Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Założyłem akwarium z Mbuna (207l), konstrukcję złożylem z żółtego piaskowca (oczyściłem i wypłukałem) sklejonego białym cementem. Żwir i osprzęt użyty w nowym akwarium pochodził z wcześniejszego akwarium towarzyskiego (bez chorób, to samo szkło). Odczekałem tydzień do wyschnięcia cementu i zalałem wodą, po 3 tygodniach wprowadziłem kontrolnie świderki i zatoczki - po kilku godzinach padły. Wymieniłem 40 l wody i po tygodniu wprowadziłem ponownie świderki i zatoczki, 5 zbrojników wąsaczy oraz zwartkę wendta - na drugi dzień rano wszystko padło i zgniło! Teraz wymieniłem całą wode i czekam. Co to może być? Cement (znajomy sprzedawca stwierdził, że można wiązać cementem, ale teraz mam wątpliwości)? Piaskowiec? Reszta jest raczej poza podejrzeniem. To moja pierwsza próba z malawi i kiszka. Wpadam w depresje! Może węgiel aktywowany?

Opublikowano

Obstawiałbym cement. Do klejenia kamieni lepiej użyć silikonu akwarystycznego ewentualnie Ceresitu CR 65 który ma atest do kontaktu z wodą pitną i jest z powodzeniem stosowany w akwarystyce. A dla ścisłości podaj jeszcze parametry wody.

Opublikowano

skoro sam piszesz ze raczej cement jest przyczyna klopotow to nie pozostaje nic innego jak tylko wyjac go z akwa, wyplukac podloze i szklo i zaczac od nowa.

zanim skleisz kolejna konstrukcje silikonem przemysl czy jest to niezbedne. posklejane kamienie, stanowiace calosc, beda uniemozliwialy jakiekolwiek prace porzadkowe w akwa.

a teraz podstawy ;) jaka masz filtracje? czy zbiornik jest juz dojrzaly? jakie sa parametry wody? ...


pzdr

jas

Opublikowano

Cement, cement i jeszcze raz cement! Nadaja sie jedynie srodki ktore maja atest PZH i przeznaczone sa do uszczelniania zbiornikow na wode, jak ostatnio sie dowiedzialem w znajomej hurtowni CR65 ma rowniez zamienniki, niestety czesto w workach 50kg.


Przy produkcji cementu powstaje cala masa skladnikow ktore sa szkodliwe dla czlowieka i dlatego pracuje sie chociazby w maskach. Pomysl co moze sie dziac w skrzelach ryb i innych organizmow zywych o mniejszej absorbcji skaldnikow chemicznych niz pluca czlowieka? Obawiam sie ze zadzialalo to troche jak azbest na czlowieka, czyli "utopiles swiderki w cemencie".


Pozdrawiam!

Marcin

Opublikowano

Tak, wywal cement!! I po drugie klejenie piaskowca nie jest dobrym pomyslem bo budowle w ten sposob wykonane sa bardzo neinaturalne i nieciekawie wygladaja w akwa, ale to juz oczywiscie kwestia gustu. Na poczatek wyplukaj wszytsko dokladnie, potem przemysl kwestie klejenia skal...

Opublikowano

Hmmm ...

Cement nie jest dobrym materialem do łaczenia czegokolwiek w zbiorniku ale powiem Ci szczerze ,że 20 lat temu miałam zbiornik cały wycementowany ,a w nim czerwieniaki, perłowe i pielęgnice zebry i kociły sie głupie przez kilka lat . Nie zrozum mnie żle - kiedys miałam pokrywe DIV z płyty meblowej -teraz bym nawet tego w t.... nie kopneła - nie polecam Ci cementu -jestem zdecydowanie anty ale jednak nie chcę mi sie zbytnio wierzyć by cement wymordował w takim tepie wszystko w sporym jednak zbiorniku .Ja bym jednka sprawdziła porządnie wodę -zarówno w baniaku jak i ujęciu . Piaskowce ? Hmmmm już wielokrotnie przonałam się ,ze ludzie mają miałkie pojęcie o tym co wkładaja do zbiornika . Moze to nie piaskowce ? [aha - oczywiście cementu nie wykluczam ale jednak wolałabym miec pewność ]



ps.

z ceresitu tez miałam kiedyś całe tło -co prawda pierwotnie było to terrarium /aqauterrarium dla węża ale potem ALBE trzymał w tym pyszczaki - jednka osobiście myślę ,zę dziś używanie takich produktów jest bez sexu - jest specjalna zaprawa z firmy Aqua Medic ,są specjałne łaczniki na śruby etc .

Opublikowano

Swojego czasu użyłem uszczelniacza do basenow itp. do uszczalnienia sadzawki z róznym rybiem.. niestety wszystko padło parę dni później :( lepiej nie ryzykować żadnych wynalazków bez atestu PZH :(

Opublikowano

Przepraszam, że tak długo, ale korzystam gościnnie z netu u kumpla.

parę odpowiedzi:

- z pewnością jest to piaskowiec

- woda kranówka jest ok, przynajmniej w Poznaniu pH 7.0 -7,5, twardość węglanowa ok 5 stopni niemieckich

- obecność w moim zbiorniku azotanów, azotynów i innych pozostałości w niebezpiecznym stężeniu jest niemożliwa, ponieważ zbiornik był świeżo zalany (3 tygodnie)

- Poza tematem - jeżeli chodzi o naturalność konstrukcji z piaskowca to mogę tylko polecić, bardzo plastyczny materiał, przy odrobinie pracy można stworzyć cudo bez żadnych prostopadłych, sztucznych form. Byłem bardzo zadowolony ze swojej konstrukcji i tym bardziej boli, że sknociłem sprawę z tym cementem (postaram się wrzucić zdjęcie do Waszej oceny)

- po tygodniu od zalania pH - 8,5, po 3 tygodniach pH -9,0 podmieniłem 40l wody i spadło do 8,5 - wszystko naturalnie podnoszone (właściwości piaskowca)

Podejrzewałem ten cement, dziękuję Wam za pomoc, szkoda pracy i efektu ale cóż, od ponad 20 lat (z małymi przerwami) miałem akwarium towarzyskie, lecz nigdy nie budowałem konstrukcji z kamienia (zawsze kompozycje z korzeniami -taki już gust). nie mam pojęcia o materiałach budowlanych i zaufałem innym - i klops. na przyszłość będę w tym temacie bardziej skrupulatny. raz jeszcze dziękuję za pomoc (idę pogrążyć się w depresji)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.