Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Pan Pyszczak: masz wyłączniki różnicowo prądowe w swojej domowej instalacji elektrycznej?

Jeśli nie wiesz co to jest to idź do skrzynki elektrycznej i zobacz czy masz takie coś:

...

może być tez szersze, ale zawsze jest dodatkowy przycisk na tym z napisem "TEST"...




Różnicówka dobra rzecz tylko trzeba się zastanowić co ona daje w akwarium.

Jak powszechnie wiadomo różnicówka działa tylko w przypadku różnicy w przepływie przez nią fazy i zera.

Żeby zadziałała musi być upływ (najczęściej do Ziemii).

I tu pojawia się problem w przypadku akwarium.

Nasze baniaki są bardzo dobrze odizolowane (szkło, szafka) i aby wyłącznik różnicowoprądowy spełniał swoje zadanie trzeba by "uziemić" wodę... tylko jak??

Różnicówka zabezpiecza przed pojawieniem się potencjału na bezpotencjałowych częściach ale części te muszą być uziemione.

Po drugie do filtra wewnętrznego (jak do większości urządzeń wykorzystywanych w akwarystyce) dochodzą tylko 2 żyły (L+N) więc również nie ma uziemienia.

Po trzecie można powiedzieć że jak się włoży rękę w wodę to wtedy będzie upływ (jak nas porazi) ... tyle że różnicówka prąd upływu ma 0,03A co u człowieka powoduje już migotanie komór serca i paraliż dróg oddechowych więc ja osobiście bym nie ryzykował.

Opublikowano
zadanie trzeba by "uziemić" wodę... tylko jak??

wystarczy końcówka przewodu do wody, a druga do kaloryfera lub jakiegoś innego uziemienia.

Dodatkowo, Ty wsadzając rękę do akwarium na którym występuje potencjał elektryczny jesteś świetnym uziemieniem, jeżeli wywołasz upływność prądu powyżej 30 mA różnicówka ci go wyłączy, w bardzo krótkim czasie, w którym prąd ci nie zaszkodzi. Jeżeli jesteś w gumowych kapciach dla przykładu, nawet jeśli woda ma potencjał 220V nie wywołasz przepływu prądu, musisz się uziemić czyli dotknąć się potencjału zerowego.


0,03A co u człowieka powoduje już migotanie komór serca i paraliż dróg oddechowych więc ja osobiście bym nie ryzykował

tak, ale przy długotrwałym działaniu. :idea:

Dla klarowności sytuacji: prąd do 25 mA (0,025A) przyjmuje się w normach jako prąd bezpieczny dla człowieka (niewiele niżej od 30mA)


Właśnie różnicówka jest urządzeniem chroniącym człowieka, prąd 30mA to prąd jeszcze bezpieczny dla człowieka, tak się przyjmuje. Zwykłe bezpieczniki są urządzeniami chroniącymi urządzenia bądź instalację elektryczną - nie człowieka!.

Ale czy nie lepiej założyć jąna zasilaniu mieszkania przed bezpiecznikami.Jest wtedy zabezpieczone nie tylko akwa ale całe mieszkanie.

Przebicie może pojawić się na każdym sprzęcie(lodówka,zmywarka itp.)


można, ale trzeba się upewnić czy w gniazdach typu kuchnia łazienka, tych z bolcem przewód PE nie jest podłączony do N'a :!: Tak sie kiedyś to robiło :wink: dlatego bym nie podłączał na cały dom. Podłącz tylko pod akwarium, naprawdę ma to sens. dobrze by było jak będziesz dobierał różnicówkę, aby jej prąd znamionowy był o próg niższy od bezpiecznika, który zasila ci obwód z którego zasilasz akwarium. Np; jeśli gniazdka w pokoju gdzie masz akwa, zasilane są z bezpiecznika 25 A to kup różnicówkę max 16A lub mniejszą... Spokojnie możesz kupić najtańszą za 50 zł :)

Opublikowano

wystarczy końcówka przewodu do wody, a druga do kaloryfera lub jakiegoś innego uziemienia.



Mogę Ci zagwarantować że nic to nie da.

Słodka woda NIE JEST przewodnikiem !



