Skocz do zawartości

Namaczanie granulatów


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myślisz, że w przemysłowych hodowlach ryb moczy się granulaty ? ;) Raczej sypie się z 25 kg worka do karmnika ;) A tutaj zdrowe ryby, to ryby szybko rosnące i większy zysk. Koszty leczenia w stawie hodowlanym spore.... Jak nie przekonuje Cię fiolka, to zrób eksperyment w palcu rękawiczki ! IMHO z moczeniem granulatów to mit.

  • Lubię to 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, triamond napisał:

Myślisz, że w przemysłowych hodowlach ryb moczy się granulaty ? ;) Raczej sypie się z 25 kg worka do karmnika ;) A tutaj zdrowe ryby, to ryby szybko rosnące i większy zysk. Koszty leczenia w stawie hodowlanym spore.... Jak nie przekonuje Cię fiolka, to zrób eksperyment w palcu rękawiczki ! IMHO z moczeniem granulatów to mit.

W przemyśle używa się gumy guar, w celu prawidłowego przesuwu karmy. Dodatek ten idealnie nadaje się dla roślinożerców ( jelita maja zasadowy odczyn). Pewnie i nasze karmy posiadają taki dodatek. Hodowla ryb w stawie nieco się różni od hodowli rybek w akwarium. Tam nie ma karmnika, oglądnij film poniżej 9,10  a będziesz wiedział ile używają paszy.
A ja proponuję Tobie zakup ryb roślinożernych i ich obserwacje.
pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Bartek_De
Opublikowano (edytowane)

Używam wymienionych w wątku Tropical Pro Defence XXS oraz Naturefood S i, z racji, że nie jestem w stanie oddzielać narybku, maluchy dostają to co wszyscy. Taka mała < 1cm Mphanga spokojnie łapie kilka nienamoczonych granulek ww. (pod warunkiem, że jej się uda i stare nie pogonią) i nic jej nie jest.

Także może i jest teoretycznie możliwe, żeby dorosła ryba zrobiła sobie pęczniejącymi granulkami krzywdę, ale sądzę, że to tylko w szczególnych warunkach. Musiałaby się niebywale ponapychać i to którymś z tych bardziej zwiększających objętość granulatów, jak Hikari.

Edytowane przez m4p
  • Lubię to 1
Opublikowano
7 godzin temu, triamond napisał:

W składzie te tabletki nie mają nic co by usprawiedliwiało nazwę "bacto" albo wyjaśniało działanie, które rzekomo mają 😕 Zwykła karma. Wygląda na ściemę...

Dobrze, że one o tym nie wiedzą. Nie ważne czy placebo, ważne, że działa. Mam wrażenie bez zagłębiania się w działanie i skład, że:

- przeczyszcza szybko ryby

- ryby chętnie przyjmują rozkruszone tabletki

- dodatkowo mam wrażenie, że proszek z pokarmu utrzymując się w wodzie też ma jakiś zadanie?

W każdym razie, brzydkie odchody zniknęły, a ryby zdecydowanie mnie panicznie się ocierają. Teraz przebiega to tak jakby odniechcenia, z gracją, rzadziej. W środę wieczorem minie 7 dni.

Opublikowano
W dniu 24.10.2021 o 11:38, ziemniak napisał:

Też tak może być. Zastanawiam się też czy np XXS nie jest inaczej uzyskiwany niż np S. Chodzi mi o formę powstawania, nie skład.

To już musiałbym sprawdzić pytając przedstawiciela firmy.

Znam akurat jednego ,więc jak nie zapomnę to go  kiedyś podpytam , ale nie wiem czy ma preferencje by mi na to pytanie odpowiedzieć.

W dniu 24.10.2021 o 11:38, ziemniak napisał:

Mam problem, ale właśnie być może przez namaczanie pokarmów? Ryby mają długie odchody (szczególnie te bardziej roślinożerne) oraz czasami dziwnie panicznie się ocierają lub trzęsą - 5 do 10 raz bardzo gwałtownych ruchów lub chwilowe potrzęsywanie (znowu te bardziej roślinożerne). Poza tym wszystko w normie (wygląd, zachowanie, parametry wody wzorowe). Zacząłem im podawać od czwartku Sera bacto tabs, póki co nastąpiła na pewno poprawa z odchodami. Od dłuższego czasu zrezygnowałem również z podawania im mrożonych krewetek.

Być może problem z rybami jest spowodowany namaczaniem. Albo przez mrożone krewetki .  Można wróżyć z fusów .

Od początku przygody z Malawi karmiłem ryby różnymi granulatami i u mnie miały długie odchody po ( Osi spirulina, Tropical Africa, Hikari , New Live Spectrum Cichlid Formula - przynajmniej z tych co pamiętam :) ) , ale nie zaobserwowałem żeby ryby były napuchnięte , oraz by miały objawy jakie opisujesz. Tylko ja nie namaczałem tych pokarmów .No może poza Hikari na początku ,z czego też może po tygodniu zrezygnowałem, bo było to dla mnie bez sensu. Myślę ,że to kwestia pokarmu i samego dawkowania , oraz też po części obsady (młodzież / dorosłe ryby) . 

Aktualnie karmię ryby z Malawi Northfin Veggie , Tropical Pro Defence , New Live Spectrum Cichlid Formula i nie widzę problemu z długimi odchodami. 

