Skocz do zawartości

Powrót do pyszczaków po wielu latach...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam Was wszystkich serdecznie,

 

W klubie jestem od 2007 roku... Ale nie było mnie kilka ładnych lat. Przez ten okres przewinęło mi się akwarium morskie 840L, jakieś baniaczki roślinne po 200L... Morskie zlikwidowałem w związku z przeprowadzką.. do dzisiaj mam od groma sprzętu na strychu... Miało już nie być akwarium bo przy moim trybie pracy nie chciałem nikogo obarczać obowiązkiem doglądania... ALE... no właśnie ALE...

Miesiąc temu postawiłem 200L (też wyciągnąłem ze strychu - nic oprócz podłoża nie musiałem kupować bo kubły, lampy, co2 itd po prostu miałem). I tak sobie siedzę, siedzę... i mówię - nie no, jakbym te włączniki od światła przesunął o jakieś 30cm.... to tak na szerokość 140cm wejdzie :) :)  :) Jakbym zdemontował z tyłu próg wykończeniowy - to i 60cm głębokości wejdzie... a wysokość? A to już dowolna... Ale co, roślinne? NIe no ile można... Morskie? odpada, nie dopilnuję... Paletki? E to nie dla mnie... i nagle olśnienie! MALAWI i KLUB-MALAWI! Przecież w sumie od tego zaczynałem!

 

No to teraz myślę dalej.. jak podejść do tematu. Jako, że mam dużo sprzętu i chciałbym go maksymalnie wykorzystać ale dużo też trzeba kupić, mam kilka pytań.

1. Jaka jest zaleta SUMPa w przypadku pyszczaków. Ogólnie wiem jakie daje korzyści w przypadku np. akwarium morskiego - miałem ponad 150L sumpa ale tam miałem odpieniacze, złoża, tryliard czujników, pomp itd... Skoro do biologii wystarczy mi kubeł (mam Oase Biomaster Thermo - chyba 350 albo 600)... 

2. Oświetlenie... Mam obecnie lampę SkyLight HyperSpot M - która właściwie w roślinnym jest przeznaczona do 90cm szkiełka. Ale wiadomo, nam nie potrzeba tyle światła i nawet ciekawie może być jak będą niedoświetlone boki... czy ktoś ma coś podobnego? Jest to kawał dobrego oświetlenia (6750lm, 6500-9000K) więc szkoda by trafiła na strych. Z drugiej strony mogę dorzucić jakąś belkę... albo po prostu dokupić kolejnego hyperspota w wersji S (60cm)... Podzielcie się swoimi przemyśleniami.

3. Filtracja mechaniczna - tutaj na pewno chcę jakąś gąbkę i filtr wewnętrzny (chyba, że ktoś mnie przekona do SUMPa i innego rozwiązania). Dodam, że mam kilka cyrkulatorów - od Maxspec-ów Gyre po kilka przeróżnych Jebao... tutaj mogę zrobić pralkę... jest w czym wybierać. 

 

Zbiornik zamówię a OptiWhite-a (front i prawy bok), prawdopodobnie akwarium będzie zabudowane od góry (z 3 powodów - żona, młody który uwielbia wrzucać co popadnie do zbiornika i poświata - w salonie przy TV nie lubię tego). Ale to jeszcze nie postanowione na 100%. 140x60x65h = 546L brutto. 

 

Misyo

 

ps. od lat nie używałem tego NICKa którego używałem w necie od czasów liceum, jakiś 1996 :) :) :) :)

 

 

 

Edytowane przez Bartek_De
Literówka w tytule
  • Lubię to 2
  • Bartek_De zmienił(a) tytuł na Powrót do pyszczaków po wielu latach...
Opublikowano (edytowane)

Witaj!

Nie mogłeś wpaść na nic lepszego niż Malawi, gratuluje! 😁

Zasadnicza sprawa, zrób wszystko aby zmieścić jak największy baniak, zawsze będziesz żałował po czasie, że z tej okazji nie skorzystałeś… 

Jeżeli chodzi o zaproponowane wymiary to zrobiłbym 140x60x60, nie szedłbym w wysokość 65 przy takiej długości. Raz, jak dla mnie takie akwaria przy Malawi gorzej wyglądają, dwa będzie Ci trudniej manewrować w środku. Przy takich długościach spokojnie wejdą Ci 3-4 gatunki Mbuna lub ewentualnie mała non-Mbuna, a ona aż takiej wysokości nie potrzebuje. 
 

