po zmianie jednej z gąbek na gęstszą problem ustąpił po prostu wyłapała wszystkie drobinki. U ciebie mogą pływać np rozdrobnione odchody nie koniecznie pył z piasku.


drobiny rzeczywiście pływają - poprawię to. Jeśli świecą się świetlówki woda jednak systemetycznie coraz bardziej bieleje (kolor mleczny)


spróbuj silnie napowietrzać u mnie kiedyś to pomogło

zmętnienie wystąpiło kilka lat temu w lato przy wysokiej temperaturze w akwa i prawdopodobnie powodem była zbyt mała ilość tlenu?



u mnie chyba nie. filtr samoróbka to filtr, przez który woda przecieka. Wpada do akwa kapiąc tworzy w wodzie dodatkowo chmurkę pęcherzyków powietrza. Jak atomizer.

Opublikowano

W obu przypadkach zmętnień (lub tez „zakwitów”) chodzi o nadmierną ilość składników pokarmowych.

Oczywiście jeśli chodzi o pochodzenie-przyczyna różną.

I w obu przypadkach głównym działaniem jest pozbycie się tego nadmiaru i zastanowienie się nad jego przyczyną,aby nie nastąpił nawrót.

Doraźnie można też podmienić większą ilość wody – w tym przypadku szkoły są dwie ja wyznaje to działanie za konieczne w obu przypadkach + mechanika w przypadku glonów.

Upraszczając : czeka Ciebie przegląd dna na obecność zalegających składników pokarmowych, przegląd filtracji oraz zastanowienie się nad formą i częstotliwością karmień.

Oraz (co możliwe) nad nadmierną obsadą i niewydolnością systemu filtracji.

Opublikowano

Oraz (co możliwe) nad nadmierną obsadą i niewydolnością systemu filtracji.



No tutaj to już pojechałeś:)

To jaki filtr wg. Ciebie ma dać do tych 240l , jeśli 2229 jest za mały?

Poza tym parametry wody nie wskazują na "niewydolność filtracji" :D

Opublikowano

Przypominam ogólnie to, co się wałkuje od lat.

A co ,jak , gdzie i kiedy to sobie sam już określi i przemyśli.

I nie zamierzam wpadać w jałową dyskusje czy trafiłem z czymś czy nie.

Opublikowano

Drak może mieć rację z tym nadmiarem pokarmu. Sami mogliście się przekonać oglądając fotki z Łodzi, jak pięknie pierwotniaki opanowują akwarium mając odpowiednią ilość pokarmu i dodatkowo światła.

Proponuję zmniejszyć ilość i częstotliwość karmień. Szczególnie, że masz rośliny, więc w razie czego będą one dodatkowym źródłem pokarmu dla pyszczaków.

Opublikowano

użyj węgli aktywnych, min 100g/100l wody.

Węgiel wchłonie większą część związków organicznych którymi żywia się też pierwotniaki. I dobra filtracja mechaniczna - przez włókninę - wymiana wg potrzeb, nie rzadziej niż raz na 3-7 dni. (7 w przypadku kiedy nie widać na niej zanieczyszczeń).


Jeśli masz możliwość zaszczepienia wrotek (Rotatoria), to też polecam (np. do podmiany woda z innego dojrzałego akwarium, gdzie ten problem nie wystepuje, a parametry wody są zgodne i nie ma choróB).

Opublikowano

nadmiar pokarmu nie występuje. Tego jestem pewien. Nic nie opada, jest zjadane w kilkanaście sekund. Ryby raczej są na diecie :)


Nurosław: dzięki za info, zastosuję się.


Co do problemu - rozmawiałem i gdybałem, rozwiązanie (przyczynę) znalazłem. Otóż wyczyściłem dobrze (za dobrze) filtr samoróbkę zrobioną głównie z włókniny. W "kibel" poszło pewnie kilkadziesiąt % bakterii.


