Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich serdecznie.

Wracam tu po kilku latach przerwy. Przeprowadzka i te sprawy spowodowały, że byłem zmuszony zlikwidować moje poprzednie akwarium. Obecne warunki pozwoliły mi wrócić do hobby i tak od 1,5 tygodnia dojrzewa sobie te niewielkie 240 l. Na prezentację przyjdzie pora w osobnym temacie. Tutaj jednak, chcąc uniknąć błędów, jakie niewątpliwie popełniłem te kilka lat temu chciałbym się zwrócić do Was o pomoc w wyborze obsady. Czasu jeszcze jest trochę, więc chciałbym wybrać gatunki z rozwagą.

Tak jak pisałem akwarium to 240 zbiornik o standardowych wymiarach 120x40x50 cm, w środku polne otoczaki ~ 50-60 kg.

Na czym mi zależy? Oczywiście chciałbym dobrać obsadę tak, aby poszczególne gatunki jak najlepiej do siebie pasowały zarówno temperamentem jak i wymaganiami pokarmowymi. Drugą kwestią, może nie najważniejszą ale jednak jest kolorystyka - tutaj chciałbym aby mył to taki mix koloru żółtego i niebieskiego/granatowego. Myślę o max 2 gatunkach. I teraz tak:

Z żółto-niebieskich gatunków zastanawiam się nad:

Chindongo saulosi, Pseudotropheus interruptus, Metriaclima msobo Magunga (ten chyba odpadł w przedbiegach po przeczytaniu co dzieje się wśród samic po kilku latach)

Do któregoś z ww. chciałbym dobrać coś niebieskich gatunków, i tutaj myślę nad:

Chindongo demasoni, Chindongo socolofi, Pseudotropheus cyaneorhabdos

Z tych dwóch, nazwijmy to grup wyszły mi takie propozycje obsady: P. interruptus + C. demasoni; P. interruptus + C. socolofi, C. saulosi + P. cyaneorhabdos. 

Ewentualnie biorę jeszcze pod uwagę połączenie P. saulosi lub P. interruptus z którymś gatunkiem z rodzaju Cynotilapia ewentualnie Iodotropheus sprengerae. Jak to wychodzi żywieniowo i kolorystycznie? Zależy mi na tym niebieskim kolorze, a takim zestawieniu chyba będzie go mało?

Podpowiedzcie coś proszę, bo im więcej przeglądam tematów dotyczących obsady, tym nie ukrywam trochę większy mam mętlik w kwestii co do czego będzie pasowało :)

Z góry dzięki za rady. Pozdrawiam.

Opublikowano

Ch. Saulosi + I. sprengerae , 

Ps. Interruptus  jednogatunkowo (roślinożerca)

Ch. saulosi + Ps. cyaneorhabdos 

Ch. saulosi jednogatunkowe 

Ps. cyaneorhabdos  + I. sprengerae 

Socolofi oraz demosoni nie do tego baniaka :) 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dla mnie najlepszym rozwiązaniem to Saulosi oraz rdzawe. Maingano lubi być najbardziej charakterny z tej trójki. Rdzawe natomiast będą wolniej rosły niż Saulosi dzięki temu możesz uzyskać naprawdę ładne samce. Pamiętaj aby poszukać ładne i dobre jakościowo Saulosi.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Gotowej recepty nie ma. Zależy jakie ryby trafisz. Naczytałem się o Maingano wyrzynających w pień wszystko co się rusza, a u mnie asertywne, nie powiem, ale żadnych dramatów nie ma. Ryby mam ponad dwa lata i nie broją jakoś ponad normę. Baniak nie duży. Jak koniecznie chcesz dwa gatunki, to najlepiej klasycznie Saulisi i rdzawe, ale ja bym zrobił Saulosi jednogatunkowo z większa ilością samców. Będzie żółto -niebiesko jak chcesz. Taki baniaczek w układzie 3/10 i masz pięknie.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jeśli na być żółto i niebiesko to na ten litraż proponował bym jednogatunkiwo Chindongo Saulosi. Zakupiłbym 20 sztuk maluchów i później zredukował nadmiar samców.

