Skocz do zawartości

9 godzin bez prądu przy 3 akwariach w domu :(


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wracam dziś przed 23 do domu po pracy i zastaję na drzwiach wspaniałą wiadomość:

za tydzień przez 9 godzin nie będzie prądu na mojej dzielnicy :evil:


Nie ukrywam, że mnie to martwi. Zastanawiam się, jak ten problem rozwiązać. Nie mam agregatu ani żadnych urządzeń na baterie. Tak długi okres bez prądu zabije mi pewnie wszystkie bakterie w filtrze :cry: Mam teraz jeden kubeł, do soboty mam odpalić drugi i muszę to zrobić... (3 akwa to kotnik tylko na wew filtrze).


Myślałem, że wezmę moje dwa akwa 60l, kubły, zawiozę to do babci, wleję wodę z podmiany i podłączę kubełki. Wewnętrzne wyciągnąć całkiem? Nie wiem, co z napowietrzaniem wody... i do tego wszystkiego pewnie będę w pracy :!:


Jak rozwiązać taki problem? ostatnio wszystko mi się już ustabilizowało, mam dość przebojów w zbiornikach. Jak zrobić to "coś", żeby było dobrze i co to ma być?

Opublikowano

Napowietrzanie to pikuś - brak napowietrzania przez 9 h jeśli wcześniej woda była dobrze dotleniona to nie tragedia.

Co do środków zaradczych to profilaktycznie dzień przed i w dniu awarii nie karm przynajmniej dorosłych a w kotniku ogranicz do minimum

Najgorsze to to ze prawdopodobnie nie będzie ciebie w domu i to zawęża Twoje możliwości działania bo tak to UPS pod filtry i je załączasz na 5 minut co pół godziny i spoko da radę i to było by najrozsądniejsze pod warunkiem że masz odpowiednio mocnego UPSa i kogoś do obsługi

Opublikowano

Czyli ja czegoś takiego nie mam... chyba że każdy komp to ma...

ale to nie dla mnie, ja na kompie tylko pocztę sprawdzam i nic więcej nas nie łączy :wink:


Dla mnie łatwiej jest pojechać i podłączyć filtry gdzie indziej.


Skoro mówicie, że mam się nie martwić napowietrzaniem... mam wolną pompkę, więc mogę napowietrzać dzień wcześniej. A co z tymi filtrami wew? wyciągnąć je całkiem?np wymyć i czekać, aż prąd będzie i dopiero wtedy włączyć?


EDIT:

trochę zamotałem :twisted: to wew miałyby być podłączone do teego UPS a zew podłączone "na stałe" w innym mieszkaniu. Tak zrobię z tymi kubłami, ale tych wew to raczej nigdzie nie podłączę. Jakaś inna opcja?

Opublikowano

No dzięki, bardzo twórcza metoda i taka ... innowacyjna. To pewnie jakaś nowinka techniczna :lol:


(człowiek się tu martwi, a tu takie jaja z niego. Idę spać, rano do pracy)

Mam tydzień na wymyślenie czegoś, może zrobię mega długi przedłużacz :roll: :twisted:

Opublikowano
Jakaś inna opcja?

rower duże dynamo i jedziesz :wink::D prąd masz swój


a tak na poważnie


Czyli ja czegoś takiego nie mam... chyba że każdy komp to ma...


niestety jest to element dodatkowy i kosztuje coś koło 200 zł w tańszych wersjach


A co z tymi filtrami wew? wyciągnąć je całkiem?np wymyć i czekać, aż prąd będzie i dopiero wtedy włączyć?

jeśli nie robią za biologa w tym kotniku i gdzie indziej i nie masz ich pod co podłączyć to tak


to wew miałyby być podłączone do teego UPS a zew podłączone "na stałe" w innym mieszkaniu. Tak zrobię z tymi kubłami, ale tych wew to raczej nigdzie nie podłączę.

ja myślałem o podłączeniu wszystkiego kubłów też, ale jak nie da rady to nie da rady


oczywiscie zamiast to wywozić mozesz wkąłdy wyjąć i umieścić w akwa wtedy bakterie powinny dac rade ale jest to równie upierdliwe jak wywożenie kubłów.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.