Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć mam akwarium 450l i szukam łagodnego gatunku aulonocar poleci mi ktoś najłagodniejszych przedstawicieli owego gatunku?Pytanie czy prócz yellow znajdzie się pyszczak który będzie z zachowania podobny do aulonocar?

Edytowane przez Dragox25xev
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Dragox25xev napisał:

Cześć mam akwarium 450l i szukam łagodnego gatunku aulonocar poleci mi ktoś najłagodniejszych przedstawicieli owego gatunku?Pytanie czy prócz yellow znajdzie się pyszczak który będzie z zachowania podobny do aulonocar?

Witam, Yellow zawsze będzie inny z zachowania niż ryby z grupy Aulonocara. Znajdą się oczywiście malutkie wyjątki. Yellow to Mbuna i pilnuje skał, lubi mieć swój rewir. 

Miałem u siebie Yellow jeszcze niedawno i żył z rybami z grupy Aulonocara itp równie spokojnymi. No i im był większy Yellow tym bardziej pokazywał charakterek. Był zbyt "dynamiczny" i terytorialny dla niektórych ryb z grupy non-Mbuna. A niektóre go ustawiały. 

Taki miks jest możliwy ale jak masz możliwość nie mieszania to nie mieszaj. 

Ja mam u siebie duży miks gatunków, ale z tego uciekłem. 

Jeśli mogę ogólnikowo jeszcze podpowiadać to unikaj hybryd. Niektóre mają mam wrażenie nierówno pod sufitem. A te bardziej "normalne" mam wrażenie, że są spokojniejsze i zachowują się bardziej towarzysko. 

Edytowane przez Pikczer
Opublikowano
8 godzin temu, Dragox25xev napisał:

Plany:)do końca tygodnia chce kupić rybki.Te fire fish są w miarę lagodne?Nie znalazły by się jakieś niebieskie rybki do towarzystwa fire fish?

Coś z grupy Aulonocara się znajdzie bez problemu. Dużo jest niebieskich. Też fajne są np sciaenochromis Fryeri. 

Opublikowano
29 minut temu, Dragox25xev napisał:

Fakt są piękne ale z lekka za duże rosną bo niby 18cm eh...A te aulonocary nie będą się krzyżować między sobą jak polacze 2 gatunki?

Aulonocary krzyżują się między sobą.Te o których pisałeś fire, sztucznie stworzone będą bardziej agresywne.Łagodne są Placidochromisy o których napisał bezprym. Miałem takie połączenie.

IMG_4203 olx.jpg

Opublikowano

Mogę polecić aulonocara stuartgranti usisya. Są dosyć łagodne jak na pyszczaki i siebie mam połączone też z Placidochromis blue otter. 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.