Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Cześć wszystkim, wracam po dosyć długiej przerwie… Na moim profilu znaleźć możecie wpisy, które publikowałem jakieś 3 lata temu. Mój wąski, niezbyt wyględny zbiornik  mieścił wtedy lekko ponad 200l. Największym problemem na tamten czas była jego szerokość wynosząca zaledwie 30cm, która nie pozwalała zaszaleć z aranżacją. Pomimo przeciwności losu oraz młodego wieku udało mi się prowadzić tamten zbiornik przez 1,5 roku, ale do czasu. Do czasu kiedy to między szeregi mojej obsady wdarła się choroba, jej nazwy nawet szczerze powiedziawszy nie pamiętam. Po długiej walce ze stałym wsparciem Pana Marka z Fish Magic udało mi się uratować tylko małą część pyszczaków. Bardzo mnie to wtedy podłamało i tym samym posunęło do podjęcia decyzji o wydaniu resztki zdrowej już obsady oraz do odsunięcia samego siebie w cień naszego malawijskiego świata. Wydanie licznej ilości pieniędzy, czasu, sił i zdrowia psychicznego w wieku 16 lat po prostu mnie przerosło. 

 

Wstępując już w prawidłowy wątek na samym początku powiem, że wpis ten będzie rozpoczęciem moich stałych relacji z budowy nowego baniaka. Mam nadzieję, że będzie wam się miło śledziło moją przygodę i że wyjdzie z tego coś fajnego. Od siebie pozostaje mi włożyć w to serce, trochę czasu oraz chęci.

No to teraz o tym co przygotowałem. Jakiś czas temu udało mi się zakupić w dobrej cenie akwarium z tłem strukturalnym spełniające moje oczekiwania. Baniak jest panoramiczny i według kalkulatora ma dokładnie 321l, wymiary podaję niżej:

150cm x 40cm x 50cm z tym, że szerokość w najszerszym miejscu z 40cm wzrasta do 50.

Myślę, że wymiar ma fajny. Do akwarium dostałem również szafkę na wymiar pod nie, pudełko z odrobiną akcesoriów, 3 grzałki oraz filtr zewnętrzny, o którym więcej powiem później.

Co do asortymentu mechanicznego jaki mam to tak

KUBŁY:

  • Fluval FX6 (3500l/h)
  • SunSun HW-302 (1000l/h)
  • JBL CristalProfi e402 (450l/h)

WEWNĘTRZNE:

  • Noname (450l/h)
  • Aquael Fan 3 Plus (700l/h)

DO TEGO:

  • Skimmer Aqua Nova NSK-200 (200l/h)
  • 6 Grzałek od 25W do 150W
  • Falownik SunSun JVP-110 (2000l/h)

A teraz trochę o tym wszystkim ode mnie. Co do filtracji, wyboru samych filtrów oraz wkładów do nich to chciałbym poprosić was o pomoc, bo nie wiem jakie wybrać żeby było dobrze. Nie za mało i nie za dużo. Jeśli chodzi o skimmer, jest mały, może tandetny, ale wydaje mi się, że powinien wystarczyć jako taka mała pomoc w utrzymaniu tafli w czystości. Falownik 2000l/h nie mam pojęcia czy da rade. A grzałki to już myślę, że popróbuje i zobaczę która najlepiej się spisze. 

Samo akwarium wymaga dużo pracy, przede wszystkim porządnego wyczyszczenia. Spośród całego brudu osadzonego na ściance strukturalnej przebija się kolor piaskowy, zakładam więc, że taki też kolor ma ta imitacja kamieni. Nie chce wymieniać ani chyba też malować tła więc dobiorę kamienie pod jego kolor. Jedyny minus jest taki, że osobiście bardziej podobają mi się ciemne kamienie. Plus zaś taki, że kamienie koloru piaskowego mogę ogarnąć sobie za darmo w dowolnej ilości. Następny problem to piach, którego nie wiem ile mam kupić. Myślałem o 100kg aczkolwiek nie wiem czy to nie za dużo. Oświetlenie jak i reszte usprawnień wykonam sam, trochę majsterkowania musi być.

 

No to teraz chyba najciekawszy element, obsada. Póki co na sucho, to co mi się podoba i bez żadnych ceregieli.

