Skocz do zawartości

1+3 Ps. flavus jakie najmniejsze


Rekomendowane odpowiedzi

jaki wygląd ? Czy sugerujesz że zmiana wystroju przy terytorialnej rybie coś da ten się zagubi i będzie łagodniejszy ? I dla kogo łagodniejszy ? I w jakim akwarium łagodniejszy ? Pisz szersze wypowiedzi chyba że uważasz że dobrze jest zrobić rewolucje w kazdym czasie i każdym akwarium ... wtedy chętnie popolemizuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co polemizować.

Każda ryba agresywna czuje się panem na...znamym terytorium.

A więc chcesz wprowadzic dodatkowego samca? Nie ma sprawy, zmień wygląd.

Jesli masz wystarczajace pokrycie w terytoriach (powierzchnia) na nowo ustali sie zależnośc z podziałem na 2.

Dlaczego? Ano dlatego że w takim układzie i ten samiec stały i dodatkowy znajdą sie na obcym terytorium.

To znaczy że żaden nie będzie miał forów.


Ale to nie wszystko.

Zmiana wyglądu (rozłożenia) może być zachętą do tarła.

To satry stosowany nymer łącznie ze zmainą żywienia.


I jakaż w tym wszystkim rewelacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO problem jest bardziej złożony i Twoja wypowiedź aczkolwiek mogąca dać światło może też stać się przyczyną wielu klęsk. To nie jest rewelacja ale jednak tylko warunkowo stosowany środek obwarowany wieloma warunkami. Duszenie agresji poprzez odpowiednie dokarmienie ryb ( głodny pyszczak faktycznie jest pobudzony i agresywniejszy ) jest często rozumiane jako totalne przekarmianie ryb i bywa skuteczne choć nie zawsze zdrowe ( napchany jedzeniem pyszczak ma nie tylko mniejsza werwę ale i pewno chęć do życia ). To temat na nową rozmowę ;) mnie bardziej interesuje ten drugi samiec w baniaku. Samiec w swoim baniaku nie jest obcy, może być zajęty szukaniem nowego rewiru ale nigdy nie jest tak zapracowany aby nie zobaczył nowej ryby w akwarium, on zna swoje samice i inne gatunki. Dorosłego samca dopadnie bo wie że od tego często zależy jego byt w zbiorniku. Priorytet ścigania samca jest o wiele większy niż szukania rewiru. Ten nowy nie jest w tej samej wodzie on nie tylko nie zna topografii terenu ale nie zna i ryb i hierarchii. Uda mu się tylko wtedy gdy jest bardzo silny i da odpór zarówno samcowi jak i reszcie ryb. Gorzej gdy jest za silny i zatłucze starego samca gdyż ten też nie zna do końca nowej topografii baniaka i gorzej się chroni. W przypadku łagodniejszych pysków czasem dorosły samiec przeżyje i z czasem zacznie walczyć o swoje i faktycznie się uda ale to wyjątkowa sytuacja. W nieprzerybionych baniakach dopuszczanie dorosłego samca do dorosłej grupy ryb to rosyjska ruletka. Nie rozpatruje tu typowych dworców bio tam nikt nie zna nikogo ;). Czym innym jest taka rewolucja gdy wpuszczamy nowy gatunek lub uzupełniamy obsadę młodymi rybami. Wtedy szare myszki które są wpuszczane mają swoja minute bo dominujące ryby szukają rewiru te niżej w hierarchii próbują coś sobie uszczknąć jak to przy rewolucjach bywa i nowe ryb mają faktycznie łatwiej. Nawet wpuszczanie dorosłych ryb innych gatunków często kończy się dla nich tragicznie. W czym niebezpieczeństwo ? Ano w tym, ze w akwarium często wtedy się psuje w starej obsadzie. Przykładowo planujesz dopuścić dorosłego socolofi do obsady 1 + 5 którą już masz, na oko samiec da sobie radę jest nawet ciut większy od Twojego masz już fajny układzik wśród saulosi 2 +5 i wśród maingano 1 +4. teraz co się dzieje. Napisze przykład tragiczny na bardziej optymistyczne nie mam czasu ;)


