Skocz do zawartości

wpływ stacjonarnego medium węglowego na wodę


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Problem polega na tym iż o ile pierwsze "pokolenie" radzących wiedziało ze oprócz tych "bezpiecznych" rad sa jeszcze inne rozwiązania lepsze lub gorsze w zalezności od sytuacj to na skutek "chowu wsobnego" tych rad, nastepne "pokolenia" radzących przyjmuja te pierwsze rady jako jedynie słuszne a wszelkie inne pomysły sa często tłamszone i zakrzykiwane bez większego zastanowienia po prostu dla zasady

hehe bardzo mi się to spodobało...

ok, podjarałem się jak dziki, że moge "potestować" coś nowego :P

i macie wątek do wyżycia się :mrgreen:

a wzięło się to z tego, że coś bym zrobił, tylko już tak naprawdę nie mam co :lol:

pozostaje się gapić w akwa, nieważne na jakich wkładach :P

za tydzień dodaję drugi zestaw filtrów a za dwa tyg wywalam donicę... potem już tylko pokrywa, btny i skończyłem akwa, po półtora roku zaje..fajnej zabawy :P

dobrze że się zaczęły wybarwiać :lol:

Opublikowano

Ja jednak podejde do tego sceptycznie. Jeśli akwarium działa "wzorcowo" bez wkładu węglowego to po co mamy go tam wrzucać i (urzyje tego tendencyjnego słowa) wyjaławiać wode z witamin?


Jak w przypadku każdej filtracji chemicznej WA usuwa z wody wraz z zanieczyszczeniami także substancje pożyteczne (na przykład pierwiastki śladowe). Efektowi takiemu można zapobiegać, dokonując regularnych, częściowych podmian wody oraz dodając regularnie pierwiastki śladowe (np. brak jodu w akwarium rafowym może okazać się zabójczy dla korali miękkich). Prowadzi to jednak do poważnej wątpliwości, ponieważ nie możemy być pewni, ile takich ważnych substancji zostało usuniętych (o ile nie sprawdzimy zawartości w wodzie każdej z nich) lub jak szybko są one usuwane. 



Jeśli więc akwarium działa prawidłowo, wszystkie parametry w malawi wzorcowe po co wrzucać WA. Dodatkowo chyba nikt nie mierzy wielkości każdego pierwiastka w wodzie. Jak więc chcecie stwierdzić czy węgiel nie robi czasem nam szkody?

Dla mnie to pokaże jedynie że ryby żyją mimo ciągłej obecności węgla i nic pozatym.


Co ma udowodnić twoje stosowanie go Makok skoro nie jestes w stanie podać jakich pierwiastków Ci brakowało ( i czy ci wogóle brakowało),czy je uzupełniałeś i na ile jak mówi mars pokarmy bogate w witaminy uzupełniają te braki?


Zgodze się jak najbardziej by używać go po dawkowaniu leków, podczas mętnej wody w akwarium itd itp. Mamy wtedy konkretny powód jego stosowania.

Lecz mimo tych plusów po co urzywać go do w pełni dobrze działającego malawi?


Na dodatek sugerując się tym włąśnie artiklem są jeszcze dwa minusy które go dyskfalifikują.


Zwiększenie ilości bakterii: Kiedy woda przechodzi przez WA, niektóre bakterie (przede wszystkim heterotroficzne) zostają przez niego zatrzymane. Problem polega na tym, że te właśnie schwytane przez złoże bakterie namnażają się niesłychanie w ciepłym, wilgotnym i zawierającym tlen środowisku pomiędzy drobinami węgla. A ponieważ WA jest luźny, nie ma bariery, która nie pozwoliłaby namnażającym się wewnątrz filtra bakteriom na wydostanie się wraz z wodą przepychaną przez filtr. Przeprowadzono testy, które wykazały, że niektóre filtry wypuszczają o tysiące bakterii więcej aniżeli do nich trafia!