  • 8x Cynotilapia zebriodes Ndonga Deep
  • 8x Iodotropheus sprengerae Makokola Reef
  • 8x Metriaclima hajomaylandi Chisumulu
  • 8x Labidochromis caeruleus Lion’s Cove

Wszystko z lipcowej oferty Tanganika Malawi. Wiem, że sporo, natomiast póki będą małe chyba nie powinno to przeszkadzać. Haremy wybiorę jak już podrosną. Wiem też, że Cynotilapie jak i Metriaclima to raczej agresywne gatunki także nie wiem jak sobie poradzą Yellowki i Iodotropheusy. Labidochromisy wcześniej miałem z agresywnymi gatunkami i bardzo dobrze udawało im się spokojnie omijać bardziej terytorialne osobniki. Powiedzcie prosze swoje zdanie na ten temat. Jak to widzicie?

Podsumowując czeka mnie sporo pracy, mam dużo pomysłów także myślę, że zapowiada się ciekawie. Podsyłajcie propozycje co jeszcze zakupić, co może się przydać. Możecie też przedstawić swoje polecane pokarmy i ogólnie swoje zdanie na temat tego wszystkiego 

 

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji.

IMG_9675.thumb.jpeg.afa3dc02caea1fe078aa76b85be1d2c2.jpegIMG_9679.thumb.jpeg.44739147614efb9615566106effde206.jpegIMG_9680.thumb.jpeg.e95f492eef4f839c6a9067fe5c478ffd.jpeg

 

 

IMG_9676.jpeg

  • Lubię to 3
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Czołem malawiści, przychodzę z niewielkim update’em sytuacji w zbiorniku. Bańka już jakiś czas temu została umyta. Wczoraj z racji wolnego w pracy zabrałem się za jej zasypanie/zagruzowanie. Weszło 25kg piasku i około 130kg kamienia. Jeśli chodzi o piasek to jest troche drobny, ale mi to jakoś bardzo nie przeszkadza. Co do tego drugiego to nawet mi się podoba, gdyby ktoś się zastanawiał to nie mam pojęcia co to za kamień. Na wsi obok mojego miejsca zamieszkania można pozbierać takich niedaleko brzegu wisły. Nazbierałem, kolory mniej więcej te same (no prawie), ważne że efekt całkiem niezły. Może nie jest jakoś super świetnie, ale wystarczająco. Najwięcej roboty było z targaniem tego partiami do wanny po ok. 30 schodach i porządne pucowanie szczotką. Po 5 kursach już odpadały mi plecy. Kamienie rozłożyłem sobie w salonie żeby mieć podgląd na każdą pojedynczą sztuke. W międzyczasie odwiedził mnie brat, po spojrzeniu na salon przywitał mnie słowami „ a co wy kur.. flinstonowie?”

IMG_9954.thumb.jpeg.a351b89ab0bd9cb3232223d73996a36b.jpeg

Tak to wyglądało w trakcie, zdjęcie wykonane mniej więcej w połowie pracy.

Z kamieni dojdą na pewno jeszcze przynajmniej 2 moduły, chciałbym wcisnąć więcej ale zrobi się już tłoczno. Dodatkowo będą to pierwsze robione przeze mnie moduły także nie spodziewam się powalających efektów. 

IMG_9982.thumb.jpeg.faf2210387b9958a1ef4716b9761bb8b.jpeg

Tak prezentuje się zagruzowany zbiornik. Oświetlenie tylko chwilowe, ukradzione od moich żab na potrzeby zdjęcia

Jeśli chodzi o oświetlenie to jeszcze nic nie zdradzam, mam fajny pomysł także zobaczymy jak z wykonaniem. Myśle, że wyjdzie fajnie i ciekawie. 

Kwestia obsady jeszcze się nie wyklarowała, także odnośnie tego dam znać jak już będą pływać. Jeśli chodzi o ilość mieszkańców na pewno nie dokonam mocnej redukcji. Na początku przyszłego roku akwarium podwoi swoją pojemność, także będzie 600 mooże 700l. Oczywiście zostanie mbuna. Z tej też racji to akwarium jest takim zbiornikiem do wzrostu dla ryb, następnie cała obsada zostanie przeniesiona.

