Skocz do zawartości

Filtry kubełkowe plus wewnętrzne - dyskusja o sensie życia :


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akwarium 200x50x50


2 x kubeł Fluval 405

2 x wewnętrzny Fluval 3+


Wydajność rzeczywista łączna kubłów to około 1600 L/h,

wydajność łączna wewnętrznych to około 1000 L/h.


Kubły są zainstalowane tak, że obydwa mają wylot po prawej

stronie zbiornika, wlot po lewej, przy czym jeden pobiera

wodę blisko dna standartową końcówką, a na drugi jest

zamontowany skimmer - pobiera część wody mniej więcej

z połowy wysokości zbiornika, część skimmerem z powierzchni.


Wewnętrzne są zamontowane po prawej i po lewej stronie

zbiornika, mniej więcej w połowie jego szerokości.


Wyloty kubłów są skierowane w stronę środka akwarium,

jeden mniej, drugi bardziej. Wyloty wewnętrznych są skierowane

w stronę przedniej szyby, mniej więcej pod kątem 60 stopni do

szyby.


Obserwuję ten układ od tygodnia, i dochodzę do wniosku, że

niespecjalnie widzę sens takiego - zalecanego przecież - rozwiązania.


Po pierwsze - prawy filtr wewnęrzny pobiera wodę z rejonu, gdzie wpada

1600 LPH czystej wody z kubłów.


Po drugie - lewy filtr zewnętrzny pobiera wodę z rejonu, z któego biorą

ją kubły, i konkuruje swoimi 500 LPH z ich 1600 LPH - więc gdzie tutaj

oczyszczanie, które ma wspomagać wstępnie kubły? Gdyby woda

wypadająca z wewnętrznego trafiała bezpośrednio do kubłów, to

rozumiem.


Po trzecie - przez ten lewy filtr wewnętrzny na środku zbiornika

przy powierzchni tworzy się strefa bermudzka - jak coś tam już

wpłynie (obserwacja na kawałkach liści nurzańca), to już nigdy

tej strefy nie opuszcza, chyba aż zgnije, co przecież nie ma

sensu, a tym bardziej przy stosowaniu skimmera.


Mam więc wątpliwości, czy te filtry wewnętrzne w tym układzie

spełniają jakąkolwiek istotną rolę, poza przeszkadzaniem w

opisany wyżej sposób i brzydkim wyglądem.


Owszem, pozostaje zaleta wewnątrznego w przypadkach, kiedy

chce się szybko i na krótko zastosować węgiel - założenie

i wyjęcie jest dużo wygodniejsze niż do kubła. No ale do

takich kryzysowych sytuacji to ja mogę ten wewnętrzny wrzucić

do akwa na tydzień walnięty w środku zbiornika.


Zastanawiałem się nad tym, i mam na dzień dzisiejszy takie

opcje:


- temu po lewej zapiąć na wylot rurę i skierować jego

strumień w okolice pobierania wody przez kubeł


- obserwować media w obydwu wewnętrznych regularnie,

i po paru miesiącach być może je zostawić (o ile cokolwiek

będą zbierały) może wyrzucić jeden, może obydwa


Chętnie przeczytam jakieś krytyczne uwagi do powyższej

epistoły :-)


Powiem jedno: po całej operacji uruchamiania zbiornika

zmnieniam zdanie na temat sumpa. Jako kompletnemu nowicjuszowi

wydawał mi się skomplikowany, niewygodny, trudny w zapro-

jektowaniu i budowie, bo przecież fajniej będzie mieć

profesjonalny firmowy sprzęt, itd itp.


Teraz widzę, że mając sump, mógłbym mieć wszystkie funkcje

które mam (traktowanie wody koralem, filtrację mechaniczną,

filtrację biologiczną, ruch powierzchni, skimmowanie,

ogrzewanie, dotlenianie) I NIE PIEPRZYĆ SIĘ z ustawianiem

wlotów, wylotów, skimmerów, filtrów wewnętrznych, grzałek,

sondy termometru, bypassu do denitratora, miliona giętkich

rur tak, żeby to jakoś jeszcze wyglądało i działało. I

jeszcze ni cholery nie widać, co się w środku tego całego

badziewia dzieje.


milc

Opublikowano

Sporą masz tą maszynerię filtrującą... U mnie w 240 litrach z powodzeniem smiga F304 i 4+. Z ustawianiem zawsze jest troszkę roboty, chociaż nie wiem na ile to jest szukanie dziury w całym... ;) Mając tyle materiału filtracyjnego drugorzędne znaczenie ma jak dokładnie woda cyrkuluje. A zapewniem Cię, że tak czy inaczej gąbki w 3+'ach będziesz miał zasyfione po tygodniu (ja tak mam przy dorosłych rybach). I też wydaje mi się, że słabo zbiera, że czasem odchody leżą tużpod nim... tak juz jest, wciągniesz to przy porządkach w akwarium. Te strefy, gdzie woda stoi będą zawsze, chyba że dałbyś naprawdę cholernie mocne powerheady.

