Skocz do zawartości

malawimix mrożony


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Trafiłem w sklepie na coś takiego


MALAWIMIX firmy www.ichthyotrophic.pl


karma uzupełniająca dla specjalistycznej akwarystyki słodkowodnej produkt ekologiczny bez konserwantów - gęboko mrożony


przy czym trochę zaskoczył mnie skład tej mrożonki:

ochotka, szklarka, czarny komar, mięso małży, mięso krewetek, mięsa ryb morskich, kiełż, mysis, moina, szpinak, sałata, marchew, banany, wolffia, spirulina i dlaej róznego rodzaju mikroelementy;


co Wy na to? :wink::wink:

Opublikowano
Dla NIEMBUNY mogło by być wporządku..


Ale nie radził bym, zebys krzywdził tym swoje labcie...



wiem, wiem :lol: chociaż spodobały mi sie szczególnie te banany :wink:

Opublikowano

Dla swojej wszystko i mięsożernej mbuny i aulonek podaje ten pokarm i jest jedzony chętnie. Nie należy jednak tej nazwy traktować zbyt dosłownie i raczej traktować jako dodatek mięsny dla wszystko i mięsożernej mbuna niż jako prawdziwy pokarm dla wszystkich ryb z jeziora Malawi. W żadnym wypadku nie powinien być to pokarm podstawowy.

  • 9 lat później...
Opublikowano

Witam, dziś w sklepie znalazłem mrożonkę o takiej samej nazwie ale innym składzie:

rozwielitka, szklarka, czarny komar, małże, krewetki, lasonóg, szpinak, sałata, marchew, banan, wolffia, suszone algi, olej z łososia, mieszanka paszowa uzupełniająca-witaminizowana.


I tu moje pytanie czy mógłbym podawać to moim pysiom, oczywiście okazyjnie:

Cynotilapia sp. hara Gallireya Reef

Pseudotropheus Saulosi

Iodotropheus Sprengerae


Wiadomo wcześniej rozmrożoną :)

Opublikowano
Witam, dziś w sklepie znalazłem mrożonkę o takiej samej nazwie ale innym składzie:

rozwielitka, szklarka, czarny komar, małże, krewetki, lasonóg, szpinak, sałata, marchew, banan, wolffia, suszone algi, olej z łososia, mieszanka paszowa uzupełniająca-witaminizowana.


I tu moje pytanie czy mógłbym podawać to moim pysiom, oczywiście okazyjnie:

Cynotilapia sp. hara Gallireya Reef

Pseudotropheus Saulosi

Iodotropheus Sprengerae


Wiadomo wcześniej rozmrożoną :)



W mixach jest tak, że wszystko mieszają i jest czegoś więcej niż tego co napisali. Z drugiej strony jeśli nie masz pewnego źródła dostawy to nie wiesz czy wcześniej nie było odmrożone, a potem ponownie zamrożone, a to już eliminuje taki pokarm. Z podobnych produktów sam możesz zrobić mix świeży i go zamrozić. Jeśli chcesz podawać mrożonkę to lepiej kupić pojedyńcze mrożonki typu oczlik, lecz trzeba pamiętać by było pewne źródło dostawy.

Opublikowano

Temat kilkukrotnego mrożenia pokarmu przerabialiśmy na NR i nikt raczej nie ma pewności ile razy to się stało zanim trafiło do nas,nawet sam nim czasem dojechałem do domu to miałem rozmnożone,jednak to w morszczyźnie podstawowy pokarm w 99% i tak karmiliśmy a kłopotów z tego nie było.

Opublikowano
Temat kilkukrotnego mrożenia pokarmu przerabialiśmy na NR i nikt raczej nie ma pewności ile razy to się stało zanim trafiło do nas,nawet sam nim czasem dojechałem do domu to miałem rozmnożone,jednak to w morszczyźnie podstawowy pokarm w 99% i tak karmiliśmy a kłopotów z tego nie było.


Co innego jak ma się morszczuka. Natomiast przy mbunie nawet tej "mięcholubnej" możemy spokojnie darować sobie ten rodzaj pokarmu. Zawsze można wzbogacić dietę o artemię lub krewetki liofilizowane.


Zawsze omijam łukiem wszystkiego rodzaju miksy. Zazwyczaj w tych miksach większość składu jest najniższej jakości.

Opublikowano

I ja mam wrażenie, może mylne, ale wydaje mi się, że mix to odpad po mrożonkach dedykowanych. Po co coś wyrzucać jak można sprzedać wszystko w jednym.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.