Jak widać jakoś bardzo mi się nie śpieszy, niedługo czeka mnie wylot, ażeby troche odpocząć, to i projekt malawi stanie w miejscu. 

Po powrocie, czyli na początku września zabiore się za zamawianie reszty potrzebnych rzeczy. Chociaż może uda mi się je zalać jeszcze przed urlopem, zobaczymy.

To by było na tyle z aktualnego stanu akwarium. Życze wszystkim miłego dzionka, pozdro Maciek.

  • Lubię to 3
Opublikowano
24 minuty temu, MaciejJazg napisał(a):

IMG_9982.thumb.jpeg.faf2210387b9958a1ef4716b9761bb8b.jpeg

Jeśli między kamieniami porobione są kryjówki (czego nie widać na zdjęciu tylko od przodu), to zgrabne gruzowisko wyszło. Powodzenia. 👍

  • Lubię to 1
Opublikowano

Czołem ponownie ✋, tak się złożyło, że dałem rade dzisiaj zalać zbiornik. Dobrze, że się udało, bo im szybciej wystartuje tym szybciej dojrzeje 😁. Bańka chodzi na dwóch kubłach. Mechanik to Fluval FX6 z gąbkami 15-40ppi z teoretycznym przepływem 3500l/h co czuć po sile wydalanej wody z wylotu. Jako biolog robi mój stary poczciwy SunSun HW-302 na dwóch koszach z ceramiką i jednym z zeolitem. W sumie to zastanawiam się jak z tym zeolitem rzeczywiście jest 🤔. Niby piszą, że hamuje rozwój glonów, czego bym nie chciał. Za to pochłania amoniak, metale ciężkie i klaruje wode. Przeanalizuje temat i najwyżej go wymienie.

Istotną zmianą jest to, że przewertowałem gruzowisko raz jeszcze. Po przeczytaniu „życie w moim akwarium” autorstwa użytkownika @poznerpostanowiłem sztucznie wytworzyć obszerne groty dla ryb. Wiadomo, na tyle na ile pozwala mi moje 320l szklanki. Z kamieni ułożyłem 5 grot o wielkości 3-4 męskich pięści rozłożonych po całej długości akwarium. Oprócz tego jest sporo mniejszych kryjówek i mostków ażeby nie tylko dominujące samce miały się gdzie ukryć. Całość wydaje mi się, że wygląda mniej naturalnie, natomiast jest to lepsze rozwiązanie dla ryb. Na pewno po porośnięciu glonami całość będzie się lepiej komponować.

IMG_0066.thumb.jpeg.6eff4fec00e42f39ffa10a7b05f7b6a4.jpeg

Samo nalewanie wody przebiegło szybko i bezproblemowo. Co ciekawe nalewana woda była krystalicznie czysta mimo tego, że nie płukałem wcześniej piasku.

IMG_0058.thumb.jpeg.a37aa6c31b0ec81e548262c172e786a3.jpegIMG_0045.thumb.jpeg.2b01861cd44ecb61ef84f7d33c9bddf4.jpeg

Żeby baniak nie stał nieoświetlony do czasu aż nie zmajstruje docelowego oświetlenia to na szybko zrobiłem prowizoryczne światło z listwy ledowej. W sumie nie wygląda tragicznie.

IMG_0057.thumb.jpeg.81295255e29fd691ee91537d87a3cc4a.jpeg

Do akwarium oprócz ryb na pewno dojdzie jeszcze falownik, skimmer i pare modułów. Póki co to na tyle.

Pozdro, Maciek

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Witam, nie chce się mądrzyć, ale wywal ten zeolit, narobisz sobie bałaganu. A tak szczerze to na początku jak ryby będą bardzo małe to fx6 w zupełności wystarczy i tego sun sun też wywal. Mniej pracy, mniej czyszczenia, mniej myślenia. 

W fx6 można regulować fajnie wylotem wody więc łatwo można zadbać o to, aby ruszyć porządnie taflę wody. Ryby będą zadowolone. 

Z falownikiem i skimmerem powoli. Obserwuj wodę. Może się okazać, że to wszystko na początku w ogóle nie będzie potrzebne. Dopiero jak ryby wyraźnie urosną to okazuje się, że nowe sprzęty mogą wspomóc całość. A teraz fx6 i tak da czadu. 

