Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Utrzymanie w sposób stały większej ilości samców w akwariach 80 cm i 120 cm to trochę jednak loteria choć łatwiej w nią wygrać z rybami łagodnymi ... mbamba do nich nie należy choć ja osobiście miałem piękne 2 samce w 150 cm ponad 3 lata ... równowaga sił utrzymywała je razem.

A byłbym zapomniał... oprócz 240 l mam jeszcze 500 l ( 200 x 50 x 50 ) :mrgreen: .

Więc tam może te mbamby wpuszczę i z trzema samcami spróbuje ? Niestety nie miałem okazji widzieć dorosłych samic L.mbamba i to mnie trochę powstrzymuje bo nie chciałbym tak dużego akwa w większości zasiedlić szaro-burymi rybami .

I tu mam pytanie do Ciebie Hari jako guru tego forum w kwestii obsady :wink: .

Warto stworzyć obsadę jedno czy ewentualnie dwu gatunkową z L. mbambą w większej ilości ?

Czy taka obsada jest atrakcyjna kolorystycznie ?

Opublikowano

IMHO nie warto samice nie są brzydkie ( fotki są w albumie ) ale do cudów piękności nie należą ... samce sa bajeczne ale jednak w jednogatunkowym byłoby za szaro

Opublikowano

Rzeczywiście przyglądam się tym samicom i nie za ciekawe...

Może macie jakieś propozycje odnośnie ciekawego jednogatunkowego baniaka o podanych wyżej wymiarach...

Opublikowano
Czy poza mbuną wchodzi w grę non mbuna ?


Nawet nie musi być z Malawi... :mrgreen:

Pewnie że wchodzi z tym że wolałbym jakiś "naturalny" gatunek, a nie kolorowanki Made in China czy też inny Taiwan. (gdzieś czytałem że z Aulonkami kombinowali)

Opublikowano
Czy poza mbuną wchodzi w grę non mbuna ?

Kiedyś się zastanawiałem nad aulonkami , ale musiałbym zrezygnować z wielu ciekawych mbuniaków żebym mógł je hodować i postanowiłem zostać tylko przy mbuna .

A korzystając z okazji że rozdzieliłeś wątek ,chciałbym Cię poprosić o zestawienie kilku obsad do wyboru :D

do akwa 500 l ( 200 x 50 x 50 ) i akwa 240 l ( 120 x 40 x 50 ) l .

Faworytem jest L. mbamba , ale przy ciekawej alternatywie jestem wstanie z niego zrezygnować .

Moje preferencje to :

Obsada jako całość powinna się prezentować w kolorach niebiesko / granatowo-żółtych lub niebiesko/granatowo-pomarańczowych , oczywiście te kolory nie muszą występować jednocześnie na jednej rybie :wink: , kilka "burych" samic jestem wstanie znieść :) .

Rybki nie za duże max. 10 cm., no może z jedynym wyjątkiem - acei , jeżeli byś takowe brał pod uwagę .

Poziom agresji : niema najważniejszego znaczenia , ale żeby nie było nudno :D .

Jedynym rodzajem ryb z grupy mbuna który mi nie przypadł w ogóle do gustu to melanochromisy i ich nie zamierzam w ogóle hodować .


I niech Twojej wyobraźni Hari nie ograniczają przeszkody typu : trudny dostęp , koszty , ani inne temu podobne pierdoły. :wink:

Opublikowano

Hmm ... za dużo to ci nie powymyślam bo nie mam czasu ale przykładowo:


Labidochromis luhuchi lub Labidochromis sp gigas mara ewentualnie Labidochromis sp. caeruleus chilucha i Pseudotropheus sp. ndumbi gold w połączeniu z Pseudotropheus sp. socolofi nkolongwe były by mega interesującą obsadą ... jedno ale ;) ... jeśli je zgromadzisz, to na żywo czy Forum będę zawsze kłaniał ci się w pas mówiąc mój mistrzu :mrgreen: Po co wypisywać obsady których i tak nie damy rady skompletować ;) ?


Dlaczego nie lubisz Melanochromisów są niezwykle różnorodne i IMHO najciekawsze pod względem zachowań wśród Mbuna do tego nie brzydkie ?

Opublikowano
Po co wypisywać obsady których i tak nie damy rady skompletować ;) ?

Bo uważam że dobrze mieć jakiś ideał do którego należy zmierzać 8) .

Na zasadzie ruskiego powiedzonka : Wszystkich dziewczyn nie wyje... ale próbować trzeba . :mrgreen:


Dlaczego nie lubisz Melanochromisów są niezwykle różnorodne i IMHO najciekawsze pod względem zachowań wśród Mbuna do tego nie brzydkie ?


