Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jako, że niebawem przybędą mi dwa dodatkowe zbiorniki pod Malawi, zacząłem myśleć nad obsada do nich.

Obecnie jest:

160 x 50 z 50   400 litrów 

Chindongo Saulosi

Pseudotropheus cyaneorhabdos Maingano

Pseudotropheus Acei Luwala

Iodotropheus sprengerae

Nimbochromis Livingstoni 

120 x 30 x 45  160 litrow

Pseudotropheus elongatus Mpanga

Dojdą 

200 x 60 x 60 - 720 litrów

120 x 40 x 50 - 240 litrow

Plan jest taki, żeby częściowo poprzenosić ryby które mam i dołożyć jeszcze jakieś gatunki.

Wstępnie wymyśliłem tak:

400

1. Maingano -zostają

2. Rdzawe -zostają

3 Mpangi ze 160 albo inny gatunek

 

720

1 Acei z 400

2. Mpangi ze 160 albo inny gatunek

3. Dwa Livi, z 400 o ile jest szansa że jak zrobią się jeszcze większe to nie będą broić za bardzo albo inny gatunek

4. Inny gatunek

5. Inny gatunek albo już wystarczy

 

240

1. Saulosi z 400 

 

160

1.Labidochromis Perlmutt 

240 i 160 to raczej tematy zamknięte i jestem zdecydowany.

400 jeżeli pójdą Mpangi też temat zamknięty, tylko się boję, że rdzawe i mpangowe panienki to będzie zbyt monotonnie i mało kolorowo więc może jednak Mpangi do 720 a tu coś innego?

No i jeszcze ryby które biorę pod uwagę jako uzupełnienie.

Pseudotropheus crabro

Tropheops Chilumba orange 

Cynotilapia white top hara Gallirea Reef

Cynotilapia zebroides Jalo Reef

Metriaclima sp. "membe deep" Likoma

Labeotropheus trewavasae nie wiem który😜, wszystkie są fajne

Metriaclima estherae MC/OB

Metriaclima zebra Masinje MC/OB

Pseudotropheus interruptus 

Wszelkie sugestie, podpowiedzi oraz korekty jeśli błądzę mile widziane.

  • Lubię to 2
Opublikowano

160 i 240 świetny pomysł. Reszta hmm crabro to mój ulubiony gatunek. Esterki i kulfony w ciapy też bardzo ładne i zupełnie inne. Hara reef lub maison reef mogą być wisienką niczym pegaz w twoim stadzie.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, darianus napisał(a):

No no, zaszalałeś z tymi szkłami 👏 W obsadzie niestety nie pomogę, nie znam się na mbunie :) 

Biorąc pod uwagę, że mieszkam w kawalerce 34 kwadraty, to faktycznie niektórzy twierdzą, że jest w tym odrobina szaleństwa. Ja wolę wersję, że choć miało się już nic nie zmieścić, mój kreatywny umysł upchnął tam jeszcze 720 litrów💪 Tylko telewizor pójdzie nad akwa. Reszta szkiełek stała wcześniej,😁

Na dzisiaj tak to widzę 

400

1. Maingano -zostają

2. Rdzawe -zostają

3 . Pseudotropheus crabro 

 

720

1 Acei z 400

2. Mpangi ze 160 

3. Metriaclima estherae MC/OB

4. Metriaclima msobo Magunga

5. Dwa Livi z 400 do ewentualnego wydania jak coś nie pójdzie.

Więcej pchać nie chcę, raczej grupy 2-3/8-10

 

Widzicie jakieś słabe punkty? Kolizje żywieniowe, ryzyko krzyżówek, inne błędy konstrukcyjne których nie widzę bo się nie znam😉. Wszelkie podpowiedzi mile.widziane. Czasu sporo, zarybianie gdzieś koniec marca, jak się uda. Można kombinować, zmieniać 

Edytowane przez pulpet
  • Lubię to 2
  • Haha 1
Opublikowano

To już hodowla a nie hobby. Wszelkie błędy zweryfikują mieszkańcy, łatwiej dobierać ryby młode. Łączenie dorosłych ryb sprawia zawsze problemy, jednak przenosisz ryby które pływały razem powinno być ok. Nie łączył bym w jednym zbiorniku odmian Metriaclim, mogą się krzyżować .Ważna jest jakość ryb, widziałem sporo nieciekawych przedstawicieli tego gatunku.
Życzę powodzenia.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ziemniak napisał(a):

Kontrakt wymienny pozycji nr 3 pomiędzy 400 i 720?

