Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Deni diy startuje się wsypując np. łyżeczkę cukru, więc może taki cukier co jakiś czas starczy zamiast tracić kasę na firmowe pożywki?

to wszystko sa półśrodki, firmowe pożywki uwalniają się - sa zużywane stopniowo zapeniając stała ilosć pożywki która zapenia równowagę w pracujacym systemie. W ododatku nawet w tym przupadku firmy zalecają zastosowanie elektroniki pomiarowej, aby wszystko grało na 100%

Wsypując co jakiś czas zwykły cukier powodujesz ze zaraz po wsypaniu jest też pożywki dużo za dużo a po jakims czasie duzo za mało. Oprócz tego cukier spożywczy jest cukrem złożonym i jak już chcemy użyc cukru w DIY w filtrze własnej konstrukcji i nie tylko na start ale dożywiać bakterie stale a nie staać nas na np denibals to dużo lepiej niż zwykły cukier spisuje się glukoza a dokładnie jej wersja szpitalna tzw roztwór do wlewu dożylnego Glucosum 5%, która dodajemy do akwarium codziennie - problem w tym iz nie ma opracowań co do ilości dawkowania wiec trzeba to robić raczej na "oko" niestety. Dlatego bardziej polecam zastosowanie NitrateMinus który działa równeiz jako pożywka, a cena jest dość atrakcyjna

Opublikowano
Deni diy startuje się wsypując np. łyżeczkę cukru, więc może taki cukier co jakiś czas starczy zamiast tracić kasę na firmowe pożywki?

to wszystko sa półśrodki, firmowe pożywki uwalniają się - sa zużywane stopniowo zapeniając stała ilosć pożywki która zapenia równowagę w pracujacym systemie. W ododatku nawet w tym przupadku firmy zalecają zastosowanie elektroniki pomiarowej, aby wszystko grało na 100%

Wsypując co jakiś czas zwykły cukier powodujesz ze zaraz po wsypaniu jest też pożywki dużo za dużo a po jakims czasie duzo za mało. Oprócz tego cukier spożywczy jest cukrem złożonym i jak już chcemy użyc cukru w DIY w filtrze własnej konstrukcji i nie tylko na start ale dożywiać bakterie stale a nie staać nas na np denibals to dużo lepiej niż zwykły cukier spisuje się glukoza a dokładnie jej wersja szpitalna tzw roztwór do wlewu dożylnego Glucosum 5%, która dodajemy do akwarium codziennie - problem w tym iz nie ma opracowań co do ilości dawkowania wiec trzeba to robić raczej na "oko" niestety. Dlatego bardziej polecam zastosowanie NitrateMinus który działa równeiz jako pożywka, a cena jest dość atrakcyjna




glukoza i dextroza dostepna w sklepach z odzywkami wiem bo sam kupowalem :) tyle ze w proszku rozpuszczalnym

Opublikowano
Nie musi być w sumpie... Ja miałem go obok akwarium przez dłuuuugi czas i wszystko było ok. ...

.....No i zastanawiam się czy te denibale to nei jest zwykły chwyt marketingowy, za jaki uważam te całe specyfiki odżywcze. W końcu w deni DIY nic takiego się nie używa, a wszystko działa.


No to jak sprawdziłes "organoleptycznie" to fajnie, bo jednak nie każdy ma sump wiec nieraz możliwosć podłączenia "zewnętrznego" bezcenna

Mati deni DIY działa owszem bo zawsze cos do "żarcia" wezmie z wody bakterje denitryfikacyjne nie samym NO3 żyja one z NO3 tylko pobieraja tlen a żarcie potzrebują i tak i tak. Nawet tego DIY zasil pożywką [pamietas zjak kombinowałem z bolsem i glukozą] i idzie duuuużo lepiej, tak samo jak zastosujesz NitrateMinus który przetestwałem na prawo i lewo we wszystkich baniakach robiąc pomiary itd i mimo ze tez jestem przeciwnikiem chemii to akórat ten preparat jest godny polecenia. Tych denibals nie testowałem wiec nie wiem na ile w tym marketingowego bełkotu, ale jedno jest pewne że z pozywką mozna osiągnąć duzo lepsze wyniki niz bez


Owszem, co nie znaczy, ze nie da się osiągnąć zadowalających wyników bez drogich cudów techniki.

Opublikowano

Owszem, co nie znaczy, ze nie da się osiągnąć zadowalających wyników bez drogich cudów techniki.


No włąsnie o tym piszę Mati :wink:

Glukoza poza tym iż wersja kroplówkowa którą podałem powyzej jest trudnawa do zdobycia [recepta] jest taniutka tak samo NitrateMinus jedno opakowanie chyba z 16 zł i starczy na mniej wiecej 80 litrów wody na rok wiec to rzaden pieniądz w porównaniu z setkami złotych na denibals

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.