Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W związku z niedawno przeprowadzoną błyskawiczną akcją ratunkową u ryb po zastosowaniu metronidazolu dla zwierząt zamiast tego dla ludzi ostrzegam przed Metronidazolem 20 % dla gołębi. Specyfik ten jest nasycony kwaśnym związkiem chemicznym, poprawiającym rozpuszczlność leku ale zabijającym pyszczaki. Po wsypaniu 15 g środka na 100 litrów wody ( 3g metro ) ryby wypłynęły pod powierzchnie z objawami przyduchy. Ratowałem ryby na odległość ( telefonicznie ;) ) więc nie wiedziałem o co chodzikazałem tylko natychmiast podmieniać wodę w ilości 30-40 % ... pomogło na 1 dzień ... na drugi rozpuściły sie resztki z akwarium i znowu ryby zaczeły pyszczkowac choć już nie tak gwałtownie, nastepna podmiana 1 ryba odeszła do krainy wiecznych łowów a złoże biologiczne do krainy wspomnień ;). Na drugi dzień przyjechałem do kolegi i metodą tradycyjną czyli językiem i palcem odkryliśmy to co było powodem problemów. Testy przeprowadzone na wodzie po dodatku specyfiku potwierdziły to co język wiedział od razu, kwas poza skalą. Niby normalne, ze nie powinno się stosować nie sprawdzonych leków ale jak sie ma znajomego weterynarza a nie lekarza t czasem mozna się skusić ;) ... nie warto.

Opublikowano

Dobrze, że straty w rybach były małe, co Was skłoniło do takiego eksperymentu?

Można było się kapnąć po 20% zawartości metro( właśnie to było w tabletkach czy w płynie?), znaczy to że w 80% jest coś innego. Lepiej nie eksperymentować zbyt wiele, słyszałem jeszcze o jednym leku dobrym- podobno na bloat, który jest mniej szkodliwy dla ryb od metronidazolu, stosuje się go również w leczeniu gołębi, jak sobie nazwę przypomnę to podam, jaką nazwę miał ten lek, który został użyty w tym leczeniu?

Opublikowano

Można było się kapnąć po 20% zawartości metro, znaczy to że w 80% jest coś innego.



W żadnych preparatach nie ma 100% "metro", w tych które stosujemy też jest tego ileś % substancji czynnej, a reszta to wypełniacze.

Opublikowano

Tak, ale nie ma chyba 80% wypełniacza, w karcie charakterystyki metronidazolu, jego zawartość wynosi od 99,0%, reszta to wypełniacze, jakaś skrobia ziemniaczana itp.

Najważniejsze, że nie doszło do tragedii.

Opublikowano

Co nas skłoniło ... ilość leku jaka była potrzebna ... na pełną kurację potrzebowaliśmy 9 opakowań po 20 tabletek, na recepcie dają zazwyczaj 2 opakowania więc 5 recept to pewien problem ale nawet gdybyśmy go przeskoczyli to w miejscowości kolegi były 2 opakowania ;) jazda po pozostałe do kilku aptek w miejscowościach oddalonych o 30 km to problem. Pojawił się więc wątek weterynarza i tam 2 opakowania po 100 g to było zbawienie ... niestety pozory mylą zamiast zbawienia były niepotrzebne emocje ;(.


Lek nazywa się Metronidazol 20 % nie ma innej nazwy jest w 100 g woreczkach biały proszek lek dla gołębi jak będę u kolegi to dopisze firmę choć powiem szczerze że po moich przeżyciach poza metro dla ludzi w tabletkach i w płynie niczego innego nie zastosuje ;).


Metro dla ludzi w płynie ma tylko 0,5 % i reszta jest wodą i czymś tam jeszcze a sprawdza się świetnie, nie wiem jak jest z tym w tabletkach być może 99% to metro ale paletkarze też burczeli że jest tam skrobia itp. jednak jak ich paletki po tym żyją to znaczy że pyszczaki nawet nie będą miały wzdęcia ;) Jednak wyglądało to tak, że wszystko działo się na odległość kumpel zapytał weterynarza co jest tymi 80 procentami i ten stwierdził że nieaktywne substancje nie szkodzące zwierzętom i nie kłamał ten kwas służył do poprawienia rozpuszczania i dla zwierząt nie robił niczego złego ryby to jednak inna bajka. No cóż jedna ryba na 40 to i tak bajka i duża nauczka ... cóż człowiek uczy się na błędach oby wszystkie były tak mało brzemienne w skutkach.

Opublikowano

Faktycznie nie było wyjścia, może jeszcze jako wskazówkę można by powiedzieć, że gdy mamy metronidazolu zbyt mało, można spuścić 50% wody z akwarium, a potem stopniowo podmianami ją uzupełniać, w trakcie i po leczeniu, choć w baniaczku np. 1000l to jest nie lada kłopot :wink: Można jeszcze namoczyć pokarm w roztworze metronidazolu, to też daje dobre efekty.

Opublikowano

Ja to wszystko wiem ale z wielu przyczyn wchodziło w rachubę tylko zaatakowanie całej obsady w akwa ogólnym. Kolega nie jest akwarystom a ma olbrzymi baniak mieszka ode mnie kilkadziesiąt kilometrów odławianie chorych ryb to abstrakcja przy tej wodzie i ilości skał. Kontrola zachowań zerowa więc karma odpada bo przedawkowanie byłoby bardzo realne u amatora. Spuszczenie wody do połowy też odpada bo to zbiornik dekoracyjny. Teraz już zbieramy metro ma długi okres ważności ;)

Opublikowano

jeżeli zbieracie zapasy to poproście weta o recepte na metronidazol w czystej formie (aptekarski - do wyrobu maści itd) w tej formie dostępne są też inne "cukiereczki" np. Chloramfenikol

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. To się wszystko zgadza, ale Sebastian ma ceny bardzo zaporowe. Ostatnio poszukiwałem Dimidiochromis strigatus - wycenił mi parę ryb 11-13cm na kwotę 400zł ryby f-1 Jacek Stuś z Żor. Ma dobre jakościowo ryby, ale fosorochromisow niestety nie ma w ofercie. W cichlidenstadel ryby są w cenie 30% tego co np.  w tanganika Konin Ale wysyłka bardzo droga.  Więc. Sam już nie wiem, gdzie teraz pozyskiwać dobrej jakości ryby 
    • Potwierdzam. Kupiłem u Sebastiana ryby do obecnego zbiornika. Są naprawdę ekstra. Szczerze mówiąc to po "wypadnięciu" z obiegu TAN-MAL to gatunki mniej popularne jest możliwe dorwać tylko u Sebastiana.
    • Tanganika-Konin. Sebastian Januszkiewicz, kupowałem kilka razy, ryby bardzo dobrej jakości.
    • Hej podpowiedzcie gdzie teraz najlepiej kupować ryby? Tan mal nie działa niestety.  A tam były F1  Jestem z Tychów ale może być wysyłka. Czy np aquapet będzie ok?  cichlidenstadel ale wysyłka droga. Słyszałem też o kimś z Czech/Słowacji I o Jacku z Żor. Chciałem Fossorochromisy stado + jeszcze max 2 gatunki (akwa 300 x 80 x 75) , musze obsade zmienić bo mdoki zostały przy tarle Protomelas taeniolatus powybijane jak zresztą część reszty ryb. Jakis agresywny mi się trafił (a ma już 17-18cm) Dzięki
    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.