Może zrób dwu tygodniowy test i karm ryby tylko NatureFood ,oraz Pro Defence . Wydaje mi się że problem może być po stronie tych dwóch pokarmów( Soft Africa , Hikari) ,które nie wziąłem teraz pod uwagę . Spróbować nie zaszkodzi. 

  • Lubię to 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ja ,gdy miałem  młodą, nową obsadę zawsze przez kilka miesięcy zanim ryby nie podrosły kręciłem granulaty przez młynek do pieprzu,mniejsze drobinki dłużej pływają w wodzie zanim ryby je wyłapią i pokarm gdy trafi do przewodu pokarmowego nie jest za suchy i trochę nasiąknięty.   Kilka lat temu gdy miałem C.A. kupilem i podałem tak na oko  moim eliotkom i niebieskołuskim nie namoczone pałeczki Tetry , ryby po kilku minutach od zjedzenia spuchły jak balony....

  • 1 rok później...
Opublikowano (edytowane)

Mały eksperyment:

Granulat suchy i po polaniu wodą:

20231216_064231.thumb.jpg.6bf4037a1d6908abc8232a3e93e063d9.jpg

W palcach rękawiczki przed namoczeniem i po wprowadzeniu wody strzykawką (ok 10 ml) po lewej20231216_065054.jpg.2005b004897b787674b6c60632ef5e49.jpg20231216_065301.jpg.8da326f00de5edd6dccb69385b05f71b.jpg:

Gumka symuluje odźwiernik/ zwieracz przełyku.

Jak widać, mimo że granulat puchnie luzem, to nie rozpręża się w palcu rękawiczki (nie wygładza nawet fałdów lateksu).

Jeśli karmię 1/20 -1/10 tego co daje się rybom przemysłowo (dzięki czemu szybko i zdrowo rosną generując zysk), a żołądek może się rozciągnąć pięciokrotnie, to jakim cudem nie namaczany granulat ma zaszkodzić rybom ? Zachęcam do powtarzania eksperymentu!

Edytowane przez triamond
  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, triamond napisał(a):

to jakim cudem nie namaczany granulat ma zaszkodzić rybom ?

Zależy co masz w pokarmie, dodatki śrut żyta wiążą wodę powstają hydrożele. A to powoduje zaparcia, utrudnia trawienie i przyswajanie pokarmu. Górecki
Przy żołądku taki pokarm suchy może nie powodować dolegliwości. Przy długim przewodzie może być  inaczej.
Twoje ryby mogą otrzymywać odpowiednie porcje, są przyzwyczajone a to też jest istotne. 
Sam namaczam pokarm bez względu jakie mam ryby.

 

Jak widzisz napęcznienie czegoś takiego?

autor Seidel

przewód pokarmowy.jpg

Opublikowano
3 godziny temu, piotriola napisał(a):

Zależy co masz w pokarmie, dodatki śrut żyta wiążą wodę powstają hydrożele. A to powoduje zaparcia, utrudnia trawienie i przyswajanie pokarmu. Górecki
Przy żołądku taki pokarm suchy może nie powodować dolegliwości. Przy długim przewodzie może być  inaczej.
Twoje ryby mogą otrzymywać odpowiednie porcje, są przyzwyczajone a to też jest istotne. 
Sam namaczam pokarm bez względu jakie mam ryby.

 

Jak widzisz napęcznienie czegoś takiego?

autor Seidel

Jeśli przypomnimy  sobie, jak działa żołądek... to dojdziemy  do wniosku, że to czy pokarm będzie moczony przez jakiś czas w wodzie poza akwarium, czy tylko w akwarium,  a  potem przez kilka godzin w żołądku, gdzie  jest również ściskany, rozdrabniany przez skurcze mięśniówki, przesuwany i mieszany z sokami trawiennymi i kwasem solnym, a następnie gdy będzie już płynny dostaje się stopniowo  przez odźwiernik do dalszych części przewodu pokarmowego, to dojdziemy do wniosku, że to moczenie granulatów to mit i tyle.

1. Nie wiem po co dodawać do karmy dla pielęgnic śrutę (poza tym, żeby karma była tańsza w produkcji), ale nie ma to związku z namaczaniem bądź nie.

2. Pielęgnice mają żołądki.

3. Namaczanie nie szkodzi, chyba że za długo, bo w mokrej karmie rozwinie się życie. W niczym też nie pomaga.

4. Trochę wiary w ewolucję i mechanizmy regulacyjne organizmów!

@piotriolaUwielbiam Twoje odpowiedzi IMHO z losowymi cytatami i tu ze zdjęciem, bez  żadnego związku logicznego z tematem ;) Stymulują do myślenia!

Opublikowano
2 godziny temu, triamond napisał(a):

to dojdziemy do wniosku, że to moczenie granulatów to mit i tyle.

Zdjęcie które wstawiłem ma obrazować że są pewne różnice w układach pokarmowych. Nie wszystkie ryby są tak samo zbudowane.
Dla Ciebie moczenie pokarmu to mit, dla mnie nie. Raczej nie przekonasz mnie do takiego postępowania, brakuje argumentów. Choć częściowo odpowiedziałeś czemu takie dodatki  są dodawane. Jeżeli Twoje pielęgnice mają żołądek możesz karmić je mięsem, sam napisałeś że posiadają kwas solny. Moje trawią na innej zasadzie, przewód pokarmowy ma odczyn zasadowy.
Na koniec losowe cytaty,, Z trybem odżywiania mocno związana jest długość układu pokarmowego" Popek
pozdrawiam🙂
 

  • Lubię to 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.