Dodatkowo, Ty wsadzając rękę do akwarium na którym występuje potencjał elektryczny jesteś świetnym uziemieniem, jeżeli wywołasz upływność prądu powyżej 30 mA różnicówka ci go wyłączy, w bardzo krótkim czasie, w którym prąd ci nie zaszkodzi.



Nigdy nie możesz mieć pewności że Ci nie zaszkodzi ponieważ każdy inaczej reaguje na różne natężenia.


Jeżeli jesteś w gumowych kapciach dla przykładu, nawet jeśli woda ma potencjał 220V nie wywołasz przepływu prądu, musisz się uziemić czyli dotknąć się potencjału zerowego.


Z tym mogę się zgodzić z jednym ale: nie do potencjału zerowego, a do uziemienia.



tak, ale przy długotrwałym działaniu. :idea:

Dla klarowności sytuacji: prąd do 25 mA (0,025A) przyjmuje się w normach jako prąd bezpieczny dla człowieka (niewiele niżej od 30mA)



Mógłbyś napisać w jakich normach się to przyjmuje?

Bo z moich informacji wynika że przyjmuje się poniższe wartości progowe prądów rażeniowych przemiennych, wywołujących określone skutki:

• 0,005 mA – odczuwanie przepływu prądu przez dotknięcie językiem;

• 1,0 mA – odczuwanie przepływu prądu przy dotknięciu palcem;

• 6,0 mA – skurcz mięśni dłoni i niemożliwość samodzielnego uwolnienia się od trzymanej w ręku elektrody u kobiet;

• 10 mA – jak wyżej, ale u mężczyzn;

• 20 mA – skurcz mięśni klatki piersiowej i utrata możliwości samodzielnego oddychania;

• 30 mA – fibrylacja (migotanie) komór serca, przy czasie rażenia ok. 1 s.



Właśnie różnicówka jest urządzeniem chroniącym człowieka, prąd 30mA to prąd jeszcze bezpieczny dla człowieka, tak się przyjmuje.



No i może dlatego co roku w Polsce ginie ponad 300 ludzi porażonych prądem.

30mA może nie być niebezpieczny kiedy jest wyłączony w odpowiednim czasie (dla wył. róż-pr wynosi 0,4 sek)



dobrze by było jak będziesz dobierał różnicówkę, aby jej prąd znamionowy był o próg niższy od bezpiecznika, który zasila ci obwód z którego zasilasz akwarium. Np; jeśli gniazdka w pokoju gdzie masz akwa, zasilane są z bezpiecznika 25 A to kup różnicówkę max 16A lub mniejszą... Spokojnie możesz kupić najtańszą za 50 zł :)



A dlaczego tak?

Jeżeli kupujesz zwykłą różnicówkę (np. taką jak na zdjąciu) to jej prąd znamionowy powinien być taki sam lub wyższy niż zabezpieczającego ją zabezpieczenia nadmiarowoprądowego.

Zwykły wyłącznik różnicowoprądowy nie wyłącza prądów nadmiarowych (czyli powszechnie znanych zwarć).

Rolę taką pełni SELEKTYWNY wyłącznik różnicowoprądowy.

Opublikowano

Chyba znalazlem powod razenia...

Ogladalem dokladnie filtr i przy wyjsciu kabla zasilajacego z korpusu filtra znalazlem przetarcie.

Ta czarna oslonka byla peknieta. Co prawda te przewody zasilajace w srodku wygladaly na cale...

No ale zobaczymy. Zasilikonowalem dokladnie to miejsce dokladnie zakrywajac pekniecie. Zobaczymy....


Swoja droga strasznie malo wytrzymale te tworzywo skoro po niecalym pol roku juz takie jaja...

Opublikowano
Słodka woda NIE JEST przewodnikiem !

woda zdemineralizowana nie jest przewodnikiem TYLKO!!, a naszej wodzie w akwarium i w kranie daleko do takiej! Spróbuj wrzucić swój telefon komórkowy do akwarium albo włączone żelażko lub suszarkę, przekonasz się jak "dobrym" izolatorem jest twoja woda w akwa lub kranówka :wink:

Z tym mogę się zgodzić z jednym ale: nie do potencjału zerowego, a do uziemienia.

uziemienie też jest potencjałem zerowym, jeśli nie to jaki ma potencjał - odwrotnie, nie każdy potencjał zerowy jest uzienieniem ale każde uziemienie jest potencjałem zerowym :wink:

No i może dlatego co roku w Polsce ginie ponad 300 ludzi porażonych prądem.
a ginie porażonych prądem w instalacjach z różnicówkami? takie masz dane?
Mógłbyś napisać w jakich normach się to przyjmuje?