Aranżacja bardzo ładna, więc nie pchaj na samym starcie tyle sprzętu. Fx6 potrafi grzać wodę więc i wstrzymaj się z ewentualną grzałką. 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 3
Opublikowano
5 godzin temu, Pikczer napisał(a):

Witam, nie chce się mądrzyć, ale wywal ten zeolit, narobisz sobie bałaganu. A tak szczerze to na początku jak ryby będą bardzo małe to fx6 w zupełności wystarczy i tego sun sun też wywal. Mniej pracy, mniej czyszczenia, mniej myślenia. 

W fx6 można regulować fajnie wylotem wody więc łatwo można zadbać o to, aby ruszyć porządnie taflę wody. Ryby będą zadowolone. 

Z falownikiem i skimmerem powoli. Obserwuj wodę. Może się okazać, że to wszystko na początku w ogóle nie będzie potrzebne. Dopiero jak ryby wyraźnie urosną to okazuje się, że nowe sprzęty mogą wspomóc całość. A teraz fx6 i tak da czadu. 

Aranżacja bardzo ładna, więc nie pchaj na samym starcie tyle sprzętu. Fx6 potrafi grzać wodę więc i wstrzymaj się z ewentualną grzałką. 

Wielkie dzięki za odpowiedź i cenne wskazówki. Co do zeolitu to tak uczynie. W takim razie zrobić z FX6 i mechanika i biologa? Po prostu wrzucić do niego z 1-2 kosze ceramiki i tyle? Co do ruszenia tafli wody to rzeczywiście sam FX jest w stanie fajnie ją poruszyć natomiast tak mniej więcej do 3/4 akwarium. Zobaczymy jak to wyjdzie z rybami, falownik mam w zapasie więc najwyżej wrzuce go żeby się nie kurzył jak sam filtr nie będzie dawał rady wydmuchiwać nieczystości. Co do skimmera, wiadomo, jak nie będzie potrzeby to go nie wrzuce. Jego też mam na zapasie więc zobaczymy jak będzie z filmem bakteryjnym. Co do grzałki to zapakuje do bańki termometr i zobacze jak się sprawy mają, póki co i tak nie miałem jej w planach wrzucać. Jeszcze raz wielkie dzięki za odzew.

Opublikowano

Zrób miks czyli ceramika z gąbkami. Tylko mocno nie upychaj. Wedle uznania. Bakterie i tak się zasiedlą. Ja to w ogóle u siebie mam wielki miks wszystkiego ale podobno to nie ma jakiegoś większego znaczenia. Teoretycznie to co było w komplecie powinno wystarczyć. Czasami im prościej tym lepiej. Życie będzie też rozwijać się na kamieniach, na tle, na piasku itp. 

A teraz cierpliwie czekaj. Tak na oko chociaż miesiąc zanim wpuścisz ryby. Lepiej później niż za wcześnie. 

  • Lubię to 1
Opublikowano
5 godzin temu, cosurgi napisał(a):

Pytanko: czy kładłeś na dnie na szkle coś pod kamienie, żeby ochronić dno żeby nie pękło od nacisku punktowego. Np. spienione PCV ?

Kładłem, nie do końca wiem co to było ale taka ala gumowana mata. W sumie nawet się nie zastanawiałem czy to będzie odpowiednie, bo nie miałem nic innego a akurat trafiło mi się więcej czasu wolnego. Rozłożyłem to na całej podstawie zostawiając po ok. 3cm przerwy od boków. Mata ma około 5mm grubości także powinna na spokojnie amortyzować. Kamieni nie mam jakiś super ciężkich więc myśle, że zda egzamin.

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Czołem koledzy malawiści, troche mnie tu nie było a więc chwile o tym.

Z powodów najróżniejszych nowe malawi zostało odłożone na pare miesięcy, pare długich miesięcy w których to temat pyszczaków wracał do mnie cyklicznie i nieprzerwanie aż do jakiś 2 tyg temu. Tak też po uporządkowaniu mojego pozornie uporządkowanego życia zabrałem się za uporządkowanie mojego pozornie uporządkowanego malawi.

