Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam


poprosil bym fachowcow o pomoc w doborze wypelnienia kubelkow

posiadam JBL e700 + JBL e1500

akwa 325L

ryb bedzie okolo 15-20


planowalem z jednego kubla zrobic mechanika z drugiego biologa (np. e700 biolog, e1500 mechanik)


nie znam sie kompletnie i nie chce poprostu popelnic bledu,

mam zakupione baktobale, jakas duza ceramike i kramzyt

filtry same w sobie sa wyposazone w gabki oraz mala ceramike(1 koszyk)


wystarcza wam te dane ?

z gory dzieki


P.S. jak za malo danych to jutro zrobie fotki kazdego filtra :)

Opublikowano

Mam JBL e900(przerobiony na biologa), i wiem jakie wklady sa w tych filtrach, wiec mi wystarczy. Moim zdaniem w e700 powinienes zostawic standardowe wklady, a e1500 wysypac ceramika i zalozyc prefiltr. ale moze inni sadza inaczej.

Opublikowano

do e1500 wsyp ceramike z założ prefiltr.ale z e700 hmmm sam nie wiem,ja raczej jestem przeciwnikiem stosowania dwóch kubłow.z obserwacji wiem ze kubełek jako mechanik średnio sie sprawdza.może pomyśl nad mocnym filtrem wewnętrznym a z e700 daj sobie spokój.może ktoś z forumowiczów zaproponuje ci jeszcze inne rozwiązanie.

Opublikowano

Ja generalnie tez nie jestem zwolennikiem, i zamiast kubla wole wewnetrzny na mechanika, bo po pierwsze: czeste otwieranie kubla mu nie sluzy, a po drugie aby kupic kubelek na mechanika musi byc duzy przeplyw, a to podnosi cene kubla do kilkakrotnie przewyzszajacej nawet drogie wewnetrzne. Ale pisalem tak, bo kolega napisal, ze ma juz w domu te 2 filtry. Teraz tak sobie mysle, moze sprzedac tego e700, i kupic mechanika, za cene sprzedazy kupisz weipro albo glowice szuta z gabka i zostanie ci jeszcze kasy na inne rzeczy. Moze tedy droga.

Opublikowano

filtr wew. odpada bo sa juz zakupione 2 kubelki a po 2 wew. szpeci :D

co do prefiltra, wiem ze jest to super rozwiazanie ale z niego tez bym chcial zrezygnwoac poniewaz akwarium budowane jest w scianie, tzn. bedzie "na wylot" i taki pre filtr znowu popsuje widok, a ukryc sie tego nie da


czekam na dalsze propozycje :)


P.S. E1500 ma przeplyw 1500L/h (chociaz wiadomo ze po zaladowaniu filtra przeplyw sie zmniejszy sporo)

Opublikowano

Jesli zrobisz biologa bez prefiltra szybko sie zatka i straci wydajnos, czyli bedziesz musial czesto czyscic zloza bakterii, a tego sie nie powinno robic. Odradzam rezygnacje z prefiltra.

Opublikowano

Filtr o mniejszym przepływie powinien służyć, jako biolog. Filtr o większym przepływie, jako mechanik. Dodatkowo biolog powinien być pojemny, ale nie da się przy tych filtrach połączyć tych dwóch rzeczy :wink:


W zaistniałem sytuacji postawiłbym na 700 jako biologa i maksymalnie wypchał go ceramiką, obowiązkowo zakładając prefiltr na wlot. Na wylocie założyłbym deszczownię jako napowietrzanie zbiornika.


1500 jako mechanik - watę można dać jako pierwszy materiał łapiący syf, później gąbki.


Pamiętaj, że teoretycznie kubełek, który nie jest biologiem, można często otwierać, bo nie ma obawy o zabicie bakterii. Jednak kubły nie lubią częstego zaglądania do nich i mogą szybciej zacząć przeciekać, niż mogło by się wydawać.

Opublikowano

aha

to juz mi wiecej mowi :)

chcial bym sie jeszcze spytac....

e1500 na maxa gabkami + ewentualnie wata, bez rzadnych udziwnien tak?

a e700 na maxa ceramika? a mzoe ceramika + cos jeszcze? np zeolit, bactobale itd?


i kurcze ten prefiltr mi sie bardzo nie podoba :/ nowa seria JBLa ma wbudowane w srodku takie 2 gabki ktore mozna by nazwac prefiltrem, bo ledwo po wpadnieciu wody do kubla, woda napotyka na te 2 gabki... moze poprostu te gabki tylko czyscic bez prefiltra?

i jeszcze pytanie ktora ceramike wsypac? na fotkach jest przedstawione


to jest e700 i jego pojemnosc, 1 od prawej komora ma te wspomniane wyzej gąbki

81a3c00c989e31a7m.jpg


tak wyglada dokladnie ta komora, przedstawilem odrazu jak wyglada motyw z ostatnimi gabkami (te 2 male to pierwszy bajer na ktory trafia woda, a te posrodku to ostatni)

9d61cd5466c71423m.jpg


tutaj ważne, po lewej jakas ceramika ktora dostalem gratis za duze zakupy (wieksza i jakas taka bardzo szorstka) po prawej ceramika JBL (mala i gladziutka)

d2f9856d8d2e5d41m.jpg


i jeszcze takie cos mam (bactobal czy jak to sie zwie), wielkosci pileczki ping-pongowej

7aebfb72f8b9f150m.jpg

tak wygladaja komory e1500

47be70d514d46eafm.jpg


komory z sama gabka maja takie ciekawe rozwiazanie ( e700 i e1500)

287781ccda9bf79em.jpg


P.S. mam nadzieje ze moja mini fotorelacja pomoze ;)

P.S.2 sry za jakosc ale robione na szybko :P dacie rade..

Opublikowano

Zgadza sie.jezeli ma gąbki to będą one powstrzymywały dostawanie się brudo do kubła(ceramiki).Tylko, że te gąbki jak mówisz są w kuble co powoduje, iż będziesz musiał otwierać kubełek dość często a chodzi o to by otwierać go bardzo rzadko i zminimalizować ryzyko wycieków spod uszczelki. Im częściej otwierasz tym ryzyko większe dlatego wszyscy polecają prefiltr na rurkę,ułatwia on życie. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.