Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak w tytule, 200l - to będzie moje pierwsze malawi, wcześniej było ogólne (50l) a później jednogatunkowe z pielęgnicą zebrą (80l) która systematycznie dawała mi radość obserwowania opieki nad potomstwem, a jedyne czego nie mogę wybaczyć tej rybce to to że z dwóch pokoleni glonojadów które poczęte zostały we wspólnym zbiorniku ostały mi się jedynie dwa osobniki ;) selekcja nie ma co ;)


Teraz chciałbym dobrać jeden lub jeśli wielkośc zbiornika na to pozwala dwa gatunki, przy czym nie chce ograniczyć obsady do 2x 1+2 co w rezultacie da 6 ryb... wolałbym wówczas conajmniej 10 z jednego gatunku (o ile to możliwe)

Chciałbym w miare mozliwości coś w kolorach żółtym i niebieskim.

Troche już szperałem i mam swoich faworytów ale na tym etapie wolałbym jeszcze kilka propozycji, zależy mi również na tym żeby ryby prowadziły ciekawy tryb zycia, łatwo i często podchodziły do tarła itp (choć wiem że to zależy od warunków jakie zostaną im spełnione).


Mam jeszcze jedno pytanie w związku z tym że "sklep zoologiczny" w mojej mieścinie a w szczególności żywy towar w nim oferowany nie przyprawia o zawrót głowy zróżnicowaniem gatunkowym będe musiał pofatygować się po ryby kilkadziesiąt km. Stąd moje pytanie: jeśli ktoś z Nowego Sącza bądź okolic czyta tego posta to prosze o podanie adresu jakiegoś konkretnego sklepu gdzie mógłbym dostać to czego chce a nie to co akurat jest.

Do całej reszty: Czy istnieją jakieś sklepy internetowe które zajmują się sprzedażą i dostarczaniem ryb do klienta? Jeśli tak to prosiłbym o adres...


Z góry dziękuje za wszelkie rady i propozycje. Pozdrawiam, Hubert

Opublikowano

Jeśli chodzi o sklepy internetowe:

http://www.sklepmalawi.eu/

http://malawian.pl/


Natomiast w sprawie obsady niech się bardziej doświadczeni wypowiedzą :wink:

Ja napiszę od siebie, że mam młode Saulosi, które już teraz zachwycają mnie swoimi zachowaniami (co będzie jak dorosną :D )

póki co w 126l, docelowo w 200l. I ja akurat po przemyśleniu sprawy mam zamiar zostawić jeden gatunek (tak plus minus: 3+7). Będzie i niebieski i żółty i rybki z fajnym charakterem :wink:

Opublikowano

Podobaja mi się, mysle nad nimi ;)


Kiedys przeglądając galerie widziałem zdjęcia ryby której samiec miał spory guz tłuszczowy (nie wiem czy tak to sie nazywa, chodzi mi o takie czoło napuchniete;)) czy ktos moze mi powiedziec co to za ryba? Czy mogę ją mieć w takim akwarium? I jaką ilość?

Opublikowano

Takie guzy mają przeważnie duże pielęgnicowate, których raczej trzymać w takim akwarium byś nie mógł. No może z wyjątkiem pielęgnicy zebry, ale ona tego guza za dużego nie ma. Może chodzi ci o pielęgnice cytrynową albo flower horn?

Opublikowano

Ok dam sobie spokój skoro rosną takie byki... swoją drogą niezły potwór z tej flower horn xD


Macie jakies propozycje poza saulosi?

Ew. ile mógłbym ich trzymać? czy np 3+10 byłoby ok?

Ewentualnie jaki inny gatunek dołożyć i jakie wtedy proporcje?


Czy mogłaby być np Aulonocara hansbaenschi 1+3?

Albo np Cynotilapia afra Cobue?


Podoba mi się bardzo kiedy ryba ma wielkie masywne wargi, duzy pysk poprostu... czy cos w tym kierunku mozecie zaproponowac?

Opublikowano

W 200l nie poszalejesz, znam ten ból :( Mogą być saulosi + maingano, miałam tak wcześniej. Teraz mam mphangi i czekam na membe deep. W każdym razie w 200l to max 2 gatunki.

Opublikowano
Ok dam sobie spokój skoro rosną takie byki... swoją drogą niezły potwór z tej flower horn xD


Macie jakies propozycje poza saulosi?

Ew. ile mógłbym ich trzymać? czy np 3+10 byłoby ok?

Ewentualnie jaki inny gatunek dołożyć i jakie wtedy proporcje?


Czy mogłaby być np Aulonocara hansbaenschi 1+3?

Albo np Cynotilapia afra Cobue?


Podoba mi się bardzo kiedy ryba ma wielkie masywne wargi, duzy pysk poprostu... czy cos w tym kierunku mozecie zaproponowac?



Cynotilapia afra chyba by mogła być



Może coś z tych gatunków:

Msobo

Saulosi

Rdzawy

Maingano

Maylandia livingstonii

Yellowek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.