Po pierwsze zabrałem się za wymiane wody która była podmieniana przez ten czas tylko wtedy jak mi się przypomniało. Z ciekawości sprawdziłem parametry i odziwo było ideolo, niemniej jednak postanowiłem nalać w 100% nową wodę - tak dla spokojności.

Gruzowiska nie ruszałem bo jestem z niego bardzo dumny. Pomijając aspekt wizualny udało mi się uzyskać dużo grot o wymiarach 3 a nawet 4 męskich pięści, jeszcze więcej takich 2-3 „pięściowych” i jeszcze więcej mniejszych. Dodatkowo uważam, że całość nie wygląda zbyt sztucznie.

Przerobiłem również pokrywę i przymocowałem do niej własnoręcznie zrobione oświetlenie. Jest ono oparte na kawałku czegoś ala plexi który znalazłem w piwnicy. Frezarką wywierciłem w tym otwory tak aby pasowały listwy led. Całość oczywiście robiona od tylca ażeby nie dostała się do nich woda. Dzięki temu, że kawałek ten zrobiony jest z pół-mlecznego plastiku uzyskałem fajny efekt rozproszenia światła. Rozwiązanie o tyle fajne że mogę w dowolnym momencie nawiercić dziury od strony tafli wody i dzięki temu światło będzie bardziej skupione w danym miejscu. Cała płyta przytwierdzona do pokrywy na śruby. Wybrałem je, bo to chyba najprostsza opcja do ewentualnego demontażu. Mam drugą taką płytę już przygotowaną pod moduły led - tak na wrazie czego. Póki co natomiast ten efekt mnie satysfakcjonuje i tak zostawie. Całość podpięta do manualnego ściemniacza a następnie zasilacza. Gdyby ktoś się zastanawiał to mam ledy 12V 4000K

Ostatnimi czasy pracuje również nad modułami, które planuje umieścić w wolnych przestrzeniach toni. Z tym, że jest jeden problem - wersja bez modułów mi się podoba. Biorąc pod uwagę fakt, że już zacząłem je robić to je skończe i zobacze, która wersja jest lepsza.

Z sekcji mechanicznej to zmieniła się filtracja. Jako biolog pracuje mój poczciwy HW-302 a mechanik to Aqua Nova NCF 1500. Wspólnymi siłami fajnie dają radę. Wspierającym ruch tafli jest Falownik SunSun JVP-110 a pomocnikiem utrzymania jej w czystości jest skimmer Aqua Nova NSK-200. Oświetlenie jak i skimmer mam kontrolowane telefonem - tak aby skimmer pracował 2h w dniu a światło nie świeciło się całą noc.

Po tym tygodniu pracy akwarium prezentuje się następująco:

IMG_6412.thumb.jpeg.321fb3dda46b777ee85ce9cbb469132b.jpeg

Na żywo jest o wiele lepiej...

Myśle, że jest nieźle. Możecie dać znać co wam się podoba a co nie. Z miłą chęcią poczytam wasze zdanie na ten temat.

No to na koniec obsada. Wybrałem 3 gatunki i skontaktowałem się z hodowcą, w tym przypadku jest to malawian.

- Metriaclima hajomaylandi Chizumulu

- Pseudotropheus Polit

- Metriaclima "msobo" Magunga

Jeśli chodzi o te wybory to polit jak i hajomaylandi to są moje must have’y w nowym malawi. Bardzo podobają mi się te gatunki. Jeśli chodzi o ich szarawe samice to mi to nie przeszkadza. Tak się składa, że szary to mój ulubiony kolor a nie zależy mi na tym ażeby mój zbiornik wyglądał jak kolorowanka wyjęta z tornistra 3-cio klasisty. Zdaje sobie sprawę, że gatunki dosyć agresywne a połączenie specyficzne. Niemniej jednak zapewniam, że nie zamęczę ryb. Dodatkowo zdradze, że większy zbiornik już jest w planach (spokojnie nie będę się do niego zbierał jak do tego).

Dajcie prosze znać co myślicie o takiej obsadzie jak i o tym hodowcy.

Tym tematem zakończę ten i tak przydługi wpis. Życzę udanego wieczoru i jak zawsze zapraszam do dyskusji. Niebawem pojawią się aktualizacje, pozdro.

image.jpeg

  • Lubię to 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.