Co do sumpa, to niezaprzeczalnie ma zalety, o których pisałeś, ale mnie nie przekonuje jego rola filta mechanicznego. Zbiera przecież wodę z powierzchni, a wracająca woda do akwarium nie robi dużego młynu.

Ale tu niech wypowiedzą się sumpowcy, czy mają np. dodatkowe powerheady , czy starcza sam sump.

Opublikowano
A zapewniem Cię, że tak czy inaczej gąbki w 3+'ach będziesz miał zasyfione po tygodniu (ja tak mam przy dorosłych rybach).


Jeżeli tak będzie, oba przeżyją :-) dam im szansę.


Co do sumpa, to niezaprzeczalnie ma zalety, o których pisałeś, ale mnie nie przekonuje jego rola filta mechanicznego. Zbiera przecież wodę z powierzchni, a wracająca woda do akwarium nie robi dużego młynu.


Sump z kominem tak, ale przecież możnaby zbudować sump

z pobieraniem nie przez komin, ale przez coś w rodzaju pionowej

rury z otworami, czyli z całej objętości. Miałem na myśli zalety

sumpa nie w sensie komina akurat, ale możliwości praktycznie

nieograniczonej kombinacji wkładów, grzałek, urządzeń pomiarowych,

denitryfikacji, automatycznej podmiany wody itd. Co do młynu,

jest to kwestia przepustowości sumpa plus ewentualnych dodatkowych

pomp wewnąrz, zgadza się?


milc

Opublikowano

Na temat sumpa nie będę się wypowiadał.Najnormalniej w świecie się na nim nie znam,nigdy nie miałem takiego rozwiązania.Natomiast co do ustawień:

W zbiorniku o dł.150cm miałem wcześniej wylot z zew po jednej stronie,a wew po drugiej.Teraz to zmieniłem i mam wylot zew i głowicę po jednej stronie.Jako plusy na pewno mogę powiedzieć,że udało mi się tak ustawić wyloty,że wszystkie "syfy" są niewidoczne i wpadają od razu w wew. Rzadko widać coś na dnie.Poza tym cała woda krąży w jedną stronę,przy poprzednim rozwiązaniu nie dało się tego dokonać.Jako minusy-rura zasysająca z kubła jest zaraz koło pompy z gąbką.Dlatego założyłem na nią gąbkę z dyżymi oczkami.Narazie się cały ten układ sprawdza :D

Opublikowano

Możę się przewrotnie okazać,.że proste rozwiązania są najlepsze :wink: A tak poważnie, zazdroszczę zbiornika. Chciałbym mieć takie problemy.

Opublikowano

Powiem jedno: po całej operacji uruchamiania zbiornika

zmnieniam zdanie na temat sumpa.

Teraz widzę, że mając sump, mógłbym mieć wszystkie funkcje

które mam (traktowanie wody koralem, filtrację mechaniczną,

filtrację biologiczną, ruch powierzchni, skimmowanie,

ogrzewanie, dotlenianie) I NIE PIEPRZYĆ SIĘ z ustawianiem

wlotów, wylotów, skimmerów, filtrów wewnętrznych, grzałek,

sondy termometru, bypassu do denitratora, miliona giętkich

rur tak, żeby to jakoś jeszcze wyglądało i działało. I

jeszcze ni cholery nie widać, co się w środku tego całego

badziewia dzieje.


milc



:D:D:D sumpa bym juz nie oddał za nic bo dokładnie tak jak napisałeś z ta róznica że jednak ja mimo wszystko mam w akwa dwa wewnetrzne Weipro TC 1200 i PH 840 mimo że na obiegu sumpa jest grundfos 3600 l/h [teoretycznie bo praktycznie nie mierzyłem]

W moim przypadku zastosowałem wewnetrzne raz żeby bardziej ruszyć wodę a dwa poniweaż z powodu obsady nie moge odmulać więc jak najwięcej syfu chce wychwycić filtrami.


Co do twoich ustawień to bym je nieco zmodyfikował bo w w/w ustawieniach nie pasi mi to skierowanie na szybe strumienia. Ja jestem zwolenikiem aby woda krązyła od jednej strony akw agórą do przeciwległego boku i jakby wracała dołem.

Mając takie filtry i akwa o tej długości bym spróbował tak.

