Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. :) Pytanie jak w temacie,czy standardowe 200 l nadaje się na jakieś gatunki z non mbuna? Jeśli tak,to proszę o propozycje obsady.Choruję na te rybki od jakiegoś czasu,ale oczywiście nie chodzi mi o upychanie ich tam na siłę... :roll:

Opublikowano

jest to temat dosć skomplikowany, z wielu powodów.

1. tak jak yaro napisał dla szeroko pojetej grupy Haplochromisów i drapieżników jest to akwarium nieodpowiednie ... poza kotnikiem :wink:

2. pozostaje jedna grupa zaliczana jak najbardziej do non-mbuny której pielęgnacje w 200 litrowym akwa o długości 100 cm można spróbowac podjąć

Mam tu na myśli niektóre, te najmniejsze i najładgodniejsze gatunki z grupy Auloniocara jak np hueseri, lub baenschi

Jest to jednak obarczone pewnymi sporymi ograniczeniami i problemami

mianowicie mamy trzy możliwości i niestety każda z nich jest obarczona pewnymi ryzykami, ograniczeniami, jak i problemami nazwijmy to etycznymi.

a) najodpowiedniej było by takie małe akwarium zrobić jednogatunkowe i to miało by bardzo duże szanse powodzenia, jednak nalezy pamietać iż to praktycznie tylko samce w przypadku Aulonocar mają wygląd. Tak wiec jeśli komus do szcześcia wystarczy akwarium w którym jest jedna kolorowa ryba i parę szaroburych to oki niech zakłada. Czemu piszę tylko o jednym samcu, poniewaz w tekim zbiorniku utrzymanie ich większej liczby przez dłuzszy okres czasu praktycznie nie bedzie możliwe - piszac dłuższy okres nie mam na myśli tygodni czy miesięcy ale raczej okres półtora roku do dwóch. Oczywiscie w poczatkowym okresie wybarwiania i funkcjonowania obsady mozemy mieć w takim akwa np 3 samce i to wszystkie wybarwione ale po paru miesiącach bytowania ciśnienie w akwa bedzie rosło aż skończy się śmiercią najpierw jewnego samca a potem drugiego wiec koniec kńców i tak zostanie jeden i taki rozwój wypadków jest dużo więcej niż prawdopodobny

B) wpuszczamy do akwa trzy gatunki aulonek np trzy razy po 1+2 gdzie samce będa na tyle rózne [co jest do zrobienia bo chocby huaseri od baenschi róznią się bardzo a i trzeci gatunke tez by się znalazł] że nie będa miały do siebi wrogiego podejścia. Problem polega jednak na tym iż Aulonocary nalezą chyba do najłatwiej krzużujacych sie gatunków W tak malym akwarium oraz biorąc pod uwage iż nalezą w/w gatunki do grup o podobnych zamiłowaniach a i samice róznia się niewile to ryzyko krzyżówek było by duże jak nie stuprocentowo pewne. W tym momecie potomstwo z takiego akwarium absolutnie w rzadnym wypadku nie mogło by byc dalej przekazywane oddawane lub sprzedawane, a ze nawet w akwa ogólnym zawsze sie coś uchowa to z czasem problem eutanazji by nastapił.

c) rozwiązanie ostanie to akwarium z samymi samcami

plusy to takie iż nie ma ploblemu z krzyzówkami i niepwenym potomstwem, agresja samców jest jeszcze mniejsza a wybierając parę gatunków można liczyć na dużą dozę spokoju, no i dekoracyjność tez bo wszystkie ryby kolorowe.

minusy tez sa spore. pomijając fakt iz wiele osób uwaza iż trzymanie samych samców bez samic jest niemoralne nieetyczne a nawet nienormlane, to fak że samce nie osiagną takiego stopnia wybarwienia jak ma to miejsce w akwarium z samicami kiedy muszą im imponowac w walce o wzgledy, następny problem to trudnosć w zdobyciu odpowiedniej ilosci ryb tzn po jednym samcu z róznych gatunków, bo mimo iz samic nie będzie to dalej trzymanie więcej jak jednego samca danego gatunku jest problematyczne. A takie wymiary akwa jednak sporo popularnych aulon dyskwalfikują ze względu na wymiary jaki dany gatunek może osiągnąć.

Opublikowano

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :D Czyli dam sobie spokój z non mbuna. Nie chodzi mi o to żeby wpychać je tam na siłę skoro to dla nich za małe,a na większe akwa nie mogę sobie pozwolić.Zostanę przy mbuniakach :mrgreen:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.