Moje Malawi 414 litrów

[Galvin_PL]

Witam.

Po wielu godzinach spędzonych na czytaniu forum, zdecydowałem się postawić swój własny skrawek Malawi, który chcę Wam przedstawić.

Na początek trochę danych technicznych:

• Zbiornik: 121x60x57 (414 litrów) 12mm, przednia i lewa szyba OW
• Filtracja: narurowiec na pompie Diamond 25-60/180, 3x korpus mechaniczny, 2x korpus chemiczny, 3x korpus biologiczny
• Aranżacja: około 110 kg zielonego serpentynitu oraz 15 kg piasku kwarcowego + 10 kg żwirku
• Oświetlenie: DIY na modułach LED, 13x biały i 7x RGB na profilu aluminiowym, sterownik LedDimmerPro V4

Zbiornik został zalany 13.02.. Dzisiaj wlałem 2 ampułki Prodibio Biodigest i czekam na rozwój cyklu azotowego. Teraz mam już czas na rozmyślanie nad obsadą.

 

Poniżej zdjęcie zbiornika:

[Robson79]

Akwarium prezentuje się bardzo ładnie, tylko obawiam się o brak kryjówek dla dorosłych ryb...

[Galvin_PL]

5 minut temu, Robson79 napisał(a):

Akwarium prezentuje się bardzo ładnie, tylko obawiam się o brak kryjówek dla dorosłych ryb...

Kryjówki są, ale zrobione od tyłu i z boku. Również pierwszy kamień od lewej zasłania jedną z jam.

[nsp]

Akwa zapowiada się ładnie, też jak @Robson79 zastanawiam się czy są kryjówki, ale może taka perspektywa i takie ułożenie kamieni, że ich nie widać

 

13 godzin temu, Galvin_PL napisał(a):

Filtracja: narurowiec na pompie Diamond 25-60/180

Pracowałem parę lat w hurtowni instalacyjno-sanitarnej i niestety produkty firmy Diamond nie cieszyły się zbyt dobrym działaniem i wytrzymałością, więc polecałbym mieć na uwadze to, że któregoś dnia może się zepsuć (ale nie musi). Dobrze jest mieć w pobliżu sklep/market/hurtownię gdzie od ręki dostaniesz drugą

[rafalniski]

Aranżacja prezentuje się super, ale mam nadzieję, że skały leżą na jakimś podkładzie a nie bezpośrednio na szkle albo co gorsza na piasku?
Jeżeli nie to napraw to jak najszybciej bo czeka cię niemiła niespodzianka jak ryby zaczną kopać!

16 godzin temu, Galvin_PL napisał(a):

Zbiornik został zalany 13.02.. Dzisiaj wlałem 2 ampułki Prodibio Biodigest i czekam na rozwój cyklu azotowego.

Pamiętaj, że same bakterie nie wystarczą - wymagają pożywki - jest na to kilka sposobów, dwa najpopularniejsze masz tutaj:

[Galvin_PL]

Godzinę temu, rafalniski napisał(a):

Aranżacja prezentuje się super, ale mam nadzieję, że skały leżą na jakimś podkładzie a nie bezpośrednio na szkle albo co gorsza na piasku?

Dziękuję! Skały leżą na spienionym PCV.

Godzinę temu, rafalniski napisał(a):

Pamiętaj, że same bakterie nie wystarczą - wymagają pożywki

Wsypałem suchy pokram, gdy wlałem bakterię. Mam nadzieję, że wystarczy?

[rafalniski]

Godzinę temu, Galvin_PL napisał(a):

Wsypałem suchy pokram, gdy wlałem bakterię. Mam nadzieję, że wystarczy?

Sam pokarm może być za mało, przez co cykl może być zaburzony i tym samym potencjalnie narażasz się na problemy zaraz po wpuszczeniu ryb.

Proponuję poszukać użytkowników naszego forum pod kątem lokalizacji https://forum.klub-malawi.pl/search/ może ktoś poratuje cię brudem ze swoich gąbek i wtedy będziesz miał pewniejszy start biologii  

Na forum jest wprawdzie kilka osób z Konstancina-Jeziornej (6 razem z tobą) ale niestety logowały się one ostatni raz w 2016/8 roku więc to raczej martwe profile  

Musiałbyś więc poszerzyć zakres poszukiwań  

[KapitanCzysty]

Dobry aranż, fajnie się to prezentuje jako całość. Tak jak mówili wyżej koledzy, oby te kryjówki były, bo ja musiałem po zalaniu, a przed zarybieniem dokładać na szybko gruzu . 

