Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
36 minut temu, Tomasz78 napisał:

Wszystko cacy tylko hara i labidochromis chisumulae są podobne.

I znów mam mętlik w głowie :D

Zatem co proponujecie dobrać do Chindongo Saulosi i Cynotilapia sp hara Gallireya Reef? Te dwa na pewno zostają...

Opublikowano

Możliwości jest sporo, najlepiej coś innego kolorystycznie i tu zależy jakie kolory lubisz,

ciemne/czarne to może metriaclima sp. elongatus chewere

albo żólte w pasy metriaclima sp elongatus chailosi albo chindongo flavus

melanochromis dialeptos

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, pkiinbanww napisał:

Niestety odradził Iodotropheus Sprengerae (według niego są nieatrakcyjne wizualnie i tylko na zdjęciach, podrasowane prezentują się a w rzeczywistości są nijakie).

Też tak myślałem kiedyś, do póki nie zobaczyłem ich na żywo, młodzieży i dorosłych. Teraz pływają u mnie od ponad pół roku i na pewno wyróżniają się wyglądem. Może hodowca ma jakieś 'słabsze' sztuki? Ja uwielbiam 'złomki' - tak je nazywają moje dzieci.

Edytowane przez ziemniak
  • Lubię to 3
Opublikowano (edytowane)

Co prawda o gustach i biustach się nie dyskutuje, każdy ma swoje upodobania, ale rdzawe mają swój urok, charakter i do tego nie sprawiają żadnych problemów hodowlanych. Mam układ z trzema samcami i po okresie stagnacji, kiedy jeden wybarwiony dominował, teraz wszystkie trzy fajnie się barwią, przepychają między sobą, ale bez hardcore  i stanowią bardzo ciekawy obiekt obserwacji. A co do urody, to mieszka w oku patrzącego. Na szczęście w Malawi pływa tyle gatunków, że każdy coś tam dla siebie znajdzie. Na pewno warto szukać możliwości obserwowania dorosłych ryb na żywo, gdzieś u zaprzyjaźnionych malawistow, bo filmy, zdjęcia i to co widzimy w sklepach i hodowlach często nie oddaje tego, co dany gatunek sobą prezentuje w rzeczywistości.

Edytowane przez pulpet
  • Lubię to 1
Opublikowano

Może lekko stronniczo bo sam posiadam taką obsadę ale... co powiesz na:

P. Johanni + C. Hara

masz dużo kolorów, ładne samice u każdego gatunku, oba gatunki są silne, Johanni i Hara mają znacząco inny kształt, zgadza się dieta. Argumentów jest wiele ;)

  • Lubię to 1
Opublikowano

P. Johanni raczej odpada, wyczytałem że jest agresywny i docelowo może być jeden samiec a chcialbym żeby ryby były łagodniejsze tak jak Saulosi gdzie możliwe jest trzymanie kilku samców.

Nie wiem jak z Cynotilapia Hara, mam nadzieję że nie zdominują mi Saulosi.

Wciąż nie wiem jaki trzeci pyszczak do obsady 😕

Opublikowano
8 godzin temu, pkiinbanww napisał:

P. Johanni raczej odpada, wyczytałem że jest agresywny i docelowo może być jeden samiec a chcialbym żeby ryby były łagodniejsze tak jak Saulosi gdzie możliwe jest trzymanie kilku samców.

Nie wiem jak z Cynotilapia Hara, mam nadzieję że nie zdominują mi Saulosi.

Wciąż nie wiem jaki trzeci pyszczak do obsady 😕

Żaden gatunek mbuna nie jest łagodny. Saulosi też do owieczek się nie zaliczają. Zamiast łagodne lepiej używać określenia mniej agresywne, bo to oddaje prawdziwy charakter. A ja w mojej mało agresywnej obsadzie najwięcej pobić miałem właśnie wśród Saulosi, niestety także takie ze skutkiem śmiertelnym. Więc nie nastawiaj się na sielankę, raczej na to, że ułoży się jakaś równowaga i agresja będzie mniejsza i ryby nie będą doznawać cięższych urazów. Ale że jakaś agresja będzie to raczej pewne. Taka uroda tego biotopu.

  • Lubię to 5
Opublikowano

Kupiłem ostatecznie akwa 120x40x40.

Zobaczę czy się zakocham w malawi czy nie. Jeśli tak to wtedy kupię co najmniej 500l... A co do obsady to do takiego akwarium nie ma sensu pchać trzech więc zostaje Saulosi i Hara :)

 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.