Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
a umieranie przez 5-10min... no coz, to naprawde wiecznosc....
chyba że jako alternatywa występuje czekanie aż rybka sama kipnie. Uważam, że Sision postąpił najlepiej jak mógł w odniesieniu do sytuacji i posiadanej wiedzy. A dla ścisłości powiem że dyslokacja kręgów szyjnych jeżeli nie wiąże sie z uszkodzeniem rdzenia przedłużonego wcale nie jest śmiercią bezbolesną - np. jak odrąbiesz kurze głowe to ta właśnie głowa boli ją jeszcze przez jakiś czas po odcięciu. Stąd procedura uśmiercania wyraźnie mówi o nakłuciu mózgu igła. W praktyce małe ryby zabija się wciskając paznokciem kciuka podstawe czaszki co daje taki sam efekt.
Opublikowano

ja nie mowilam o samej dyslokacji kregow, a raczej o oderwaniu tychze kregow od reszty lacznie z uszkodzeniem mozgu, mozna to nazwac zmiazdzeniem - malo to przyjemne dla wykonawcy wyroku, ale ryba za to ginie odrazu;

nie zrobilabym nigdy tegow przypadku duzych ryb, tj np przyslowiowy karp, bo to juz za duza ryba, zeby byc pewnym szybkiego efektu; ale przy malych rybach jest to najskuteczniejsza metoda z tych "najprostszych"



a tak btw - kur biegajacych po obcieciu glowy naogladalam sie jako dziecko nie malo i zawsze mnie wtedy zastanawialo co bardziej zyje - biegajacy korpus czy odcieta glowa - taki dylemat malego dziecka ;)

Opublikowano
kur biegajacych po obcieciu glowy naogladalam sie jako dziecko nie malo i zawsze mnie wtedy zastanawialo co bardziej zyje - biegajacy korpus czy odcieta glowa - taki dylemat malego dziecka ;)


Też to oglądałem jako dziecko ale ryby nawet na święta do tej pory nie zabije :wink::wink::wink:

Opublikowano

aditu zastanawia mnie to co mówisz, jednak gdy zacząłem świadomie przeprowadzać eutanazję ryby, nie tak jak kiedyś jako dziecko gdy ryba była chora to ją chlup do kibelka, zawsze stosowałem i stosuję zamrażalkę, ryba któa włożóna jest do zamrażalki nie umiera 5-10 minut, tylko poprzez obniżanie temperatury otoczenia obniża również temperaturę ciała ryba, przez co dochodzi do zwolnienia metabolizmu ryby i w efekcie ryba zasypia.

W innym temacie wkleiłem cały artykół więc tutaj podam tylko link do niego.


http://www.endemic.org/?sub=3&magazyn=18&artykul=93


Jest mi się trudno z Tobą zgodzić ale to wolny kraj i każdy może mieć swoje zdanie.

Opublikowano

Jeśli będę kiedyś postawiony przed takim wyborem, to będę miał niezły orzech do zgryzienia :? A pewnie kiedy będę. Ja wiem czy zamrażarka brzmi aż tak strasznie w porównaniu do kilkudniowej agonii w akwa? Cierpienia chyba nie są do porównania. Poza tym nie wiem czy bym zdołał odciąć rybie głowę, bądź wciskał jej cokolwiek w czaszkę. Karpia nigdy nie zabiłem w ten sposób to pyszczaka tym bardziej nie chce. :roll:

Opublikowano

Jeżeli kiedykolwiek zaczniesz traktować ryby jak większość z klubowiczów, to zobaczysz ze jest to problem.

Jeżeli akwarium jest tylko dekoracją w domu jak telewizor czy cokolwiek innego a rybki mają być tylko rzeczą dekoracyjną, to będziesz słabł i nigdy nas nie zrozumiesz.

Opublikowano

Ciężko to było przeczytać bo wygląda to jak pracę dyplomową.

Jednak przeczytanie tego zmieniło moje podejście do zamrażania ryby, jako niedopuszczalnego środka eutanazji.

