Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, Pikczer napisał(a):

Jak masz takie grubsze fundusze to bierz i ten mocniejszy. Zawsze można chwilowo zwiększyć moc. Np latem fajnie to zadziała bo mocno ruszy wodę, będzie więcej tlenu, niższa temperatura. 

 

Ja kiedyś na noc wyłączałem cyrkulator a teraz całą dobę wszystko działa tak samo, z pełną mocą. Ryby zadowolone. Jedynie światło ma sterownik Jakak masz takie grubsze fundusze to bierz i ten mocniejszy. Zawsze można chwilowo zwiększyć moc. Np latem fajnie to zadziała bo mocno ruszy wodę, będzie więcej tlenu, niższa temperatura. 

Ja kiedyś na noc wyłączałem cyrkulator a teraz całą dobę wszystko działa tak samo, z pełną mocą. Ryby zadowolone. Jedynie światło ma sterownik, który coś zmienia. 

Ceną różnią się o 40zl, tylko że ten mlw ma nowszy "interfejs", ale chyba rzeczywiście wybiorę ten SLW-20m, bardziej przekonuje mnie ta regulacja w zakresie do 10000, niż te 4000l/h 

 

Dla porównania wstawiam mlw i slw

image.png.08822546c118ab9456932a0395993a2b.png

image.png.1668b66c6c686c12f95fa8382bc0adf5.png

Opublikowano

Bez przesady, 10 tys l/h w 100cm to zdecydowanie za dużo - będzie musiał chodzić na max 20-30% wydajności. 

Do twojego litrażu wystarczy cyrkulator 4000 l/h który normalnie będzie chodził na 40-50%, a przy sprzątaniu może wykorzystasz 80%.

Opublikowano

Skoro mówicie o tym cyrkulatorze to nasuwa mi się jedno pytanie. Producent podaje zużycie na poziomie 20W. Zasadniczą dla mnie kwestią jest czy podana wartość jest wartością stałą, nie zależną od tego jakie dmuchanie ustawimy (2000 czy 10000l/h)? Czy może wzrasta wraz ze zwiększeniem mocy dmuchania? Jeśli wzrasta to czy proporcjonalnie czy ciężko określić?

Takich danych nie znalazłem u producenta ani w sieci. Pytanie czy ktoś robił jakieś testy w tym zakresie? Kupując taki sprzęt i ustawiając go np na  4000l/h (inwestując lepiej mieć zapas mocy na większy baniak) gdzie zużywa 20W to trochę słabo to wygląda… 

Opublikowano
41 minut temu, KapitanCzysty napisał(a):

Skoro mówicie o tym cyrkulatorze to nasuwa mi się jedno pytanie. Producent podaje zużycie na poziomie 20W. Zasadniczą dla mnie kwestią jest czy podana wartość jest wartością stałą, nie zależną od tego jakie dmuchanie ustawimy (2000 czy 10000l/h)? Czy może wzrasta wraz ze zwiększeniem mocy dmuchania? Jeśli wzrasta to czy proporcjonalnie czy ciężko określić?

Takich danych nie znalazłem u producenta ani w sieci. Pytanie czy ktoś robił jakieś testy w tym zakresie? Kupując taki sprzęt i ustawiając go np na  4000l/h (inwestując lepiej mieć zapas mocy na większy baniak) gdzie zużywa 20W to trochę słabo to wygląda… 

Dobre pytanie, też się nad tym zastanawiałem, na chłopski rozum powinno wzrastać, ale czy tak jest, to nie mam zielonego pojęcia, trzeba sprawdzić na własnej skórze i się przekonać, bo rzeczywiście takich informacji nie podają nigdzie

Opublikowano

Moc pobierana przez SLW-20m zależy od mocy ustawionej. Na minimum jest chyba 30% czyli 6W (nie pamiętam dokładnie; już się pozbyłem tego cyrkulatora; był zbędny). DCP 2500 na minimum pobiera 50% mocy minimalnej, DCP 5000M, 6000M pobierają 30%.

  • Lubię to 3
Opublikowano
2 godziny temu, triamond napisał(a):

Moc pobierana przez SLW-20m zależy od mocy ustawionej. Na minimum jest chyba 30% czyli 6W (nie pamiętam dokładnie; już się pozbyłem tego cyrkulatora; był zbędny). 

Mierzyłeś to czy gdzieś w instrukcji jest takie info?

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam. Zakupiłem właśnie cyrkulator wody Jebao SOW 9 do mojego akwarium 450 l widzę że ładnie wymiata nieczystości z dna i z kamieni. Jednak mam takie pytanie czy wyłączać ten cyrkulator na noc bo zauważyłem że pyszczaki nie mogą stać spokojnie choć cyrkulator ma tryb nocny.

Opublikowano

Jeżeli robi robotę za dnia, to nie jest on niezbędny do funkcjonowania przez całą dobę. Zaoszczędzisz troszkę prądu, a w dzień pozamiata co ma być zamiecione.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.