Nie głupie. Albo crabo z Magunga zamienić. Ewentualnie wymiana Magunga na Pseudotropheus interruptus

@piotriola, dzięki za sugestie. Tak czułem, że dwie Metriaclimy mogą nie.przejść. Co do łączenia ryb, to niestety nie uniknę łączenia ryb dorosłych. Moje to wszystko ok 2-2,5 roku. Kupując będę celował w ryby podchowane, takie 8-10 cm. Jakoś się poukłada. 

 

Edytowane przez pulpet
Opublikowano

@pulpet też o tym myślałem, ale może być problem jak podrosną. 

Co do połączenia:

3. Metriaclima estherae MC/OB

4. Metriaclima msobo Magunga

Sam mam je w jednym kotle. Pytałem hodowców i jedną osobę co ma dorosłą obsadę. Nie zauważył aby było pod jakim kolwiek względem zainteresowanie. Wydał jedynie jednego samca msobo, bo mu strasznie odwalało. Z mojego doświadczenia to msobo jest zbyt zajęte utarczkami między sobą nawet w dużym zbiorniku, innymi się nie interesuje.

  • Lubię to 1
Opublikowano
4 godziny temu, pulpet napisał(a):

Tak czułem, że dwie Metriaclimy mogą nie.przejść

Nie napisałem że jest to niemożliwe, jest wiele czynników w doborze tych ryb np: wielkość akwarium im większe tym lepiej. Ryba dorosła która dominowała w innym zbiorniku raczej nie podporządkuje się, trafiając do innej grupy. Dobrym doborem jest umieszczenie większych ryb spokojniejszych, te bardziej zadziorne dodajemy mniejsze. W tej grupie zdarzało się że w zbyt małym kotniku młode samce potrafiły eliminować konkurencję. Przy tych rybach pomyślał bym o plexi, takiej dzielącej akwarium na pół. Można w ten sposób rozdzielać awanturników, ryby w ten sposób przyzwyczajają się do siebie. Inną zaletą takiej przegrody jest łatwość wyławiania ryb zagonionych do jednego z boków akwarium. Nie polecam układów do akwarium bo różnie z tymi rybami bywa. Nawet sposób karmienia ma znaczenie, ryby karmione żywym pokarmem zachowują się inaczej niż te karmione granulatem. Mimo że ta sama ryba w innym zbiorniku może zachowywać się inaczej. pozdrawiam

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)

@piotriola co do nieprzewidywalności mbuny, to zdaje sobie z niej sprawę i mam też jakieś tam skromne doświadczenia. To, że scenariusze, które sobie układamy nie zawsze, a nawet często się nie sprawdzają też wiem. Kiedyś straciłem największego samca Mpanga. Zginął w wypadku bez udziału ryb trzecich. Dwa mniejsze zaczęły się w tym momencie tłuc bez opamiętania. Naturalna myśl  - dołożę dużego, zdominuje, uspokoi. Największy i najlepiej wybarwiony samiec z hodowli, dużo większy i potężniejszy od moich dostał omłot od maluchów i ponowne wybarwienie i zawojowania dla siebie kawałka dna zajęło mu rok. Kosztowało w finalnej walce potężne ubytki w łuskach i uszkodzone oko. A to nie jest szczególnie agresywny gatunek. Tyle.jesli chodzi o scenariusze. Bardziej chce uniknąć podstawowych błędów. Jeśli jest wysokie ryzyko krzyżowania to odpuszczę dwie Metriaclimy, jeżeli tylko teoretyczne to zaryzykuję. Zawsze mogę coś pozamieniać między szkiełkami też , jeżeli okaże się że coś idzie krzywo.  I nie oczekuję, że ktoś mi ułoży obsadę i jeszcze da gwarancję sukcesu. po prostu chcę uniknąć oczywistych błędów. Dlatego wpisy takie jak Twoje są dla mnie bardzo cenne. 

Edytowane przez pulpet
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
    • Chciałbym odświeżyć trochę temat owaty, bo ostatnio trafiłem na allegro na taką która przez pierwsze 2-3 dni po wymianie sekcji mechanicznej w narurowcu powoduje "zmlecznienie" wody. Raczej nie jest to problem wynikający z ubytku części bakterii ze starej owaty bo parametry wody się nie zmieniają.  Prośba do użytkowników forum którzy używają u siebie owaty i nie mają takich problemów o podesłaniem namiarów na sprzedawców .
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.