Opublikowano

odcięcie głowy i tyle. Szybko i bezboleśnie. Tak jak adi radzi - włożyć rybę w worek foliowy, żeby krew nie pobrudziła nic. Nie ma co się rozwodzić - to chyba najlepszy sposób.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja w 375l używam dwóch jvp-132 - jeden do napędu kaseciaka, drugi do zamiatania. Poza kolorem bez uwag
    • Mała aktualizacja Udało się zainstalować hydroponikę. To znaczy samą instalację. Pod kątem roślin jeszcze sprawa nie jest zamknięta. Zapał przy tym projekcie nieco mi opadł odkąd przeczytałem, że woda w hydroponice powinna mieć pH na poziomie 5,5-6,5. Liczę mimo wszystko, że rośliny jako tako będą sobie radziły. Kupiłem skrzydłokwiata, philodendrona i jakąś peperomię  Mam jeszcze zielistkę i epipremnum. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chwilowo próbuję w hydroponice ukorzenić odcięte pędy epipremnum.  - wlot do doniczek  - wylot z doniczek - całość umieszczona w pokrywie - doniczki zalane wodą i wypełnione gąbkami - tak się prezentuje całość obecnie (nie zdążyłem jeszcze wsadzić roślin do doniczek)   Kilka zdjęć obywateli mojego baniaczka   - Dominujący samiec Stigmatochromis Tolae. Chwilowo największy "byk" w akwarium. Ma około 15cm. - Nimbochromis Polystigma - jeden z dwóch ujawnionych samców. Już ładnie zaczyna "łapać" niebieski kolorek   - Nimbochromis Polystigma - jedna z samiczek - Exochochromis Anagenys - jeszcze nie znam płci osobników. - Dimidiochromis Strigatus - jedna z dwóch samic - Protomelas Mbenji Thick Lips - płeć jeszcze nie znana   A na koniec najmłodszy mieszkaniec czyli malutki Dimidiochromis Strigatus  Zaobserwowałem dwie sztuki  Wątpię żeby przeżyły, ale kto wie. Na razie bardzo dobrze kryją się w tej niewielkiej ilości szczelin jakie mają do dyspozycji.    
    • Mam od paru lat Tunze 6085 Tunze Turbelle Nanostream 6085 (4025167608506) • Cena, Opinie • Pompy cyrkulacyjne 17291245623 • Allegro Dla mnie jest idealny w 200cm. Dla Ciebie się nie nadaje bo nie ma regulacji mocy. Dlaczego piszę - wcześniej miałem kilka chińskich - ich trwałość wynosiła średnio pół roku. Może teraz jest inaczej, ale jakbym miał zmieniać to na pewno kupiłbym Tunze. Nawet jeśli teraz jest chiński (bo tego nie wiem)
    • Ja używam od lat taki Tunze https://allegro.pl/oferta/tunze-turbelle-nanostream-6055-10787582038 i dla mnie nie ma lepszego. Mam go w 576l. Jest cichy, wydajny i ma regulację. Ale żeby nie było kolorowo, to ma jedną wadę. Pokrętła w sterowniku są podświetlane od spodu niebieskimi diodami, nawet fajnie to wygląda. Diody emitują oprócz światła również ciepło i pod wpływem tego ciepła po jakimś czasie, plastik z którego są wykonane pokrętła kruszeje i pękają mocowania do potencjometrów i masz po regulacji😂 Oczywiście nie do końca. Nadal można regulować za pomocą małego, płaskiego śrubokręta. Na szczęście producent dziwnym trafem przewidział taką sytuację i w sprzedaży są dostępne oryginalne pokrętła https://allegro.pl/oferta/tunze-rotary-cnobs-7090-102-pokretla-do-kontrolera-11838292596 być może już z innego plastiku (nie wiem, nie sprawdzałem). Czy kupiłbym go drugi raz pomimo tej wady? Obiema ręcami i nogyma ...TAK.
    • Tą Tunze miałem w 720l , też bym go polecał jako niezawodny sprzęt.
    • Używałem Tunze 6045 w 500l (170cm długie) Jak dla mnie to był nawet za mocny ale jako, że ma regulację nie było to problemem. Cichy i energooszczędny. Mocowanie na magnes. Regulacja - czego chcieć więcej?
    • Cześć wszystkim. Szukam cyrkulator do swojego 375, chciał bym kupić mocniejszy żeby móc użyć w przyszłość w większym akwarium( jest taki plan) zależy mi żeby był cichy oraz wydajny.  Jeśli ktoś ma doświadczenie z tunze lub eheim proszę o opinie
    • Moje już ma 9 lat, nadal bez problemu, jedynie rys więcej Wysłane z mojego Pixel 6 Pro przy użyciu Tapatalka
    • Spoina raczej na wykończeniu. Skłaniałbym się ku zmianie zbiornika, zwłaszcza że to kontrowersyjny Wromak Przyklejać się nie opłaca.
    • Mniej niż 18 , tak naprawdę bałbym się zalewać już to akwarium.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.