Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś przeglądając klubową galerię natknąłem się w opisie jednego akwa na informację o użytym tam do sterowania światłem sterowniku Siemens LOGO! 230RC. Niestety nie zapisałem sobie tej strony, a teraz nie mogę się do tego dokopać :-) Jeśli ktoś z Kolegów wdrożył u siebie taki sterownik, to byłbym niezmiernie wdzięczny za kontakt - chcę zrobić coś takiego u siebie i mam kilka konkretnych pytań. Sterowanie przy pomocy oddzielnych programatorów czasowych (cyfrowych) zupełnie mi się nie podoba - choćby z powodu braku synchronizacji zegarów, co skutecznie uniemożliwia precyzyjne przełączanie różnych układów oświetlenia. Oprócz sterowania światłem (bo w sumie zastosowanie kosztującego ponad 500 zł Logo tylko do tego, to lekki "overkill" :) ) chciałbym do sterownika podłączyć pomiar temperatury, natężenia oświetlenia zewnętrznego i takie tam inne pierdoły. Ktoś może powiedzieć, że to lekka przesada, ale ja lubię takie zabawy a'la Pan Słodowy :-)


Pozdrawiam!

Opublikowano

Ja mam taki sterownik http://www.ciklider.se/forum/index.php?topic=1915.0

na jednym z tych moich zdjec jest ten sterownik

1 kanal zarzadza swietlowka z tylu marine -glo

2 kanal swietlowka przod 3 kanal to wylaczanie ogrzewanie w nocy 4 kanal to LED owe oswietlenie z 2 sekwencjami czasowymi rannej i nocnej

dodatkowo wylaczniki na wejscia sa do sterowania oswietleniem poza zaprogramowanymi czasami .

W zestawie jest program PC dosyc obszerna instrukcja i kabel ....niestety do wejscia szeregowego tak ze konieczny byl w moim przypadku zakup przejsciowki na USB tak ze tyle .... W moim przypadku...zaoszczedzilem po prostu sporo miejsca i troche sie pobawilem przy programowaniu...przelaczenia nastepuja plynnie nie trzeba synchronizowac zegarow..:)

Opublikowano

Tknięty Twoim postem rozpracowałem temat LOGO, napisałem sobie na niego nawet program obsługi baniaczka - co prawda morskiego ale nie istotne.


Koszt całej zabawy do celów akwarystycznych to jakieś 700-800zł (taniej niż profilux) a co można takim zestawem zrobić (czyli co obejmuje mój program):


1. sterowanie światłem (nocnym, dziennym i jeszcze innymi dowolnymi) przy odrobinie zaangażowania nawet ściemnianie świetlówek można by było zrobić

2. sterowanie grzaniem i chłodzeniem

3. Zarządzanie automatyczną dolewką (wraz ze sterowaniem elektrozaworów) i automatyczną podmianą

4. Sterowanie pompami obiegowymi i cyrkulacyjnymi z trybem nocnym i trybem karmienie włącznie

5. Sterowanie czujnikami antyzalaniowymi


Generalnie można sterować wszystkimi innymi urządzeniami (max 16szt) z użyciem zegara, czujników temperatury, poziomu wody itp.


To wszystko za naprawdę niewielką kasę i w dość prosty sposób - plan na długie zimowe wieczory - kupić sterownik oraz moduł analogowy i zabawić się w podłączenie tego cuda do akwarium (moduł analogowy jest niezbędny do używania czujników termicznych)


Dodatkowo w nowym modelu (B06) jest duży wyświetlacz, na którym można wyświetlać aktualny stan parametrów sterujących baniakiem. Ale i tak nie opłaca się kupować starszych modeli sterownika

Opublikowano

Mój sterownik jest już zamówiony (razem z modułem rozszerzającym o dodatkowe 8 wyjść). Na początek chcę zrealizować to co do tej pory robią programatory, czyli sterowanie świetlówkami, oświetleniem tła (zewnętrznego), oświetleniem wieczornym (tak, tak...zrobiłem takie cudo na led'ach :-) ) i nocnym. Do tego sterowanie grzaniem. Jak już poznam trochę ten klocek, to marzy mi się zrealizowanie układu z czujnikiem oświetlenia w pomieszczeniu, żeby cykl świecenia sam dopasowywał się do poziomu światła o danej porze roku. Na pomoc niezawodnych fachowców liczę w kwestii elektryczno-podłączeniowej, bo z programowaniem jako programista raczej sobie poradzę i zrobię to z przyjemnością ;-) :)

Opublikowano

Koszt całej zabawy do celów akwarystycznych to jakieś 700-800zł (taniej niż profilux)



Cezarix , to że logo jest tańszy to też pojęcie względne:)

Wiesz , że profilux , to przede wszystkim stacja pomiarowa Redox , zasolenia , ph , sterowania pompami tunze ,ogrzewaniem i chłodzeniem, symulacją pogody , przy zastosowaniu stateczników śiemnialnych , a dopiero na samym końcu sterowaniem na zasadzie zał-wył światłem:)

Nawet tak prosta sprawa jak sterowanie ogrzewaniem , przy logo wymaga budowy odpowiedniego interfejsu , nie mówiąc o innych parametrach:)

Ale fakt faktem , zestaw startowy Logo jest tańszy od profiluxa.