 

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

Dziękuję za dotychczasowe rady, dały mi sporo do myślenia. Na pewno wezmę je pod uwagę. Tak jak pisałem mam jeszcze minimum 3 tygodnie na podjęcie decyzji więc chciałbym trochę podyskutować :)

Opcja jednogatunkowa z Ch. saulosi, a może P. Interruptus? Poważniej o tym wcześniej nie myślałem, wezmę ją jednak pod uwagę. Na pewno taki baniak ma swój urok. Posiadanie malawi jednogatunkowego daje szereg obserwacji, których nie doświadczy się trzymając więcej gatunków. Ale też tak sobie myślę, że więcej gatunków to więcej obserwacji z interakcji międzygatunkowych...

Na chwilę obecną jednak najbardziej skłaniam się ku dwóm gat. Po przeczytaniu tego co napisaliście myślę, że pozostają w zasadzie dwie opcje, z których osobiście  skłaniałbym się, ze względów wizualnych ku tej pierwszej:

Ch. saulosi + P. cyaneorhabdos

Ch. saulosi + I. sprengerae 

Przy tych dwóch propozycjach myślę żeby dać przewagę saulosi a drugi gat jako "towarzyszący" jaki układ finalny byłby najlepszy? Czy np. 2+6 saulosi + 1+3 drugi gat będzie ok?

 

A może zupełne odbiec od tego co sobie założyłem i dać zupełnie inny gatunek/ gatunki. Odbiec od zakładanego żółtego koloru i np. zastanowić się nad którymś gatunkiem rodzaju Cynotilapia? A może jednogatunkowo któryś z niebieskich pyszczaków?

Edytowane przez Jacek_LDZ
Opublikowano

Chindongo Saulosi zaproponowałem jednogatunkowo ponieważ wtedy można pozwolić sobie na układ wielosamcowy np. 3-4 samce i 10-12 samic. 

Jeśli chcesz 2 gatunki to wtedy w ukladzie z jednym samcem, ponieważ 2 samce  nie są dobrym pomysłem. Będzie wtedy samiec dominujacy i zdominowany co będzie prowadziło do częstych bójek a nawet zabicia słabszego samca.

  • Lubię to 2
Opublikowano

To jeszcze trochę namieszam. Lepiej tutaj niż później w baniaku :)

1. A jak się sprawa ma z Pseudotropheus johanni? Niezbyt dużo znalazłem na jego temat przyznam szczerze. Jako wszystkożercę (chyba?) z którym gatunkiem można go było połączyć w 240 l., jeśli w ogóle w takim da radę? Jak wygląda jego zachowanie w akwarium, w stosunku do swojego gatunku oraz relacji międzygatunkowej? 

2. A gdyby tak dać Labidochromis Caeruleus i do niego dobrać jakiś kontrastujący mięsożerny gatunkek?

Opublikowano (edytowane)

Masz tu jeszcze kilka pomysłów żebyś miał nad czym pomyśleć ;) .

saulosi + socolofi

interrupteus + socolofi

johanni + socolofi

yellow + cynotilapia hara

yellow + cynotilpia zebroides

yellow + maingano

Edytowane przez Tomasz78
  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@matejk @Tomasz78 To jak to jest z tym C. socolofi ? :) Da radę w 240 l czy nie bardzo?

W dniu 7.02.2023 o 17:22, matejk napisał(a):

Socolofi oraz demosoni nie do tego baniaka :) 

 

20 godzin temu, Tomasz78 napisał(a):

Masz tu jeszcze kilka pomysłów żebyś miał nad czym pomyśleć ;) .

saulosi + socolofi

interrupteus + socolofi

johanni + socolofi

 

Edytowane przez Jacek_LDZ

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.