Nowy węgiel aktywowany zredukuje także poziom rozpuszczonego w wodzie tlenu, co na krótki czas spowodować może niedobór tego gazu w akwarium.



Tak więc ponawiam pytanie? Po co kosztem tych minusów wkładać do akwarium węgiel skoro bez niego wszystko działa prawidłowo?


Dlatego też będe zdania iż węgiel jest jak najbardziej ok ale tylko w nagłych wypadkach lub gdy musi dopomóc filtracje.

Opublikowano

Dla mnie bezcelowe jest używanie węgla na stałe w małych ilościach tzn że mamy w filtrze ceramiki po dach i do tego woreczek 100 g węgla bo to niczemu nie służy.

Tak jak wspminałem można uzyc węgla jako podstawy filtracji jednoczesnie rezygnując z ceramiki ale trzeba to zrobić świadomie w okreslonym cely i ze znajomośicą tematu znajac plusy i minusy z tego faktu wynikające. Ja np na to się nie zdecydowałem. Nie mozna jednak generalizowac iż węgiel jest dobry tylko po leczeniu aby wyciagnąc syf z akwa.


Można węgiel równeiz wykorzystać n a"stałe" jeko złoże filtracyjne biologiczne np w małych akwa takich jak kotnik, gdzie najczęścij nie mamy kubła podłączonego tylko jakiś badziewny wewnetrzny, Wegiel jest dla bakteri o wiele lepszym substratem niż najlepsza ceramika, z tego względu iz raz ze ma duuuzo wieksza powiezchnią jaka bakterie moga zająć a dwa wychwytując rózne substancje z wody powoduje iż bakterje w nim osiadłe maja potem z tych substancji pozywke.

Więc jak mamy jakis filtr o małej pojemności w jakims małym kotniczku to umieszcenie woreczka w poblozu wylotu wody z filtra [lub w ajkiejś komorze filtra jesli taką ma] moze bardzo nam poprawić filtracje.

Równiez np gdybym miał jakieś akwa typu 120cm i 240 l poj a do tego jedynie czym to bym dysponował jakimś kubłem typu Fluval 104 czyli zdecydowanie za małym nawet jeśli by wywalić gabki i zasypac po całości ceramiką a nie maiłbym kasy na inny kubeł - wtedy napchanie do takiego kubła wegla po dach miałoby sens i mogło by pozwolic funkcjonowac takiemu akwa bo mając do dyspozycji ten sam kubeł dzięki węglowi conajmniej podwoiliśmy a przy dobrej jakości wegla nawet potroiliśmy] powierzchnię możliwą do zajęcia przez bakterie.

Opublikowano

Inną sprawą przy okazji tej dyskusji na jaką chciałbym zwrócic uwagę to iż co niektórzy forumowicze wychodzęc z założenia że węgiel jest bee i ma wewnętrzne fuj i należy go wywalać bezwzglednie robia nieraz poczatkującym pytaczą z problemami tzw niedzwiedzią przysługę tzn:

Pojawia się ktoś nowy z problemem typu np:

Nowy: Mam akwa np dwa tygodnie [w kzdym razie krótko], pare dni temu wpuściłem ryby i cos się z nimi dzieje

Forum: Zbadaj paremetry wody, opusz filtracje ble ble ble

Nowy: NO2=0,5 NO3=10, filtr taki a taki - wkłady zeolit biobale ceramika wegiel aktywny ble ble ble

Forum: masz niedojrzały filtr, ogranicz karmienie, lej nitrivec ble ble ble i koronna rada WYWAL WĘGIEL bo nie jest potrzebny a w to miejsce wsyp dobrą ceramike bio


