Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akwa 160x40x50. Ryby wpuszczone w grudniu 2020 jako 2cm maluchy. Msobo, acei, yellow i chisumulu chisumulae po 8 sztuk z każdego gatunku. Przez rok był spokój aż do teraz. Sobota rano martwy zdominowany samiec msobo, niedziela kolejny zdominowany samiec msobo, poniedzialek yellow płeć ciężko określić, wtorek chisumulu chyba samica, sroda acei płeć ciężko określić, czwartek zdominowany samiec acei. Dziennie jeden zgon! O co chodzi? Miał ktoś coś takiego?

Opublikowano

N02 0,01-0,05
NO3 30-50
pH 5,5-6 jakieś niskie? W kranie mam 7.
Podmiany robię co 2-3 tygodnie jakieś 20-30% wody. 
Dziś kolejny zgon - samiec chisumulu. 
Wszystkie ryby znajduję martwe w zasadzie w tym samym miejscu?
Jakiś miesiąc temu dałem do wykonania moduły, są w akwa jakiś miesiąc - może farba? Ale człowiek, który je robił zajmuje się tym profesjonalnie i od lat robi moduły i tła.
O co chodzi? Gdzie jest przyczyna?

Opublikowano

Jeżeli chodzi o Msobo to miałem podobnie. Miałem 3 samce i 5 samic. Został układ 1 + 1. Likwidacja miała miejsce głównie w nocy, rano wyławiałem nieboszczyka, albo ledwo żywą rybę. W tym drugim przypadku nie pomagało odłowienie i podreperowanie zdrowia w osobym zbiorniku. Po wpuszczeniu do głównego szybko następowała eliminacja.

Opublikowano (edytowane)

20220113_202214.thumb.jpg.141a972b3d5189bef9d6ec2c9cfb4805.jpgDziś zauważyłem, że jeden z dwóch dominujących samców msobo, które do tej pory dzieliły akwa na pół, stoi zastraszony prawie pionowo w rogu akwa i jest przeganiany. Pewnie jutro będzie po nim? :( Czy to możliwe, aby za zgony wszystkich ryb odpowiadał jeden samiec msobo, czy raczej acei, yellow i chisumulu eliminują się same wewnątrz swoich gatunków? 

Edytowane przez misiek80
Opublikowano

Może dorosły samiec msobo tak zaciekle goni swojego rewiru? Od kilku osób słyszałem o takich samcach (różnych gatunków), że musieli je odłowić.

Gdy brałem msobo od Adriana z Malawi World to mi powiedział, że nie widział gorzej porąbanej ryby. Samce trzymał w kotnikach. U mnie jeszcze nawet się nie wybarwiły, ale widać, że mają charakterek. Póki co ganiają się tylko w obrębie gatunku.

Opublikowano

Poświęć trochę czasu w nocy. Popatrz przy minimalnym oświetleniu, np. światło wpadające z innego pomieszczenia, delikatny poblask  tylko. Zobaczysz nocne życie zbiornika, które może wyglądać zupełnie inaczej niż w dzień.  Ja tak wyłapałem że mi się samice Saulosi wyrzynają. W dzień spokój, a w nocy wsiadały na jedną całym stadem i tłukły bez litości. Inna sprawa że miałem wtedy Covida i  mogłem się gapić na akwa całą dobę przez 14 dni 😁

  • Lubię to 1
Opublikowano
11 godzin temu, misiek80 napisał:

pH 5,5-6 jakieś niskie? W kranie mam 7.

Nie wiem czy to jest przyczyną ale masz bardzo niskie pH. Gdybyś w kranie miał 7.4 i dobre napowietrzanie to bym się nie martwił. Warto popracować nad tym parametrem.

  • Lubię to 4
Opublikowano (edytowane)

Jeśli chodzi o napowietrzanie to mam 2 pompy AquaelTurbo2000 poruszające taflą i wylot z biologia umieszczony cm nad taflą. Ph w kranie 7.

Edytowane przez misiek80
Opublikowano

Czyli bez napowietrzania  , które masz OK , to w akwa byś miał jeszcze mniejsze pH. Musisz podnieść . Podniesiesz sodą..ale  wtedy wysoko Ci skoczy KH co i tak nie ma znaczenia w kontekście zdrowia ryb. Ja utrzymując pH 8 za pomocą sody  , KH miałem 20. Bez sody mam KH 4.  Faktem jest , że przy niższym KH zauważyłem , że ryby częściej podchodzą do tarła. Trochę poszedłem w OT bo nie mam pewności czy pH w Twoim akwa ma w tej chwili wpływ na ich żywotność ale faktem jest , że warto podnieść ten parametr.

  • Lubię to 2

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.