Tylko , czy aby załączyć i wyłączyć światło potrzeba LOGO? :wink:

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Daniel, na wstępi nie jestem jakimś orędownikiem LOGO! ale:


To nie jest zwykły sterownik włącz/wyłącz, nie ma żadnych przeszkód zeby robił WSZYSTKO to co robi profilux (za niższą cenę) do tego oprogramowane w sposób odpowiedni do Twoich potrzeb. Nie znalazłem jeszcze funkcji, której nie dałoby się tym urzadzonkiem załatwić - a więc tak:


1. stacja pomiarowa Redox , zasolenia , ph - żaden problem kwestia podłączenia czujników - często tańszych niż profiluksowe


2. sterowania pompami tunze - toż to przecież włącz wyłącz


3. ogrzewaniem i chłodzeniem - bez kłopotu z czujnikami po 35zł/szt


4. symulacją pogody - mając do dyspozycji funkcje logiczne i generator liczb losowych nie ma z tym kłopotu


5. przy zastosowaniu stateczników śiemnialnych (o tym pisałem - teoretycznie jest to możliwe)


Śmiem twierdzić że LOGO jako platforma otwarta ma znacznie większe możliwości niż kompletne i zamknięte konstrukcje


Nawet tak prosta sprawa jak sterowanie ogrzewaniem, przy logo wymaga budowy odpowiedniego interfejsu , nie mówiąc o innych parametrach:)
- interfejs napisałem w 15minut na prawdę nie jest to kłopotliwe, nie do końca wiem o jakich INNYCH parametrach piszesz. Powiem tak dla mnie właśnie to że samemu pisze się procedury decyduje o atrakcyjności urządzenia, mnie osobiście zawsze stresuje stosowanie elektroniki która nie do końca wiem jak działa - tutaj mam nad tym większa kontrolę.


Daniel mój post ma wywołać rzeczową polemikę bo noszę się z zakupem zestawu LOGO! do obsługi moich baniaczków i zawczasu chcę rozważyć wszystkie za i przeciw, więc tego typu uwagi są mile widziane

Opublikowano

A ja Czarku nie jestem zwolennikiem profiluxa :)

Ale:

1.

podłączenie redox , zasolenia wymaga interfejsu sprzętowego (jeśli się nie mylę to ma być złącze BNC , ale w innym wypadku pokaż mi gdzie podłączyć elektrody).

2.

Pompami nie steruje się w profiluxe tylko zał-wył , ale także prędkością obrotową poprzez zmianę napięcia zasilającego

3.

Te czujniki trzeba kupić w profiluxe już to masz:)

4.

Tutaj IHMO oba rozwiązania są porównywalne

5.

Przy zastosowaniu stateczników ściemnianych można uzyskać prawdopodobnie ten sam efekt zmierzchu i świtu.


Napiszę tak:

przyjmę każde rozwiązanie które będzie dobre , a jednocześnie tańsze:)

Ale mimo wszystko wydaje mi się , że profilux ma więcej możliwości.

Nie piszę już o sterowaniu cewkami elektrozaworów przy reaktorze lub kalkmikserze , podlegających pod moduł Ph.

Na pewno można poprzez jakiś interfejs sprzętowy(złącze BNC) to wszystko podłączyć , ale czy po zakupie tych wszystkich peryferii , nie wyjdzie taniej zakup Profiluxa?

Nie wiem tego , a że się w takich cenach nie orientuję więc jeśli ktoś by to policzył i wykazał , że jednak bardziej opłaca się Logo , to wtedy czapki z głów i pokornie ustawię się w kolejce do zakupu takiego urządzenia:)

Czytałem na innym forum dyskusję na temat budowy przez akwarystę komputera akwarystycznego , o możliwościach przekraczających nawet możliwości fabrycznych konstrukcji , ale opiera się on na jakimś starym PC-cie.

Pozdrawiam i mam nadzieję na Twoje kolejne posty:)

Opublikowano

:) no to ja powiem tak:


1. podłączenie redox , zasolenia wymaga interfejsu sprzętowego (jeśli się nie mylę to ma być złącze BNC , ale w innym wypadku pokaż mi gdzie podłączyć elektrody). - każda elektroda działa na zasadzie zwiększonego napięcia/ rezystancji itp wystarczy to tylko oprogramować niczego oprócz elektrody nie potrzebujesz


2.Pompami nie steruje się w profiluxe tylko zał-wył , ale także prędkością obrotową poprzez zmianę napięcia zasilającego - dokładnie nie widze przeszkód aby tak sterować z poziomu LOGO


Jeśli chodzi o pozostałe rzeczy - nie ma przeszkód - interfejs sprzętowy do analogowych elektrod wliczyłem w pierwotną cenę (koszt ok. 200zł)


Powiem tak, dla mnie możliwość dowolnego programowania LOGO! jest ogromną przewagą, nawet gdyby jego cena była porównywalna z profiluksem. Nie wiem czy zaglądałeś do oprogramowania sterownika LOGO (można go ściągnąć za darmola ze strony SIEMENSA) oprogramowanie budujesz modułowo (graficznie składa się "kostki" na ekranie) i możesz przetestować działanie jeszcze zanim wgrasz soft. Spróbuj, zobaczysz jakie to ma możliwości - zmienisz zdanie.

Oprócz działań stricte akwarystycznych LOGO może robić też inne rzeczy jak np. sterowanie automatyczną dolewką (kontrolując nie tylko poziom ale zasolenie wody) czy kontrolowanie ew "katastrof" zw. np. z zalaniem mieszkania.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.