Nic na to nie poradzę że mi się nie podobają , być może jeszcze do nich nie dojrzałem .


W Twojej galaktycznej :wink: propozycji obsady dużo labidochromisów .

Swego czasu zastanawiałem się nad takim kluczem doboru ryb , czyli według gatunku np.Labidochromis .

np: L. mbamba

L. Hongi

L. careuleus

co o tym sądzisz ?

Opublikowano

Hongi i mbamby jeszcze by się jakoś w większym ułożyły ale yellow to z hongi skrajne upodobania dietetyczne więc odpada. Mbamba z yellow to w sumie fajny pomysł w mniejszym baniaku to mogłoby styknąć ale jakbyś chciał coś na 3-go to fajnie prezentowały by się Metriaclima livingstonii. W większym baniaku poza yellow i mbambami dałbym Cynotilapie axelrodii lub socolofi oraz jakąś większą Metriaclime np callainos lub estherae.


Alterantywa dla mbamb ? To elongatus mpanga ryba bardzo zbliżona i równie ładna. Do elonga w mniejszym baniaku dałbym msobo magunga i już by stykło albo ewentualnie dorzuciłbym jakiegoś mniejszego sprengerae czy livingstonii. W większym szkiełku alternatywą dla mbamby mógłby być mój faworyt czyli zebra chilumba ... do niego dołożyłbym acei i yellow. Wiem ze chilumba duża ale jak jej nie kochać ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Raczej polecał bym serpentynit. No i jak pisali moi przedmówcy - biały piasek jest do kitu. Ryby się na nim płoszą i widać odchody.  Plusem jest chyba tylko to że się ładnie komponuje z białymi meblami 😜
    • Dodatkowe pytanie, koledzy wyżej mi zwrócili uwagę, że mój wystrój średnio jest fikcjonalny dla biotopu malawi. Mam możliwość wymienić obecne kamyki na łupki w większej ilości. Zauważyłem, że te łupki mają dosyć nieregularne i ostre krawędzie. Pytanie czy takie łupki mogą myć zagrożeniem dla ryb, np. podczas gonitwy ryba przywali w taką ostrą krawędź?
    • A ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę na filtrację - czy jest ona dobra i wydajna to sprawdzi się dopiero w praniu 🙂  Po pierwsze filtr UV na starcie nie jest zalecany - niepotrzebnie wydłuży czas dojrzewania zbiornika. Po drugie podwodna deszczownica (tak jak każda inna) tylko spowalnia przepływ wody z filtra, tak samo jak każde kolanko - zdejmij deszczownie, kolanko z wylotu filtra wewnętrznego wtedy uzyskasz dużo lepszą cyrkulację. A jeżeli już o cyrkulacji mowa to zmorą białego piasku będą widoczne odchody, które albo będą zalegać (przy niewłaściwej cyrkulacji), albo będą widoczne w czasie ich przemieszczania się wraz z nurtem wody. Z kolie białe kamienie szybko obrosną glonami (zielonymi albo jak to zwykle zaraz po starcie brązowymi) - ryby to lubią, ale będzie wyglądało to słabo na białym tle - takie uroki Malawi 🙂 
    • @Tomash Wpisz w SZUKAJ słowo ŚMIERDZĄCA , zaznacz WSZĘDZIE . Z najdziesz parę tematów z podobnym problemem. Może tam znajdziesz podpowiedz.  Masz link do strony na wszelki wypadek:  https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=śmierdząca&quick=1  
    • Hej. Dobrze, że wrzuciłeś zdjęcie bo podpowiem Ci w innej kwestii niż pytasz. Nie o parametrach ale też o komforcie dla ryb. Śnieżno biały piasek plus białe kamienie to nie najlepszy pomysł. Każdemu podoba się coś innego, wiadomo gusta są różne ale niestety rybą to się na pewno nie spodoba. Takie kolory będą odbijały mocno światło co wywoła stres u ryb. Nie będą się wybarwiać i na pewno nie będą się czuły dobrze w takiej aranżacji. Kolejna  ważną kwestią jest ułożenie skał. Masz ich za mało i są ułożone zbyt płasko Ryby z grupy mbuna żyją pośród skał, w grotach i na dużych powierzchniach skalnych. Pooglądaj naszą galerię, może będzie dla Ciebie inspiracją do stworzenia czegoś co będzie dla Ciebie ładne a dla ryb funkcjonalne i chociaż trochę będzie przypominać naturę w której żyją. Trzymam kciuki👍
