Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Panowie, bez jaj, ja wiem, jak wygląda Caeruleus White :mrgreen: to jest identyczna ryba, jak popularny u nas yellow, tylko biała. A Chisumulae, to ja chciałem do niego wpuścić jako drugi gatunek. Rozróżniam te ryby :wink: postaram się dziś zrobić dobre zdjęcie i wrzucę je do galerii.

Opublikowano

EHhehe, ludzie Caeruleus na "wolnosci" jest wlasnei bardziej bialy niz zolty - zatem Wasze zolte odmiany, sa bardziej sztuczne i hodowane, niz te w ktore celuje sision :D

Sis ja rozumiem wszytsko, ale akurat anturalny Caeruleus jest brdzydszy od formy zoltej ;p

Co do C.Afra, tak jadlospis OK, ale nei wiem czy sie dogadaja..

Opublikowano

No dzięki sabotage :lol: czy brzydszy... miałem yellow, mam teraz white,ale malutkie, może jako dorosłe ładnie się zaprezentują. Chcę zobaczyć, dlatego na nie stawiam.


Kwestia Afry nie jest pewna na 100%, to na razie luźne myslenie, bo i tak na przyszły rok by doszły. A ja szukam czegoś na teraz. I chyba stawiam na Chisumulae, ale w każdej chwili zdanie mogę zmienić :mrgreen:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

jak chcesz Chisumulae to oddam Ci stado swoich - za darmo, chce tylko koszty przesyłki. Niestety nie poradziłem sobie z tym gatunkiem.

Opublikowano

Oooo, zaskoczyłeś mnie Ungrim :wink: jeśli zdecyduję się na ten gatunek, to czemu nie, możemy się dogadać :D a powiedz, skąd masz ryby :?: możesz pisać na pw :mrgreen:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Przepraszam Sision, że nie odpowiadałem, ale miałem 6 egzaminów i związane z tym urwanie głowy.

Ryby mam ze Sklepu Malawi – kupiłem ich 10 i myślałem, że z 4, może 5 samic uda mi się trafić, a tymczasem panie nic z tego mam 2 samice (jedną na 200% a drugi osobnik – hmmm na 80 % samica)

Resztę musiałem wydać, bo mój Samiec Alfa w tym gatunku to KILER!!! Układając gradacyjnie stopień agresji przypuszczałem, że może i chisumulae nie dadzą sobie w kaszę dmuchać ale nie przy Msobo i Elongatusach powinny być najspokojniejsze.

A tu panie kupa!!!! Robią taką rozwałkę, że akwa czasem przypomina pralkę! I do tego największy samiec (swoją drogą po prostu piękna ryba) zabija samca za samcem. Dobrze, że inne gatunki są od nich dużo większe bo pewnie jakby mógł to tłuk by i innym.

Kolejnym mankamentem przy chisumulkach jest fakt, że zdominowane samce są bardzo ciężkie do odróżnienia od samic, a przy tak wyraźnym dymorfizmie wewnątrzgatunkowym nie powinno to być aż takie trudne!

Nie chciałbym zniechęcać ludzi do chisumulów, bo uważam, że jest to piękna i niedoceniana ryba, ale po prostu trafiła mi się taka partia narybku, że nie bardzo mogę to połapać.

Pozdrawiam!

Jakby ktoś chciał jeszcze jakieś informacje to walcie śmiało, może czasem po dłuższej chwili, ale staram się zawsze odpowiedzieć.

Opublikowano

Ja jeszcze się nie zdecydowałem, ale możliwe, że wezmę Chisumulae. Tylko, jak Ty piszesz, że u Ciebie takie jazdy, a moje Łajty mają pod 2cm dopiero... :x chyba się wstrzymam. Z resztą remont mieszkania pochłonął całe moje pieniądze i start akwa chyba się opóźni o ok. miesiąc...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.