Bo z moich informacji wynika że przyjmuje się poniższe wartości progowe prądów rażeniowych przemiennych, wywołujących określone skutki:

• 0,005 mA – odczuwanie przepływu prądu przez dotknięcie językiem;

• 1,0 mA – odczuwanie przepływu prądu przy dotknięciu palcem;

• 6,0 mA – skurcz mięśni dłoni i niemożliwość samodzielnego uwolnienia się od trzymanej w ręku elektrody u kobiet;

• 10 mA – jak wyżej, ale u mężczyzn;

• 20 mA – skurcz mięśni klatki piersiowej i utrata możliwości samodzielnego oddychania;

• 30 mA – fibrylacja (migotanie) komór serca, przy czasie rażenia ok. 1 s.


definicja napięcia bezpiecznego, wynikającego oczywiście z pradu:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Napi%C4%99cie_bezpieczne

oj, zmusiłeś mnie do szukania, swój SEP robiłem jakieś 12 lat temu :wink:NORMA PN-IEC 60364 punkt 8.3 Napięcia Bezpieczne

Przyjmując, że człowiek ma ok 1 kohm policz sobie z jakiego prądu wyliczono to napięcie, domyślam się że prawo ohma znasz :wink:

Zobacz sobie pozatym opracowanie: http://www.sep.com.pl/opracowania/opracowania_zagadnienia_ochr_pporaz.zip

Autorem jest Andrzej Boczkowski, Przewodniczący Sekcji Instalacji i Urządzeń Elektrycznych SEP (Stowarzyszenie Elektryków Polskich) - chyba coś się tam zna facet, chyba, ze uważasz inaczej niż on?

Zobacz szczególnie strone 4 i jej okolice: oto jeden z cytatów:

Przyjęto, że graniczna bezpieczna wartość prądu rażeniowego, płynącego w dłuższym czasie przez ciało ludzkie, wynosi 30 mA dla prądu przemiennego. Dla jasności sytuacji poczytaj całość i jak chcesz wrócimy do dyskusji.

Te prądy, które tak ładnie wymieniłeś nie są bzdurą, masz rację ale poczytaj opracowanie i przyznasz mi rację z tym co pisze

g.pajak napisał(a):

Dodatkowo, Ty wsadzając rękę do akwarium na którym występuje potencjał elektryczny jesteś świetnym uziemieniem, jeżeli wywołasz upływność prądu powyżej 30 mA różnicówka ci go wyłączy, w bardzo krótkim czasie, w którym prąd ci nie zaszkodzi.



Nigdy nie możesz mieć pewności że Ci nie zaszkodzi ponieważ każdy inaczej reaguje na różne natężenia.


idąc tym tropem masz racje - są też ludzie reagujący alergiami na światło, na kurz, czasem wodę itp...


O różnicówkach musisz wiedzieć jeszcze jedno ważne: Prąd zadziałania urządzenia ochronnego różnicowoprądowego musi zawierać się

w granicach 0,5 In - In, gdzie In jest znamionowym prądem różnicowym.

- to chyba tez coś oznacza :wink:

Opublikowano
Ogladalem dokladnie filtr i przy wyjsciu kabla zasilajacego z korpusu filtra znalazlem przetarcie

ja bym z tego powodu kubła nie wyrzucał, jeżeli się da, zależnie od tego jak daleko od wyjścia z kubła przewód jest przecięty, utnij kabel, zlutuj porządnie i zaizoluj koszulką termokurczliwą. Jeśli nie czujesz sie na siłach daj to komus do zrobienia, za dwa piwa Ci zrobi a kubeł będzie chodził dalej... :D Na silikonie, jak pisze Jarek też bym tego nie robił ja bym tak zrobił :!: Jednak jeśli się naprawdę boisz kup nowy kubeł a stary sprzedaj mnie po atrakcyjnej cenie :lol::wink:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.