Samiec socolofi pomimo totalnej przebudowy akwarium jak bumerang płynie nad swoje stare miejsce nawet nie przejmując się ze w miejscu jego ukochanego dołka jest teraz kupa kamieni ... ma ambicje budowlane i dopiero z czasem się zniechęci. Maingano nie chce być budowniczym i twardo płynie do grotki jednego z saulosi i po krótkiej walce wypiera go stamtąd, teraz zaczyna się bój 2 saulosi bo po eksmisji sa zbyt blisko siebie drażni je to niemiłosiernie. Nowy samiec puszy się do każdej napotkanej ryby. Stary socolofi jak furiat dopada do niego i zaczyna sie próba sił. Siły są wyrównane ale jednak nowy jest onieśmielony do tego podgryza go prawie każda ryba, gdy dyszy po kilku kółkach zaraz skubnie go saulosi to miangano, jest cały czas spięty jest coraz bardziej zmęczony i po jakimś czasie zaczyna uciekać. Niestety nie do końca ma gdzie bo nie ma przed nim respektu żadna ryba. Zaczyna się syndrom panicznej ucieczki teraz już gryzie go każdy a jego chwiejne ruchy prowokują do tego pyski w baniaku. Rano znajdujesz pod lustrem wody korpus socolofi jeszcze dyszący ale tak pokaleczony że zostaje tylko zamrażalka. Niestety maingano czując się niepewnie siedzi w skałach skazuje to saulosi na walkę i po kilkugodzinnych bojach ryby które żyły w równowadze 2 lata rozstrzygnęły pojedynek. Słabszy jest blady i ostro przeganiany ni ebędize już 2 pięknych pasiaków ;(.


Oczywiście może być trochę lepiej i równe siła saulosi nie rozstrzygną pojedynku, może być lepsza obsada gdzie yellow zamiast saulosi już nie będzie tak walczył o rewir. Zmiany wystroju u dorosłych ryb to jednak trochę jak chodzenie po polu minowym zawsze możesz spowodować zachwianie równowagi. Nie polecam więc ich tak jak i dopuszczania dorosłych samców do już istniejącej obsady ... i tyle chciałem zasygnalizować co do bezkrytycznego podejścia do modernizacji wystroju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rewelacji nie ma Drak, a polemizować można długo ;) I nie ma co uogólniać, pisać najpierw o agresji ogólnie? Potem, że przy wprowadzaniu nowego samca i dodawać do tego jeszcze zachętę do tarła. Na forum były opisywane krwawe przypadki których przyczyną była właśnie zmiana wystroju.

Poza tym konkretnie to mowa jest o flavusach w 90cm. Co da zmiana wystroju w tym konkretnym przypadku?

Wydaje mi się że kunta po doświadczeniach z saulosi chce właśnie bardziej żywiołowe pyszczaki i chyba raczej nie po to żeby im charaktery za wszelką cenę stępić.


Co do wątku głównego, jak już jednogatunkowe to brałbym L. mbamba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie odpowiedzi to tylko w "erze" - a nie Hari przecież jest :)

Są osoby którym się udało z więcej niż 1 samcem w 100cm, są i takie u których był tylko jeden samiec (może większość?). Dodatkowo szczęście kilkusamcowe może nie trwać długo. I tak kupujesz młode w większej ilości, zaciskasz kciuki, obserwujesz, co wyjdzie - nie wiadomo, ale wrażenia bezcenne ;)

W przypadku kilku samców to już chyba nie harem?:) Samic odpowiednio więcej np. 3+6/7

Tak w ogóle jednogatunkowce to mocno niepewna sprawa, nawet w przypadku saulosi ostał mi się jeden samiec - psychopata w 100cm (a ludzie mają i po 3 wybarwione w 112l.) Więc dużo zależy od tego jak obsada się dotrze i jakie charakterki się trafią. A w 240l to już coś fajnego dwugatunkowego można ułożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak 3 samce w 112 tce bywają ( np. Mars miał tak bardzo długo z livingstonii ) ale zazwyczaj jest to czasowe. Utrzymanie w sposób stały większej ilości samców w akwariach 80 cm i 120 cm to trochę jednak loteria choć łatwiej w nią wygrać z rybami łagodnymi ... mbamba do nich nie należy choć ja osobiście miałem piękne 2 samce w 150 cm ponad 3 lata ... równowaga sił utrzymywała je razem.


Wątek rozdzieliłem w tym piszmy o problemach Kunty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.