Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już wiesz , żeby był cierpliwym :) Wodę przez ustrojstwo też nalewaj zawsze powoli bo filtr węglowy neutralizuje wszystko dokładnie jak woda przelatuje przez niego zazwyczaj max 5-6l/minutę. 

A te grubsze elementy spróbuj chwycić siatką taka do łapania ryb. Kiedyś też miałem podobny problem, coś mi z łupków odpadało. A siatką można delikatnie i dość precyzyjnie je chwycić z dna. 

A teraz czekaj, nic nie kombinuj a ryby będą miały piękny dom:)

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witajcie ponownie,

Powoli rozkręca się życie w moim akwarium, woda kryształ, pyszczaki ciekawe i bardzo towarzyskie - rozumiem teraz skąd taka fascynacja tym biotopem :D

Saulosi kupiłem u Pana Jacka Stusia z Żor - mimo minusowych temperatur, świetnie zabezpieczone, wysyłka kurierem (w pojemniku styropianowym, folii grzewczej i z wkładami grzewczymi) - bardzo polecam.

Póki co, cały czas się uczę, badam parametry wody i obserwuję ten magiczny, podwodny świat :)

Chciałbym Wam bardzo podziękować, za wszystkie cenne rady i wskazówki, w szczególności duże uznania dla@pulpet, który był bardzo aktywny w moich wątkach i na bieżąco odpowiadał trafiając w punkt ;) 

Tak jak pisałeś wczesniej, przemyślałem temat filtracji i zainwestowałem dodatkowo w cyrkulator bo dużo syfu zbiera się z tyłu przy ścianie.

Pokarmy dotarły partiami, dzisiaj zamierzam je pomieszać łącząc odpowiednie proporcje.

Zauważylem, ze pokarmy mniejsze jak np. Naturefood Cichlid są szybko zjadane, a ze spiruliną w granulkach rybki maja na razie problem.

Wrzucam kilka ujęć z dzisiaj :)

 

 

 

7DC39A9B-B780-432F-8FDD-EF10BDDFD28E.jpeg

4391B274-7A8D-4B04-9E04-60CA979B9C86.jpeg

3664DF92-82F2-47BE-8AF7-2800D57EBD78.jpeg

  • Lubię to 8
Opublikowano (edytowane)

Wracam do Was ponownie,

07.03 wpuściłem rybki i sytuacja obecnie ma się następująco:

Rybki maja się dobrze, jednak od dwóch dni nieznacznie rośnie poziom NO2. Wczoraj robiłem pierwsza podmianę (ponad 20%) i przed zrobiłem testy:

NO2 < 0,25

NO3 - 1

Dzisiaj po podmianie, wydaje mi się, ze NO2 jest nadal poniżej 0,25 ale jednak kolor jest bardziej intensywny niż wczoraj (jest to conajmniej dziwne)

Czy myślicie, ze ten nieszczęsny cykl azotowy mógł się nie wykonać i dopiero teraz się zaczęło?

Dolalem dzisiaj bakterie Saechem Stability, podaje tez pokarm przez karmnik Juwela. Mimo, ze ustawiłem go na najniższy mozliwy poziom to pokarmu leci sporo i zjedzenie go przez ryby zajmuje dobrą minute/dwie…

Czy to tylko moja panika, czy jest się czym niepokoić?

Edytowane przez pietrex
Opublikowano

Nie panikuj, obserwuj. Przy takich parametrach nie masz się czego obawiać, jednak gdyby NO2 wzrastało to rób podmianki, ale wszystko w granicach rozsądku. Niskie NO3 wskazuje, że nie do końca z tym cyklem azotowym siadło, gdyby bakterie przerabiały NO2 na NO3, to było by wyższe. Najważniejsze to w chwili obecnej to kontrola parametrów, bo akwarium, jak pokazują parametry jest młode biologicznie.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, pietrex napisał(a):

Wracam do Was ponownie,

07.03 wpuściłem rybki i sytuacja obecnie ma się następująco:

Rybki maja się dobrze, jednak od dwóch dni nieznacznie rośnie poziom NO2. Wczoraj robiłem pierwsza podmianę (ponad 20%) i przed zrobiłem testy:

NO2 < 0,25

NO3 - 1

Dzisiaj po podmianie, wydaje mi się, ze NO2 jest nadal poniżej 0,25 ale jednak kolor jest bardziej intensywny niż wczoraj (jest to conajmniej dziwne)

Czy myślicie, ze ten nieszczęsny cykl azotowy mógł się nie wykonać i dopiero teraz się zaczęło?

Dolalem dzisiaj bakterie Saechem Stability, podaje tez pokarm przez karmnik Juwela. Mimo, ze ustawiłem go na najniższy mozliwy poziom to pokarmu leci sporo i zjedzenie go przez ryby zajmuje dobrą minute/dwie…

Czy to tylko moja panika, czy jest się czym niepokoić?