Zmierzyłeś parametry wody po zalaniu? Ja u siebie sprawdzalem średnio co 3 dni i udało mi się zaobserwować skoki parametrów. 
 

Masz jakieś pewniaki w obsadzie? Powodzenia

Edited February 16, 2023 by KapitanCzysty

[Galvin_PL]

2 godziny temu, KapitanCzysty napisał(a):

Dobry aranż, fajnie się to prezentuje jako całość.

Dzięki!

2 godziny temu, KapitanCzysty napisał(a):

Zmierzyłeś parametry wody po zalaniu?

Tak. pH: 7,8 NO2: <0,01 NO3: 1 Jutro zrobię kolejny pomiar.

2 godziny temu, KapitanCzysty napisał(a):

Masz jakieś pewniaki w obsadzie?

Myślę nad obsadą 3 gatunkową. Z pewniaków to pseudotropheus interruptus i chindongo sp. "elongatus mphanga". Nad 3 gatunkiem się zastanawiam. Może metriaclima callainos albo cynotilapia sp. hara lub labeotropheus simonaeae Katale.

[Galvin_PL]

Witam.

Od założenia akwarium minęło już około 10 miesięcy. Obsadę wpuściłem 14 kwietnia a aktualnie prezentuję się ona następująco:

• Chindongo sp. "elongatus mphanga" Chilumba Reef 3x4
• Pseudotropheus interruptus Machili 2x4
• Labeotropheus simonaeae Katale 2 sztuki (najprawdopodobniej 1x1)
• Cynotilapia sp. hara Gallireya Reef 3x3

Gdy była wpuszczana, to liczba osobników była trochę inna, lecz niestety bez mojej ingerencji zredukowała się. Kiedy wyjechałem na wakacje to powierzyłem karmienie rodzinie i najprawdopodobniej ryby dostawały wtedy za dużo mięsnego pokarmu. Od razu po moim powrocie zaczęły chorować na bloat. Niestety pech chciał, że zdechły mi tylko samice, a samce nadal pozostały u mniej w znacznej ilości. Chociaż na razie nie dochodzi do większych sprzeczek między nimi. Wydaję mi się, że wynika to z tego, że z każdego gatunku wybarwiony pozostaje tylko dominujący samiec, który jest o kilka centymetrów większy, natomiast reszta nawet nie próbuje strącić dominanta z jego pozycji i ukrywa swoje barwy, a pokazuje je tylko epizodycznie. (Z wyjątkiem pseudotropheusów,  gdzie wybarwione są dwa samce, ale nie przeszkadzają sobie nawzajem).

W akwarium nie obyło się bez falownika. Zamontowałem tydzień temu Jebao MOW-9, który chodzi na 30% od godz. 9 do 22 i daje sobie radę z odchodami, które zaczęły zalegać.

Od sierpnia dochodzi do tareł. Ostały mi się już 3 maluchy. Trochę niepokoi mnie ta sytuacja, gdyż chce uniknąć przerybienia w przyszłości. Nauczka jest dla mnie taka, że następnym razem, gdy będę układał aranżację muszę odpuścić sobie mniejsze kamienie. Wygląda to ładnie, ale powstają małe szczeliny gdzie ukrywa się narybek, a moje większe osobniki nie są zbytnio zainteresowane zjadaniem taki wyrostków, mimo że pływają im "koło nosa". Z tego względu zacząłem zastanawiać się nad kupnem eliminatora narybku (może jakiś nimbochromis lub inny drapieżnik). Wyławianie maluchów w moim przypadków mija się z celem ze względu na to, że moje ryby są bardzo płochliwe i tylko jak wsadzę rękę do akwarium to zaraz wszystkie znikają w kamieniach (już boję się możliwej redukcji w przyszłości. Myślę, że nie obędzie się bez zmiany aranżacji).

A zbiornik prezentuję się następująco: