Skocz do zawartości

jak czesto podawac mieszanke mrozona i jak urozmaicic diete?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zgadzam się z sabotage. Malawi mix ma to do siebie że jest... mixem. Producent wkłada do niego to co zostaje mu z produkcji innych wyrobów. Raz, że niekoniecznie są to elementy, które powinny znaleźć się w diecie naszych ryb (np ochotka). Dwa, że skoro dodają coś co zostało, jakieś resztki, to jest duża szansa że nie będzie to pierwszej świerzości. Ja zaczęłem zgłębiać temat kiedy po podaniu malawi mix (ten sam producent co na zdjęciach wyżej) padły mi dwie z pięciu samiczek red-blue i niestety wszystkie samce. Jak ktoś chce może tych pokarmów używać, ale ja się naciąłem i reszta mrożonek poszła do kosza.

Opublikowano

dowody, dowody dowody! Skad wiecie ze mix jest syfem a reszta mrozonek nie?

Nie widze kompletnie żadnych skutków ubocznych podawania mixa.

Każdy pokarm płatkowy, granulkowy, czy inna mrozonka to tez mix tyle ze w innych proporcjach.

Pokarzcie mi cos na obrone ze to syf...

Nie czaje tego. Idzie produkcja mrozonek i tylko mix ma specjalną syfiastą taśme?

Opublikowano

Czester ja nie twierdze, że malawimix u każdego zaszkodzi rybom, twierdze, że zaszkodził moim. Jestem tego pewien, bo po jego podaniu w ciągu dwóch dni padło 6 ryb, co ciekawe jednego gatunku. Z tego co pamiętam osowiałe i jakieś dziwne były też dwa parallelusy, ale się uchowały. Jak zaprzestałem podawania malawimix - nie padła mi już żadna rybka. Nie jest to dowód na "zło" malawimixa jako takiego, ale dowód na zło malawimixa, którego ja zakupiłem;)


e: wykreśliłem słowo "jednorazowym", bo znalazłem sobie w innym swoim poście sprzed kilku miesięcy, że jednak dałem ten pokarm conajmniej kilka razy;)

Opublikowano

Nie mogła, bo tylko tą wtedy karmiłem. Zresztą sam (pewnie niechcący; :lol: ) potwierdziłeś moje zdanie -

Druga sprawa jest to mix, moze twoje ryby nie trawią jakiegoś składnika mrozonki.

Skoro wiem, że moje ryby nie trawią wszystkich mrożonek, to po co mam dawać mixa, skoro mogę dać jeden z kilku pokarmów jednorodnych, co do których mam pewność? Różnorodność jest zachowana, ale równoczesnie wiem czym karmię.

Opublikowano

CZester, Ty podajesz tak RZADKO malawi mixa, ze Twoim rybom raczej nie powinno sie nic stac... Rozpusc malawi mixa w szklance i zobacz co to bedzie za miał, a rozpusc chocby krewetki, czy krylla (ktore sa skladnikami malawi mixa). To nie jest pokarm morderca, tylko sa poprostu pokarmy lepsze niz w/w.

Dowody, dowody? Prosze Cie...


Skad wiecie ze mix jest syfem a reszta mrozonek nie


Ja uwazam ,ze wiekszosc mrozonek jest syfem :wink: Nie chodzi o to ,ze sa niebezpieczne, tylko slabe jakosciowo.

Np mrozona kupiona ochotka diametralnie rozni sie od takiej DIY, to samo z komarem itp itd..

Opublikowano
Nie mogła, bo tylko tą wtedy karmiłem. Zresztą sam (pewnie niechcący; :lol: ) potwierdziłeś moje zdanie -
Druga sprawa jest to mix, moze twoje ryby nie trawią jakiegoś składnika mrozonki.

Skoro wiem, że moje ryby nie trawią wszystkich mrożonek, to po co mam dawać mixa, skoro mogę dać jeden z kilku pokarmów jednorodnych, co do których mam pewność? Różnorodność jest zachowana, ale równoczesnie wiem czym karmię.



Ale czy nie rozumiecie ze w takim wypadku winą moze byc podanie mix'a, a nie słaby jakościowo mix?

Prosze was nie piszcie ze to syf bo tego nie wiecie. Ja tu nie bronie kartinex'a ale nie mozna pisac takich rzeczy gdy nawet sie produkcji nie widzialo. Skąd wiesz czy np kryll nie jest o wiele większym syfem z gorszych produktów? Dla mnie to domniemania bez prawdziwych dowodów.

Opublikowano
Prosze was nie piszcie ze to syf bo tego nie wiecie

Czester nie odbieraj mi prawa do posiadania wlasnego zdania na temat tego pokarmu:)

JA pisze, ze jest slaby jakosciowo. To miał.. Nie musze widziec produkcji, wystarczy mi sam produkt :D

To drobnica jakas straszna... Przeciez jak to sie rozpusci to wyglada strasznie...

Uwazam ponadto, ze wiekszosc mrozonych produktow jest mizernej jakosci. Z reszta o tym byla juz dyskusja i to chyba nie jest temat na ten topic.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.