1 i 3

Przy takim litrażu nie szedłbym w sump. Pokusiłbym się raczej o filtrację w module w tle akwarium, która załatwia Ci biologię i mechanikę. Zalet jest mnóstwo: bezobsługowość, cisza, woda zostaje w zbiorniku. Warto poczytać na ten temat. Nie robiłbym jednak tła na cały tył, tylko sam moduł filtracyjny.

2

Z tą belką możesz spróbować, 90 cm na pewno wystarczyć. Pytanie tylko ile tam jest W? Ja na zbiornik 135-50-55 mam zużycie w szczycie 5-6W i to jest w zupełności wystarczające. W razie czego sam zrobisz swoją.

Myślałeś już nad gatunkami?

Edytowane przez KapitanCzysty
Opublikowano (edytowane)

KapitanCzysty,

 

Miałem już Malawi 840L. Gdzieś na forum jest nawet temat... ale to były czasy narurowców itd... :) 

Co do rozmiaru - 140 szerokości to max co wcisnę.. Pierwsze Malawi miałem 200x65x65h i było cudnie. Morskie miałem 190x65x65h. Nigdy nie miałem problemu z obsługą, może dla tego, że mam 190cm wzrostu? :) 

Wczoraj zmierzyłem jeszcze raz i w poście się machnąłem - mam 140cm + 10cm jak przestawię włączniki od świateł... więc już 150cm się zrobiło. 

Muszę poprosić kogoś by mi to narysował, bo gdybym przesunął sprzęt o kolejne 10cm... to mam 160cm ALE tutaj to wszystko musi być przeliczone (kolumny muszą mieć miejsce by "oddychać", TV już wisi - musiałby pójść 10cm w prawo itd. itp.).

Filtrację przerabiałem różną... ale panelu nigdy nie miałem, nigdy jakoś nie miałem do tego przekonania chociaż widziałem dużo ciekawych baniaczków morskich - bardzo popularny temat w USA. Poczytam... 

 

Co do lampy LED - 75W ale jest to lampa w pełni sterowalna.. więc mogę zjechać na 10-20% mocy, ustawiać barwę itd... 

 

Przeglądając sklepy - trafiłem na fajny zestaw:

OASE HighLine Optiwhite 400

 

Lub wersja 160cm (szafka też mega):

OASE HighLine Optiwhite 600

Najfajniejsze co jest w tym zestawie to sposób klejenia... bajka...

 

Misyo

 

 

Edytowane przez Misyo
dodanie linku.
Opublikowano

Ja u siebie miałem podobnie przy decyzji odnośnie wielkości baniaka. Ostatecznie sprzedałem kolumny i wzmachol (pozostałość po czasach młodzieńczych i studiach 😄 ) który i tak nie był do wykorzystania w bloku i przy małych dzieciach. Zakupiłem zgrabniejszy zestaw kina z soundbarem, który w zupełności mi wystarcza i tak jak u Ciebie przesunąłem uchwyt na tv o kilkadziesiąt centymetrów. 
 

Wymierz wszystko na spokojnie, przelicz, przekalkuluj co się da przesunąć. Ja obkleiłem ścianę taśmą malarską z różnymi wymiarami zbiorników i tak to siedziało kilka dni. Żałuję jeszcze, że nie zrobiłem makiety 3D akwarium z kartonu bo dzięki temu wiedziałbym, że dałoby się wcisnąć jeszcze z 10 albo 15 cm, a to robi dużą różnicę.

Jak jesteś kawał chłopa to 65 cm nie będzie problemem, zwłaszcza, że urosła nam długość. Przy wymiarach 160x60x65 masz już ponad 624 litry i duże większe możliwości. 

Nie jestem zwolennikiem gotowych zestawów zwłaszcza, że większość z nas „naciąga” baniaki maksymalnie jak się da i producent nas wtedy nie ogranicza. Jeżeli zależy Ci na jakości spokojnie możesz zamówić akwarium na wymiar u jednego z trzech producentów polecanych tutaj na forum:

AkwariumPro, Myciok i akwarium Szczecin. 