Mam nadzieję, że moje doświadczenie pomoże innym na przyszłość.

Opublikowano

O bakterie się nie martw, masz je w akwarium na wszystkich powierzchniach.

Powierzchniowo w wiekszości przypadków akwarystycznych więcej niż w filtrze.

To na marginesie.


Jak dla mnie masz niedojrzałe akwarium - bazując na tym co piszesz.

A ta dojrzałośc następuje po ok. roku.

Na czym polega ta dojrzałośc ? Na odporności na wahania "czynników".

Podam ci własny przykład : codziennie od przeszło roku wlewam zupę , czyli kostki mrożonki do wody,a po rozmrożeniu chlup do akwarium.

Tak się nie powinno robić, właśnie ze względu na "zupę", bo to może spowodować właśnie biały zakwit, bo ta "zupa" jest doskonałą pożywką dla bakterii.

Nic się nie dzieje dlatego że panuje równowaga biologiczna,a więc scisłe ustalone proporcje między zjadaczami śmieci a zjadaczami tych zjadaczy.

A więc każdy gatunek który nagle się rozwinie natychmiast spowoduje efekt domina, a więc nagły rozwój własnych zjadaczy.

I jest to zjawisko smaowygasające i dokładnie na tym czynniku biologicznym opiera się dojrzałośc akwarium.

Co więcej : im więcej gatunków różnorodnych tym lepiej,a więc nawet taki pogardzany ślimak ma znaczenie, kłaczek sinicy również.

Ludzie nie zdają sobie sprawy że tworząc akwarium tworza mikroświat dażący nieustannie do równowagi.


Napiesze coś co na pewno nie zaszokuje starych : jezeli zaistnieje taka sytuacja że wciąż będziesz miał brak stabiloności to będziesz zmuszony wprowadzić sztucznie pewien zasób organizmów, to znaczy pobrac znad dna jakiegoś zbiornika naturalnego pewną ilośc litrów wody, ze zbiornika w którym (to bardzo ważne !) nie ma ryb.

A więc wprowadzasz sztucznie wycinek pewnej równowagi biologicznej.

W 99% to pomoże , ten 1% to konflikt między organizmami z okolicznego stawu a importowanymi ze źródła czyli Malawi.

Tutaj może nastąpić konflikt gatunków, czyli albo wygraja jedni albo drudzy.

Tak czy inaczej w każdym przypadku każdego akwarium mamy do czynienia z całkowicie indywidualnym procesem budowania flory i fauny i wypracowania równowagi dokładnie dla danego zbiornika.

W związku z tym nie ma i nigdy nie będzie rozwiązan uniwersalnych,gdyż na punkt stabilizacji wpływa bardzo wiele zmiennych i to one dokładnie okreslają moment w którym zbiornik sie stabilizuje, to może byc rok, może być 2 lata.

Ale...w momencie kiedy zbiornik osiągnie stabilizację to naprawdę będzie odporny na nasze błędy.

I dlatego ja powinienem mieć ustawiczne problemy z białym zakwitem a ich nie mam.

U mnie równowaga jest tak sztywna że nawet wprowadzenie pożywki do rozwoju glonów nie skutkuje, absolutnie nic się nie dzieje.

Ale mam zjadaczy glonów, tak więc wszelkie nadwyżki sa natychmiast likwidowane.

A zjadaczy mam tak wielu że skoro nie pomaga nawożenie zmuszony jestem dokarmiać spiruliną.

Dlaczego ? Ano dlatego że mam akurat sporo ryb zjadaczy, więcej niż potrzeba.


Zdaje sobie sprawe że strzeliłem miniwykład,ale to nie jest takie proste jak się wydaje i nie da się zjawiska jakiegokolwiek zakwitu (niestabilności) tak bezwzględnie uprościć i sprowadzić do prostego działania z oczekiwanym skutkiem i co więcej pewnym skutkiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.