Zewnetrzne zostawić tak jak teraz czyli zasys lewa jeden wyżej drugi niżej tak jak masz wylot prawa oba góra przy powierzchni. wewnetrzne to: jeden z prawej wiadomo zasysa dołem wylot góra zamontowany mniej więcej centralnie na bocznej ściance strumień wody też skierowany centralnie może ciut w górę natomiast drugi na lewej ściance centralnie na szerokość ale niżej tak aby zasys wody był trochę nad tnem byle by piachu nie pobierał natomiast wylot bym skierował centralnie ale z ukierunkowaniem na dno tak aby celował w dno 50-70 cm od filtra, to powinno zapewnić cyrkulację okrężną. u mnie sie to sprawdza i rozwiązanie jast podobne bo moje dawa wewnetrzne są tak rozmieszczone a komin jest po lewaj więc tam gdzie u ciebie zasysy do kubła natomiast wodaz sumpa wpływa deszczownićą z prawę czyli tam gdzie u Ciebie wyloty kubłów.

Opublikowano

Sump z kominem tak, ale przecież możnaby zbudować sump

z pobieraniem nie przez komin, ale przez coś w rodzaju pionowej

rury z otworami, czyli z całej objętości.



Główny problem takiego rozwiązania to co bedzie jak sie prąd skończy :?: jak jest komin to poziom wody spadnie tylko do krawędzi komina co np w moim przypadku jest 1 do 1,5 cm w zależności na ile grzebienie są zarośniete glonami. A przy rurze z otworami aż do dna to woda może do tego dna opaść - a taka ilość to się w sumpie awaryjnie nie zmieśći przy takiej rurze trzebaby było zastosowac dodatkowe systemy zabezpieczeń jakis elektrozawór zatrzaskujący sie przy braku napięcia lub coć podobnego.

Opublikowano
Możę się przewrotnie okazać,.że proste rozwiązania są najlepsze :wink: A tak poważnie, zazdroszczę zbiornika. Chciałbym mieć takie problemy.


Dzięki serdeczne :-) Cieszę się, że podobnie jak w Klubie Citroena, do którego należę, wśród akwarystów zazdrość występuje wyłącznie jako pozytywna :-) Ja z kolei zazdroszczę Wam doświadczenia i znajomości podopiecznych. Dlatego między innymi (i z powodu zbierania dutków oczywiście) przygotowywałem się dobrze ponad rok, ssając w tym czasie wiedzę jak dobry powerhead :-)


milc

Opublikowano

Powiem jedno: po całej operacji uruchamiania zbiornika

zmnieniam zdanie na temat sumpa



natomiast drugi na lewej ściance centralnie na szerokość ale niżej tak aby zasys wody był trochę nad tnem byle by piachu nie pobierał natomiast wylot bym skierował centralnie ale z ukierunkowaniem na dno tak aby celował w dno 50-70 cm od filtra


W tym rzecz, że wylot jest sterowalny wyłącznie w poziomie. Na razie kupiłem giętką rurkę i kielich (w sumie po prostu kupiłem odkurzacz

denny Aquaszuta), skrócę rurkę, zapnę na wylot wewnętrznego, zawinę

dół/prawo i skieruję poprzez kielich (zmniejszy się prędkośc, a zwiększy

szerokość strumienia) strumień w rejon, skąd pobiera wodę jeden

z kubełków. Jak wyjdzie dobrze, załatwię dwa problemy, czyli i problem

strefy bermudzkiej, i kubełek będzie dostawał wodę która przeszła przez

wewnętrzny.


Wczoraj w zbiorniku zamieszkało pięć dużych welonek i rozpoczęły

pracę nad cyklem azotowym. Gość w sklepiku sprzedał mi je

z gwarancją przyjęcia z powrotem. Za to nie miał pojęcia wogóle

o czym ja mówię jak mówiłem o starcie biologicznym czy o tym

czy welonki będą miały jakiś problem w takiej a nie innej wodzie.


milc

Opublikowano

Sump z kominem tak, ale przecież możnaby zbudować sump

z pobieraniem nie przez komin, ale przez coś w rodzaju pionowej

rury z otworami, czyli z całej objętości.



Główny problem takiego rozwiązania to co bedzie jak sie prąd skończy :?: Przy rurze z otworami aż do dna to woda może do tego dna opaść - a taka ilość to się w sumpie awaryjnie nie zmieśći przy takiej rurze trzebaby było zastosowac dodatkowe systemy zabezpieczeń jakis elektrozawór zatrzaskujący sie przy braku napięcia lub coć podobnego.



Właśnie myślałem o tym, ale załóżmy, że rura by była powiedzmy

calówka, na długości trochę krótszej niż poziom wody miałaby wycięte

prostokątne okno z siatką tak żeby narybek nie wpadł. Wtedy, jeśli

pompa w sumpie nawali (albo sump się rozszczelni czy coś) woda

opadnie tylko do poziomu, gdzie się zaczyna okienko (czy też do

pierwszego otworu w przypadku rury z otworami), potem rura się zapowietrzy i ssanie grawitacyjne się zatrzyma. Przecież w ten

sam sposób (tzw. na dziurkę) zabezpiecza się rury pobierające

wodę do kubełków, przynajmniej tak czytałem.


milc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.