A po co robiłeś podmiane? Zostaw zbiornik w spokoju do czasu, aż NO3 wzrośnie do poziomu ok 30. Jeszcze się napodmieniasz.wody. 

Karm bardzo oszczędnie, naprawdę rybom nic się nie stanie, a przy niedostatecznie nadbudowanej biologii niepotrzebnie obciążasz system. Cykl azotowy zaczął się  "wykonywać" w momencie nalania wody do zbiornika i będzie trwał do czasu jego likwidacji, to nieustający proces. Lekkie wahania NO2 mają prawo się zdarzyć, ale faktycznie ten niski poziom NO3 wskazuje, że baniak może jeszcze zbyt świeży być. Profilaktycznie zaopatrz się w Sera nitrit minus, albo Sera Toxivec. Ten pierwszy będzie lepszy w tym przypadku. Lepiej go mieć pod ręką, gdyby sytuacja się pogarszała. Obserwuj ryby. Jeżeli zauważysz niepokojące zachowania(chowanie po kątach, leżenie na dnie, stanie pod powierzchnią, przyspieszone oddychanie) pisz. Będziemy się martwić. A na razie spokojnie patrz, co się dzieje w zbiorniku.

Edytowane przez pulpet
Opublikowano

Wszystko masz wyżej ładnie opisane i wyłącz karmnik. W takim momencie chyba można pozwolić sobie na karmienie dłonią? Karm raz dziennie nie za dużo a jak nawet zrobisz jeden dzień bez karmienia to nic się złego nie stanie.

  • Lubię to 2
Opublikowano
Godzinę temu, Pikczer napisał(a):

ak nawet zrobisz jeden dzień bez karmienia to nic się złego nie stanie

Nawet kilka dni przerwy nic nie zaszkodzi. Inkubujace samice nie rzadko ponad 3 tygodnie nie jedzą. 

  • Lubię to 2
Opublikowano

Oprócz powyższych, dobrych rad kolegów zastanowiłbym się nad odstawieniem granulatu, przynajmniej na początku. Dlaczego? Trudniej jest wyczuć dobre proporcje, a przez to nie przekarmić ryb. Granulat pęcznieje w brzuchu jeśli go wcześniej nie namoczysz. Młode Saulosi są bardzo żarłoczne i łapczywe, jeżeli pokarm dalej jest po minucie to znaczyć , że maja go stanowczo za dużo. 

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
W dniu 16.03.2023 o 07:05, pulpet napisał(a):

A po co robiłeś podmiane? Zostaw zbiornik w spokoju do czasu, aż NO3 wzrośnie do poziomu ok 30. Jeszcze się napodmieniasz.wody. 

Karm bardzo oszczędnie, naprawdę rybom nic się nie stanie, a przy niedostatecznie nadbudowanej biologii niepotrzebnie obciążasz system. Cykl azotowy zaczął się  "wykonywać" w momencie nalania wody do zbiornika i będzie trwał do czasu jego likwidacji, to nieustający proces. Lekkie wahania NO2 mają prawo się zdarzyć, ale faktycznie ten niski poziom NO3 wskazuje, że baniak może jeszcze zbyt świeży być. Profilaktycznie zaopatrz się w Sera nitrit minus, albo Sera Toxivec. Ten pierwszy będzie lepszy w tym przypadku. Lepiej go mieć pod ręką, gdyby sytuacja się pogarszała. Obserwuj ryby. Jeżeli zauważysz niepokojące zachowania(chowanie po kątach, leżenie na dnie, stanie pod powierzchnią, przyspieszone oddychanie) pisz. Będziemy się martwić. A na razie spokojnie patrz, co się dzieje w zbiorniku.

No cóż…

Sprawy się dość mocno skomplikowały.

Ze względu na wyjazd szkoleniowy, nie byłem w stanie od piątku nadzorować akwarium, jednak poprosiłem rodzinę o pomoc i tak wyglada sytuacja na dzień dzisiejszy.

Pomiary, które wykonałem w czwartek były okej (z tendencją spadkową) i wyniki wahały się w okolicy 0,00 a 0,25 wiec myślałem ze wszystko idzie w dobrym kierunku.

W sobotę wynik wyniósł już 0,2 (ryby czuły się dobrze)

Dzisiaj wskoczył niestety róż i jest to olbrzymi skok po 24h. 
Na moje oko 0,5 - 0,75 (dołączam przesłane zdjęcie z dzisiaj). 

Dostałem informacje, ze ryby czuja się świetnie i są głodne, choć domyślam się, że sytuacja nie jest za ciekawa.

Przez weekend nie udalo mi się kupić tych preparatów, wiec jedyne co zostało dzisiaj wlane to 1/3 butelki Saechem Stability.

Jutro mogę najszybciej powziąć jakieś kroki (kupić prodibio czy Sera Toxivec, wsypać sól?)- pytanie czy rybki to przetrwają :(

 

 

62788505-083C-466A-96BB-197994C1FCB7.jpeg

Edytowane przez pietrex

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.