Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja bym Tobie polecił Acei Luwala. Piszesz, że masz niskie  gruzowisko, więc fajnie wypełnią górna część zbiornika. Ja je mam z rdzawymi, Saulosi i Maigano, i ta obsada jakoś tam funkcjonuje bez zgrzytów. Ryby kompletnie nieterytorialne, choć wcale nie takie łagodne jak się je czasem opisuje. Dominujący samiec potrafi być wredny wewnątrzgatunkowo. Maingano już bym nie pchał, bo samce, przynajmniej u mnie są terytorialne mocno, a masz już Saulosi, zebry i rdzawe,które też od czasu do czasu lubią opanować kawałek podłogi. Piszesz że nie chcesz wysoko gruzować. Mbuna potrzebuje kryjówek. Podrzuć jakieś foto tego akwarium

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Godzinę temu, pulpet napisał:

Ja bym Tobie polecił Acei Luwala. Piszesz, że masz niskie  gruzowisko, więc fajnie wypełnią górna część zbiornika.

Acei nie pływają przy górze akwarium. Przynajmniej moje praktycznie nieustannie skubią piach, ewentualnie kamienie (które mam nisko).

  • Lubię to 1
Opublikowano
8 godzin temu, m4p napisał:

Acei nie pływają przy górze akwarium. Przynajmniej moje praktycznie nieustannie skubią piach, ewentualnie kamienie (które mam nisko).

No spędzania całego dnia pod powierzchnią wody bym się po nich nie spodziewał. To w końcu mbuna. Obskubuje kamienie i kopie w piasku. Tylko inne moje mbuniaki spędzają większość czasu między kamieniami i czasem pojawiają się ponad gruzowiskiem. Acei sporą część czasu pływają ponad gruzowiskiem i czasem schodzą między kamienie. Tak chyba ujął bym różnice miedzy nimi. No i mają tendencję do stadnego pływania w toni  czasem, czego u inny nie zauważylem.

  • Lubię to 1
Opublikowano
13 godzin temu, adrianswdn napisał:

Akurat im więcej ryb tym ciekawiej, tylko jaka jest górna granica ilości dla takiej obsady w takim zbiorniku? Nie chciałbym też oglądać samych walk o terytorium.

Jeśli chodzi o fire fish, to stety, albo niestety ryby wybierałem z córką, której ulubiony kolor to oczywiście różowy (wiem że barwy mogą być inne, ale w google były różowe i się uparła) :) wybralbym inaczej zwłaszcza, że były najdroższe 🤑

Maingano w jakiej proporcji 1+4?

Ew. Co dalibyscie w niebieskim/granatowym kolorze zamiast Maingano łatwiejszego w odróżnieniu płci przy zakupie :)

W takim zbiorniku docelowo trzymałbym max 20 dorosłych. Będzie przerybienie, ale nie powinno być też dzięki temu groźnych walk, a ryby będą śmielsze. Generalnie to do tematu obsady różnie podchodzą. Na forum większość osób opowiada się za mniejszymi obsadami. Plusy to bardziej naturalne zachowania i mniejszy problem ze stabilnością zbiornika. Przerybienie ma ten plus, że bardziej agresywny gatunek oraz za wysoka ilość samców powinna bardziej równoważyć agresje. Nie duże przerybienie ma swoje plusy, jednak zazwyczaj wygląda to jak światła na dyskotece. W zależności co kto lubi i czego oczekuje.

Odnośnie fire fish to jest to ryba selekcjonowana krzyżówka aulonocar. Powiem tak, razi w oczy, bo naturalnie nie występuje. Jednak jest to humanitarne, bo to taki jakby kundelek . Jedni lubią mieć rasowe psy, drudzy kundle. Na pewno nie jest to twór barwników i jakiś nieludzkich działań jak kilka 'gatunków' z tzw. akwarium ogólnego.

 

11 godzin temu, m4p napisał:

Acei nie pływają przy górze akwarium. Przynajmniej moje praktycznie nieustannie skubią piach, ewentualnie kamienie (które mam nisko).

U mnie najczęściej skubią kamienie blisko dna. Wszystkie inne gatunki wyżej pływają, a te jak aulonocary przy dnie. Pewnie to też zależy od zbiornika

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Firefish wpuść tylko samca bez samic. Będzie ładny, kolorowy. Samice są takie nijakie. Pozostałe samce firefish mogą być ostro ganiane przez tego większego. 

