Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć. Póki co kupiłem kubełek aquaela ultramax 2000, w środku (od dołu) gąbka 20 ppi > 30 ppi > 45 ppi > 2 kosze ceramiki.

Dylemat mam co kupić do ruszania wody.

Opcja pierwsza to aquael turbo 2000. Plusy to pojemnik na media (można dać watę, zasypać zeolitem albo po leczeniu węglem aktywnym) i gąbka jako dodatkowy mechanik.

W razie awarii kubełka <tfu- tfu> będzie coś co utrzyma baniak przez czas serwisu.

Minus to pobór prądu, z tego co wyczytałem zużywa więcej niż deklarowane 27W. Chyba że będę go włączał tylko na kilka godzin dziennie żeby pozamiatał.

Opcja druga to falownik aquael reef circulator 4000, minusy to brak filtracji a na plus tylko 4W poboru więc byłaby praca ciągła.

Wiaderko prądu coraz droższe ostatnio więc jakieś sugestie od Was się przydadzą w dokonaniu wyboru.

Edytowane przez pkiinbanww
Opublikowano (edytowane)

Jeżeli chcesz, aby zużycie prądu było niewielkie to polecam Ci zrobić samemu kaseciaka (zabiera dodatkowe miejsce w akwarium), który byłby napędzany Atmanem AT-306, do tego rurka PCV 1/2", 1,5l ceramiki, gąbka. Pobór prądu chyba 30W. W kaseciaku zmieścisz filtr, gąbkę, ceramikę i ew. grzałkę. Dodatkowo do kaseciaka dorobiłem wyjmowany pojemnik o pojemności ok 300ml na dodatkowe media (u mnie Phosguard Sachema). Do tego pojemnika woda wlewa się przez otwór u góry kasety.

Dodatkowo jakiś cyrkulator min. 4000 l/h oraz skimmer i masz bajkę wodę.

Piszę na swoich doświadczeniach, bo sam posiadam taki zestaw.

Odchodzi Ci prądożerny kubeł oraz masz zabezpieczenie przed zalaniem, bo woda nie opuszcza akwarium.

U siebie w 240l (120x40x50) mam kaseciaka o pojemności ok 8,5l (chyba 30x30x12), falownik sunsun JVP-102 i skimmer (jakiś chińczyk).

U mnie tak się to prezentuje:

IMG_20220102_202917.thumb.jpg.8a5a4583325164513817ed1698ddf200.jpg

IMG_20220102_202656.thumb.jpg.ffa1173fccd5858e5f3aa8bdd003251e.jpg

IMG_20200126_135835.thumb.jpg.1a3dcc7e651636e606759c424f1ab97b.jpg

20190413_151232.thumb.jpg.5b4485f9f561fc0fbe897547ee04fd8f.jpg

20190401_213952.thumb.jpg.90193d5974ef031fbf31336679227fd2.jpg

IMG_20200126_135909.thumb.jpg.bb9564253d1197cc4b48a7c1371db177.jpg

20190408_160547.jpg

Edytowane przez prezesik25
Opublikowano
30 minut temu, prezesik25 napisał:

Jeżeli chcesz, aby zużycie prądu było niewielkie to polecam Ci zrobić samemu kaseciaka (zabiera dodatkowe miejsce w akwarium), który byłby napędzany Atmanem AT-306,

Atman AT-306  wg danych producenta ma pobór prądu wielkości 35W.

 

32 minuty temu, prezesik25 napisał:

Odchodzi Ci prądożerny kubeł

Ikola 600 maxx wystarczający(a) jako biolog do akwa jak wyżej  ma pobór prądu wg producenta 17W,  a jest jeszcze Ikloa 400 , która też będzie OK   jako biolog do wspomnianego akwa i ma pobór prądu jeszcze mniejszy bo 13 W. Dlatego nie zgadzam się z opinią ,że kubeł  do akwa 120x40x40 będzie bardziej prądożerny jak filtr na pompie Atman AT-306  o poborze prądu 35W.

39 minut temu, prezesik25 napisał:

masz zabezpieczenie przed zalaniem, bo woda nie opuszcza akwarium.

Po części jest to faktem ale taki argument jest dla mnie oczywiście dość kuriozalny biorąc pod uwagę fakt , że ta woda będzie w szklanym akwarium:)

  • Lubię to 3
Opublikowano

Kaseciak i pompa aquanova n-rmc 2000, mam taki filtr w 100*40*40 ogarnia cały temat filtracji. Pompa bierze 20 watt. Wymiary kaseciaka 15*15*38h.

Opublikowano (edytowane)

Dobre rady jakby pkiinbanww nie kupił ultramaxa 2000 😉 jeżeli kupiłeś nową poprawioną wersję to może być ok, może  w przypadku filtracji wystarczy ci sam kubełek (jak masz możliwość dania zasysu i wypust w tym samym rogu, to może się udać).

Ultramax 2000 był dość kapryśnym filtrem, warto mieć drugi filtr na zapas, aquael turbo 2000 może być dobrym pomysłem, możesz go też na początku wykorzystać do ustawienia cyrkulacji a później kupić energooszczedniejszy falownik.

Druga sprawa to jaka masz temperature w pomieszczeniu z akwarium? Turbo 2000 ma tendencje do podgrzewane wody, to co stracisz na filtracji możesz zaoszczędzić na grzałce. U siebie mam zima przez większość dnia 20 stopni, a w akwarium 215l ustawione 25 stopni, grzalka ultra heater 200w pobiera codziennie miedzy 0,75kw a 1kw energii (filtr by pobrał tyle samo a grzalka mogłaby być zbędna, chyba moja grzała nie należy do oszczędnych). Ale latem i tak będziesz musiał z niego zrezygnować lub zastąpić go energooszczedniejszym falownikiem. 

Edytowane przez Nath_147
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Dziękuję za odpowiedzi, kaseciaka odrzuciłem już na starcie. Tak już mam że wolę gotowe rozwiązania. 

Do ultramaxa2000 dokupiłem AT2000. Póki co wisi sobie po przeciwległej stronie do wylotu i wlotu kubła. Włączam go tylko na kilkanaście minut dziennie żeby dokładnie pozamiatał to czego nie rusza kubeł. Jak ryby podrosną założę gąbkę i będzie robił za mechanika.

Co do ultramaxa2000 to mam nową wersję z zwiększoną średnica węży i nowym wirnikiem 6 płatowym. Mimo to występuje u mnie zapowietrzanie kubła i co kilka/ kilkanaście minut wyrzuca powietrze do akwarium. Napisałem do serwisu aquaela i okazało się że w zestawie dostałem koszyk i rurki ze starej wersji. Od razu dosłali mi nowe poprawione i na moją prośbę dodali jeszcze wirnik z cichszej wersji 1500. Klasa serwis. Jedyny mankament to to że mam 40cm wysokie akwa a ten koszyk i teleskopowa rurka jest wielkości rakiety tenisowej :D

20220115_134043.thumb.jpg.b114cf227e5d4d05685eb041595695e8.jpg

Edytowane przez pkiinbanww
Opublikowano (edytowane)

Ja ten koszyk wywaliłem do śmieci. Założyłem sobie rurkę i prefiltr z gąbki 20ppi.. 

A w kuble mam gąbki 20ppi > 30ppi > 45ppi > 3l matrix > 3l matrix.

Edytowane przez Diux
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.