Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tych trzech, wybrał bym fryeri, miałem go kilka latek z mbuną i to było dość ciekawe doświadczenie, a fryeri bardzo dobrze sobie radził w takim akwa, żadnych problemów z dietką i takie tam, Trewcie też brałem pod uwage przy dobieraniu swojej obsady, ale jako, że msobiaki są 2 kolorowe to z nich zrezygnowałem, o wiliamsach nie mogę nic powiedzieć, fakt spore rosną i nie wiem jak będzie się czuć w 375l.

Z rdzawymi to też masz ciężki orzech do zgryzienia, szkoda sie pozbyć rybki, którą ma się długo, ale...

obsada msobo, fryeri i coś jeszcze np. flavus była by super.

Opublikowano

na razie będzie rdzawy, msobo i thumbi west. Fryeri jest jednak mięsożerny, a msobo roślinożerny, ktoś by był pokrzywdzony. Obaczymy - do tej pory zawsze robilem podmiany jednogatunkowe, więc pospiechu nie ma.

A najważniejsze, to wystartować akwarium, bo na razie stoi puste szkło, nawet nie wyczyszczone, mam je na szafce, która stoi na panelach. Zastanawiam się, czy nie wyjąć spod niej tych paneli, żeby stała na wylewce betonowej. Co Wy na to, rozbierać podłogę, czy olać sprawę?

Opublikowano

u mnie też stoi 375 na szafce która stoi na panelach, i woda plus ciężar akwa trochę dały popalić panela, jako że podłoga pod panelami nie jest super prosta trochę się porozłaziły. Minus stawiania na wylewce jest taki że jak będziesz chciał przestawić w inne miejsce akwa to będzie problem z podłoga.

Opublikowano

moje też na panelach stoi, nic się nie dzieje, a pod stopkami , takimi płaskimi czarnymi dałem podkładki z filcu, podłoga się nie rysuje i jest nieco wyżej.

Opublikowano

no właśnie chodzi mi o to, że widzę, że pod takim ciężarem panele trochę siadają, ta gąbka pod nimi się całkiem spłaszcza. A jednak panele pracują i akwarium nie będzie stało 100% nieruchomo, nawet zalane. Nie przewiduję przenoszenia akwarium, takich rozmiarów się raczej nie przestawia, bo nie ma gdzie. To nie 54 litry, na które jest wszędzie miejsce ;)

Opublikowano

Jeśli wypoziomujesz szafkę to po zalaniu nie drgnie, dając np. filc pod stopki też niwelujesz niewielkie różnice po zalaniu akwarium, których nie było przed zalaniem akwa, bo pod takim ciężarem , wiadomo coś zawsze siada, a jak jest coś w miarę miękkiego to szafka sama się układa, oczywiście nie mówię tu o podkładkach 1 cm:)

Opublikowano

no chyba dam jakiś filc, bo na razie te nóżki plastikowe stoją po prostu na panelach. Bo szczerze mówiąc nie chce mi się już wycinać tych paneli... :) A zależało mi, żeby drgania z podłogi, jak się po niej łazi nie przechodziły na akwarium.

Opublikowano

U mnie żadne drgania nie przechodzą na akwarium, poza normalnymi, które są zawsze obecne, czy to na gołym betonie czy na dywanie, może ten filc też tłumi te drgania, szafkę mam na około 14 stopkach i pod każdą filc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.