Acei fajne, towarzyskie, milusińskie. 

Mi się niechcący jeden znalazł. Ma ksywę "makdonald". Je wszystko, rośnie jak prosiak. Bardzo aktywny, żywiołowy, co chwilę robi norkę, kopie w jaskini, sprząta. 

Wśród swoich ryb zauważyłem też pewną dziwną zależność, które jest też opisana delikatnie i trochę na tym forum i wielu innych. 

Wszystkie "twory" nienaturalne mogą nieraz zachowywać się dziwnie, tzn. np taki firefish może nie być średnio agresywny jak klasyczna ryba z grupy aulonocara, ale może mieć większe jazdy bp nie wiadomo z czego powstała? U mnie są 3 firefish'e. Jeden 12-13 cm samiec zaczął  rządzic całym akwarium. 

Nawet stawiał się samcowi Metriaclima estherae, który od dawna był szefem zbiornika. 

A dwa pozostałe mniejsze samce to takie ciapy, które chcą żebym je głaskał, mogę je brać w rękę, czochrać. A jak sprzątam w akwarium to mi włosy z rąk wyrywają. 

A gdzieś czytałem czy słyszałem, że ktoś ma np jakąś Aulonocare calico albo coś podobnego, te w ciapki. I to też potrafi rządzić całym akwarium. 

Ale na swój sposób ładne są. 

 

 

Edytowane przez Pikczer
  • Lubię to 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Pikczer napisał:

Wszystkie "twory" nienaturalne mogą nieraz zachowywać się dziwnie, tzn. np taki firefish może nie być średnio agresywny jak klasyczna ryba z grupy aulonocara, ale może mieć większe jazdy bp nie wiadomo z czego powstała? U mnie są 3 firefish'e. Jeden 12-13 cm samiec zaczął  rządzic całym akwarium. 

Nawet stawiał się samcowi Metriaclima estherae, który od dawna był szefem zbiornika. 

A dwa pozostałe mniejsze samce to takie ciapy, które chcą żebym je głaskał, mogę je brać w rękę, czochrać. A jak sprzątam w akwarium to mi włosy z rąk wyrywają. 

A gdzieś czytałem czy słyszałem, że ktoś ma np jakąś Aulonocare calico albo coś podobnego, te w ciapki. I to też potrafi rządzić całym akwarium.

IMO akurat to jest domena wszystkich pyszczaków. Czytałem o auratusach czy demasoni ciapach, a acei czy rdzawych jako prawdziwych szeryfów. U mnie samiec Chindongo sp. elongatus mphanga potrafi ganiać wszystkich, a chwilę później dwa razy mniejszy acei go przegoni. Rdzawe najmniejsze w zbiorniku, a czasami tak walczą między sobą, że aż się kurzy.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dzisiaj niewielki rdzawy, może z 5cm na odchodne zachował się jak demon. Odławialem ryby i większość była powiedzmy zaniepokojona tym, że macham im siatka przed nosem i wyciągam dekoracje. Nagle z pomiędzy skał wypływa maluch taki 2cm, który od kilku tygodni sam się żywił a rdzawy prawie udusił się nim. 

Ja próbuję złapać rdzawego w siatkę a on na polowanie się udał. Strasznie. Nie potrafił połknąć malucha a i nie chciał go wypuścić. Czubek. A myślałem że milusińskie są.

Każdego dnia zaskakują mnie te ryby.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Acei Luwala wezmę też pod uwagę.

Docelowa obsada będzie w okolicy 20 szt.

Niestety, ale w sklepach nie ma zbyt dużego wyboru, zobaczymy co będzie :)

Co raz bardziej podobają mi się te ryby :) będę obserwował fire fish co do dziwnych zachowań :D dam znać jak coś zauważe

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi, bardzo mi pomogliście.

Opublikowano
2 godziny temu, Tomasz78 napisał:

Jak masz saulosi, redy i fire fish to do tego dorzuciłbym maingano ze wzglądu że masz dużo jasnych kolorów (żółty, pomarańcz, czerwień).

Tak, a dojdzie jeszcze więcej SAULOSI, jednak wszystko zależy od tego co będzie w sklepie nie chce specjalnie zamawiać bo nie wiadomo co przyjdzie wolę wybrać ryby które widzę, jedyny minus to czas oczekiwania aż sprzedawca złapie tą rybkę która chce :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Niestety nie mogę już edytować.
    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Chindongo socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.