I tu robi się niedzwiedzą przysluge czyli zamiast pomóc to się szkodzi. Po tych dwóch czy tez trzech tygodniach to właśnie wegiel w tym kuble będzie najbardziej skolonizowany przez bakterie, i pomiomo iż gościu i tak ma tych bakterii za mało bo mu NO2 wyskoczyło to jeszcze dostaje radę aby się pozbyc swojego głównego najlepszego złoża i to złoża które bedzie najszybciej zasiedlane, bo bakterie chętniej zasiedlą teren na którym maja pozywke z substancji wczęsniej przez ten wegiel zaabsorbowanych. W takich przypadkach nie bójmy się iż ten wegiel nam pochłonie witaminy skłądniki mineralne itd. Jeden woreczek czy nawet dwa woreczki po 100 g bo tak sa najcześiej pakowane to tak szybko się "zapchają" że już po paru dniach nic pochłaniac nie beda ale nadal beda idealnym złożem dla bakterii.

Owszem niech gościu go wymieni na ceramike ale dopiero jak mu skawa w pełni dojrzeję i bakterie w pełni opanują inne wkłady w tym kuble.

Opublikowano

napisałem ten wątek głównie żeby dowiedzieć się czegoś o węglu, ponieważ "w dostawie" zaginęła moja przesyłka z filtrami sznurkowymi, a węglowych mam karton oraz przed weekendem strzelił mi korek, a po włączeniu moja druga połowa nie zauważyła, że nie wystartowała pompa bio (drugi bezpiecznik) i tak przez prawie 8h nie działał biolog... donica wyschła...


choćby z tego powodu musiałem sięgnąć po rozwiązania drastyczne zakładając, że jedyne złoże jakie przeżyło, to to na gąbce atman nr5 od mechanika...


docelowo jednak pozostałbym na wkładzie węglowym, ponieważ minusy przedstawione w szeregu artykułów jakie zdążyłem przeczytać od instalacji nie przesłaniają mi plusów tego medium...

mogę sobie pozwolić na wymianę tego wkładu raz na miesiąc, co nie powinno wpłynąć negatywnie na chemię wody (i tak regularnie co 5 dni podmieniam 10% bo zauważyłem że dzięki temu moim potworkom pływa się weselej, a i ja robiąc to częściej mam tak naprawdę 2x mniej sprzątania)


przy dwóch niezależnych zespołach filtrów, jeśli w każdym na drugim miejscu będzie ważący ~500g węglowy to sądzę, że jego powierzchnia będzie znacząco większa od analogicznego sznurkowego...


dodatkowo, jeśli w jakikolwiek sposób będzie negatywnie wpływał na rośliny, to trudno - po założeniu BTNów nie będę płakał nie mając ich w akwa - narazie jednak nic na to nie wskazuje (pewnie za krótki czas - się zobaczy)


dodatkowych interesujących rzeczy dowiedziałem się tutaj: http://www.malawi.pl/artykuly/wegiel.htm

może komuś się przyda... :wink:


jak narazie przy braku ZAOBSERWOWANYCH negatywów, bo przecież laboratorium w chacie nie mam, uważam że jest to lepszy wkład do narurowych niż sznurek - bo prędzej czy później przyjdzie czas na moją donicę, a wtedy kazdy mm2 powierzchni dodatkowej dla bakterii jest ważny...

do tego dochodzi, że chęć wymiany raz w miesiącu 1 z 2 wkładów (zamiennie) - czyli 50% złoża bio - wymaga zastosowania substratu w miarę najszybciej zasiedlanego przez bakterie ponownie, co już jest argumentem za W TYM SPECYFICZNYM PRZYPADKU :wink:

Opublikowano

mówisz o stracie złoża biologicznego - pamiętaj że węgiel nie redukuje azotanów poprzez reakcję chemiczną. Na węglu rówież muszą osiąść bakterie a co się zgodzę zrobią to szybciej i więcej niż na innym medium, ale ja jestem przeciwnikiem węgla z wielu powódów nie tylko dlatego ze szkodzi to roślinom, ale głównie że negatywnie wpływa na ryby - szczególnie gdy nie przyzwyczaja się ryb do węgla systematycznie tylko wali się go od razu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.