Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam, mam pyszczaki od kilku dni w moim otwartym 240l; posiadam oświetlenie belke led chihiros a1201 wraz z dimmerem.....natężenie światła mam na minimum, a mimo wszystko jak się nie pali to pływają sobie śmiało w toni wodnej, natomiast jak światło się załącza to pływają przy dnie....światło im nie odpowiada??? to kwestia przyzwyczajenia??? czy może stresu w nowym środowisku???....mam pyszczaki saulosi i kupiłem już takie 2 letnie, więc to nie maluchy....kto wie coś? zmiana światła raczej nie wchodzi w gre bo kosztowało mnie to 700zl, bo wcześniej był roślinniak.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, pafcio80 napisał(a):

witam, mam pyszczaki od kilku dni

To daj im jeszcze kilka. Albo nawet kiknascie czy kilkadziesiąt. Ryby są w nowym miejscu, muszą się z nim oswoić i poukładać sobie życie. Przyzwyczają się i uspokoją. Czasem szybko, czasem trochę wolniej. Spokojnie. I jeszcze zauważyłem, że takie świecenie na pograniczu mroku wcale rybom nie pomaga. Mówię o moich własnych obserwacjach. Inni mogą mieć inne doświadczenia. Paradoksalnie jak moim wystrachancom zacząłem świecić mocniej, to jakby odważniejsze się zrobiły. 

Edytowane przez pulpet
  • Lubię to 2
Opublikowano

@pafcio80 Zdania rozpoczynamy wielką literą. Nie odbierz tego personalnie, jako czepianie się Twojej osoby. Po prostu na naszym forum to się przyjęło i wszyscy staramy się przestrzegać zasad polskiej pisowni:)

  • Lubię to 1
Opublikowano

U mnie ryby miały focha i pływały przy dnie jak mi się jakieś 3/4 ledow nagle spaliło i resztkami swiecilem. Gdy tylko naprawiłem oświetlenie to były szczęśliwe i wszędzie radośnie pływają. Obstawiam, że może nadal za mocne jest bo kiedyś też mi uciekały na dno jak brutalne było światło. Przysłoń kartonem etc np brzegi lampy i zobacz czy im bardziej pasuje. 

Tragedii nie ma , może się okazać że lampę za 700zl zmodyfikujesz sobie np kawałkiem kartonu po butach 🤪Też i bardziej estetyczne rozwiązania się znajdą. 

Możesz śmiało wstawić zdjęcie. Może uda się uchwycić stopień jasności. 

Opublikowano

Jak masz dłuższy przewód to możesz schować grzałkę kładąc ją płasko za kamieniami. Teraz skupia na sobie uwagę zamiast ryb.  Skoro masz saulosi to dołóż  trochę kamieni , ułóż je naturalnie i będzie OK. Zajrzyj do naszej galerii i tam się inspiruj.  Oświetlenie wg mnie masz OK.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)

wiem ze grzalka źle  wyglada, ale wybrałem inną droge....lepsze rozprowadzenie ciepła i funkcjonowanie grzałki...mam tam wylot z filtra i opływając grzałke miesza ciepełko; kiedyś miałem ją w pionie ale tworzyl się tylko komin cieplny gdy nurt z filtra opływał tylko górną część; i druga sprawa.....grzałka jest "daleko od dna", a jutro bede miał jeszcze kraba,a to miszcze ucieczek, nie bedzie miał się po czym wspinać 🙂

Edytowane przez pafcio80
Opublikowano

Możesz świetlówki skręcić folią aluminiowo spożywczo ,ja tak mam skręcone przyciemni ci się oświetlenie trochę ,tak jasno tylko morszczyzna wymagania ma, nasz biotop lubi trochę cienia :)      

Opublikowano (edytowane)

Światło wygląda na dość jasne, nie bardzo mocne ale może jednak rybom nie pasuje. Albo się przyzwyczaja za parę dni. 

Zasys filtra może daj pod wylot, tam po lewej? Po co ma być na wierzchu? Kupy dolecą. Fajnie schowa się trochę za kamieniem 

A jak się nudzisz to spróbuj też w kąt po lewej, pod wylotem z filtra dać ten cyrkulator. Może uda Ci się tak ustawić całość, że woda będzie ładnie opływała akwarium. A z prawej będzie bez sprzętu, dla oka przyjemniej. 

Pomyśl też o grzałce przepływowej. Byłaby schowana pod akwarium i znowu byłoby mniej sprzętu widocznego. 

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano

Moim zdaniem ryby się przyzwyczają to światła. Z tego co widzę masz jasne tło, rozważ zmianę na ciemne - czarne lub granat, ryby lepiej oddały by kolor.

Z tym kominem cieplnym nie bardzo się zgodzę, masz cyrkulator w akwarium i on ma zadanie mieszać wodę w akwarium ,a grzałka na widoku wygląda słabo. Śmiało można ją położyć na płasko przy dnie

  • Lubię to 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.