Skonfigurujesz sobie zestaw: stelaż, baniak, pokrywa, rodzaj szkła itp. Zrobią wycenę całości typowo pod Twoje preferencje. 
 

Filtracja w modułach wewnątrz zbiornika to teraz coraz bardziej popularne rozwiązanie w PL. Coraz więcej osób z tego korzysta. 

Z lampą może się udać, chociaż przy 160 cm to ciężko powiedzieć. Tylko doświadczalnie możesz się przekonać 🙂
 

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wg mnie dobrze pisze Kapitan. Tło jest ważne w malawi - najlepiej płaskie i moduł filtracyjny.

Sam mam sump 100 już sporo lat i zbiornik 720L.  Teraz jak przeszedłem na malawi to zrobiłbym jak powyżej.

Opublikowano

Miałem już 2 zbiorniki robione na zamówienie. Stelaże, zabudowy, sumpy, itd... Z głośników na pewno nie zrezygnuję, mało tego - wymieniam cały sprzęt bo w nowym salonie "zniknął"... 160cm szerokości będzie optymalnie... idealnie byłaby głębokość 55cm bo akwarium będzie w rogu gdzie mam jedno z wejść do salony i przy 60cm jakieś 3cm będzie wystawać - jeśli będzie to źle wyglądać będę musiał dobudować te 3 cm ściany ale to wyjdzie w "praniu". Porównywałem koszty zestawu (a ten jest na prawdę premium i wygląda cudnie). Szafka z wysuwaną półką na kubełek, środkowa na pokarmy... bajka. Sam zbiornik w optiwhite bez transportu to jakieś 5K na wymiar. Szafka ze 2-3K. Lampa i obudowa kolejne 2-3  tysiące. Tutaj za 11K mam zestaw w optiwhite, z czarnym tłem, suchym kominem, wszystko spasowane. Prawdopodobnie będę musiał wymienić fronty by pasowały do reszty mebli ale co najważniejsze - zamówię i dostanę wszystko za jednym razem. Wcześniejsze zbiorniki zamawiałem u Przemka (chyba tak się koleś nazywa) w Szczecinie - ale z 6 tygodni zrobiło się 6 miesięcy... o transporcie nie wspomnę bo było to przekładane z 8 razy... Zabawa ze stelażem, zabudowanie tego... Przy ostatnim morskim sama zabudowa to było z 8K z tego co pamiętam. Człowiek na stare lata robi się leniwy... Widziałem zestawy Oase i tutaj jest po prostu pięknie. Sprawdziłem teraz swój stary temat na grupie i na 22 strony :) :) :) Ale nie ma niestety już zdjęc, hosting zdechł bo ostani post był w 2009 roku... Szukam starych zdjęć... Tło miałem jakieś super topowe... finalnie poszło na sprzedaż za jakieś grosze (2gi zbiornik) bo poszedłem w morszczyznę... 

 

PS. Prawie przekonałem żonę, że w salonie może być od lewej - akwarium 160cm, 50cm miejsca na kolumnę, TV+Szafka RTV 192cm, 50cm na drugą kolumnę... I..... mój roślinny zbiornik odpalony ze sprzętu który mam i wystartowałem ze 3 tygodnie temu 71cm :) :) Wiecie, żeby była symetria... Tylko musiałbym szafkę wymienić w tym co mam by była taka sama jak w nowym akwarium i w stylu szafki RTV :) Muszę to narysować teraz jakoś i zwizualizować :)

Opublikowano
56 minut temu, Misyo napisał(a):

Widzę, że po latach ruch na forum dużo niższy jak kiedyś :) 

Większość siedzi na innych mediach społecznosciowych.

W dniu 29.12.2022 o 21:40, Misyo napisał(a):

Powyższe zdjęcia u mnie nie działają.

W dniu 29.12.2022 o 21:40, Misyo napisał(a):

A tutaj mój pierwszy baniak 840L :) Dzikie czasy :)

https://share.icloud.com/photos/027ujCpX2RViaxmGbdpYWDCLw

Powyższy link przerzuca do tego tematu tutaj.

  • Lubię to 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.