    • Dzięki za odpowiedź, wstawiam zdjęcie dla lepszego oglądu sytuacji.   Jeżeli chodzi o parametry to NO2  i NO3 niewykrywalne w testach, GH*d około 14, KH*d około 10, ph bliżej 7,6 niż 7,8 i CL2 zero.   Jeżeli chodzi o dojrzewanie to cykl biologiczny raczej się zaczął, bo to o czym nie wspomniałem to na początku wrzuciłem dwa sumiki tymczasowo aby produkowały minimalne odchody i też były bakterie w płynie na początku. BTW sumiki się mają dobrze, ale wiadomo suma nic nie zajedzie i nie jest miarodajny.   Kamieni nie chciałbym usuwać raz, że mi się podobają, dwa że dojechałem do końca budżetu. Więc jeżeli nie będę pewien, że są toksyczne to wolałbym ich nie usuwać.   W sobotę jestem umówiony z hodowcą na odbiór gromadki saulosi. Jak oceniacie ryzyko, jeżeli mierzalne parametry wody są ok, węgiel aktywny zainstalowany w filtrze wewnętrznym działa i sumy wyglądają normalnie? Z góry dzięki za pomoc!        
    • Wieczorową porą: Od zalania zbiornika minęło niecałe 2 m-ce. Ryby pływają już miesiąc, nawet nie wiem kiedy to minęło...😉 Podopieczni rosną w oczach. Są żarłoczni jak piranie. Mam wrażenie, że zjadły by ile bym im nie dał... Ładnie się wybarwiają, pojawiają się już dominujące samce które zaczynają się stroszyć między sobą i samicami. Na chwilę obecną wszystko hula bez problemu🙂 jak widać na zdjęciach udało się wychodować zielony dywan z którego ryby są zachwycone🙂 mam nadzieję, że pokryje większą powierzchnię modułów, wtedy efekt będzie super. Oczywiście nie wszystko zawsze musi być kolorowo... Po zarybieniu i nauce karmienia, różnych próbach, lepszych i gorszych zdarzało się, że część karmy spływała do komina. Kilka razy i w różnych ilościach😕. Skutkiem czego niestety pojawiło się zachwianie parametrów. Testy Kropelkowe JBL. (wzrost NO2 do wartość ok. 0,3). Na szczęście sprawdzałem wyniki codziennie i szybko zareagowałem podkręceniem stałej podmiany wody. Potem wlałem bakterie Prodibio. Zwiększenie podmiany wody niestety spowodowało spadek temp. w zbiorniku do niecałych 20°C. Zasilanie mam bezpośrednio z sieci i w zimie ma ok 8°C. Nie chcąc już obniżać temperatury wody w akwarium, przy stanie N02 na poziomie 0,2 zastosowałem trzymane w pogotowiu Sachem Prime. N02 wróciło do niewykrywalnego poziomu (<0,01) Także, było stresu przez dwa dni ale udało się obyć bez żadnych strat w rybach.  Jeszcze jedną, rzeczą z którą się borykam to ocieranie się ryb. Po przeczytaniu kilku wątków i zastosowaniu chyba już wszystkiego.  Zmiana pokarmu, mocne ograniczenie karmienia, w końcu głodówka, zastosowanie soli akwarystycznej, miałem też preparat Preis Carely Coly-podejrzewajać pasożyty. Nic nie pomogło i ocierały się wszystkie gatunki. Co dziwne nie było to od razu po wpuszczeniu do zbiornika (do nowych parametrów wody) lecz po jakimś czasie. Już teraz nie pamiętam ale pewnie zbiegło się to z wahaniem N02, obniżeniem temp i prawdopodobnie mogło to wywołać u nich stres i rozwój pasożytów. Nie chciałem od razu wlewać lekarstw, więc próbowałem wszystkie lżejszego co tylko wyczytałem w innych wątkach. Jednak pomimo poprawnych odchodów ryb, idąc w stronę pasożytów kończę leczenie Capisolem/Protosolem podawanym w karmie naprzemiennie rano/wieczór. Z tego co obserwuje to pomogło. Odbieranie występuje już rzadziej i nie z taką "natarczywość" jak wcześniej.  Oprócz w/w problemów wszystko śmiga, żyje, rośnie i ma się dobrze. Gratuluję dotarcia do końca lektury😉
    • Cześć kupiłem rybki pod tą nazwą z hodowli od Pana z czech jest ktoś mi wstanie powiedzieć czy jest to rzeczywiście ten gatunek ? Wiem że zdjęcie nie jest najlepsze spróbuję wieczorem przy innym świetle zrobić lepsze. Kupiłem 15 maluchów z myślą o redukcji ale teraz się zastanawiam czy to w ogóle będzie to 😅
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.